zakupy z usa.

[JaZ99]

Zgadza się, ale nie uważasz, że w obecnej formie, to nie jest spór i dyskusja?
Z jedenj strony masz naukowe badania - nie masz obowiązku się z nimi zgadać.

Jaki klimat, taka dyskusja ;-D

A poważnie: fakty są niepodważalne z definicji, dyskusji może podlegać interpretacja. Na przykład wiemy, że fotony interferują ze sobą i że występuje efekt fotogalwaniczny. Z tego dawno temu wysnuto wniosek o cząsteczkowo-falowej naturze światła. Tego nikt nie kwestionuje, ale trochę to trwało, zanim zbudowano spójną i sensowną interpretację tych faktów. W fizyce jest łatwiej, gorzej w naukach społecznych. Tutaj ciężko mówić o niepodważalnych faktach, ponieważ każde badanie jest niepowtarzalne, można jednak wykrywać trendy i na tej podstawie wyciągać wnioski. Nie zgadzam się jednak z tym, żeby czyjeś inne poglądy nazywać warcholstwem. To mi pachnie Gomułką.

[J.A.]

Znowu pełna zgoda.
Jednak nie rozprawiamy o fizyce. A o innej dziedzinie nauki. I wyobrażam sobie, że "zawodowcy" w tej dziedzinie, nie udzielają się w dyskusji (poza efesem). I wypadałoby swoje zdanie popierać jakimiś źródłami naukowymi, a nie "mi się wydaje".

A w ogóle to mi się wydaje, że czas już zakończyć ten temat.