efes pisze: pamiętajmy, że problem emerytur sięga głębiej. One nie są wysokie obecnie, nie będą wysokie w przyszłości, ale to jest rzeczywistość dokumentów i wyliczeń "ile komu się należy", a przede wszystkim te pieniądze muszą skądś płynąć. Zakładając, że ludność Polski będzie się kurczyć, a struktura wiekowa społeczeństwa polskiego przemieniać w kierunku odwróconej piramidy, czyli przewadze osób starszych nad młodymi, to te świadczenia będą niższe niż się przewiduje. Bardzo realne są także wzrosty podatków i dalsze wydłużanie wieku emerytalnego. Moim zdaniem system emerytalny jest nie do uratowania przy takich tendencjach demograficznych.
Nie mam zamiaru go ratować, tylko postawić ponownie na nogach (z głowy), wszystko to co piszesz właśnie tego dowodzi, że stoi on na głowie. A politycy problem demograficzny chcą rozwiązać w jedyny im znany sposób - wydłużenie wieku emerytalnego, co nic nie da, bo społeczeństwo nadal się będzie starzeć, oraz podniesienie podatków, co także nic nie da, bo zwiększy tylko zależność obywatela od niewydolnego sytemu.
taharii pisze:Odciąć to co obowiązuje aktualnie, przeczekać wymarcie pokolenia ZUSowskiego
Najlepiej ich po prostu wysłać do Auschwitz.
taharii pisze:Nie jest to wcale trudne, po prostu każdy płaci za siebie,
W ten sposób stworzysz społeczeństwo, które przestanie być społecznością. Wymrze w ciągu dwóch pokoleń.
taharii pisze:Ubezpieczenie oczywiście obowiązkowe ale z kilkoma progami, od podstawowego, do bardziej wypasionego dla tych, którzy chcą płacąc więcej dostawać więcej i probelm się rozwiązuje natychmiast...
To po co Ci w ogóle system emerytalny? Kasa do banku, albo do siennika, albo zamienić na słoto i zakopać w ogródku.
taharii pisze:Pracując od 30 roku życia do 67 i płacąc 500 zł miesięcznie masz zapewnioną emeryturę wysokości 500 zł do 97 roku życia, z samej skarpety Tymczasem teraz płacisz dwa razy więcej za emeryturę i opiekę zdrowotną i do lekarza musisz chodzić prywatnie a emerytury i tak dostaniesz 500 zł...
Po prostu nie rozumiesz tego, co pisze
efes.
Jak przyrost naturalny będzie odpowiednio wysoki, nie będzie problemu z niską emeryturą. Nie będziesz musiał odkładać do skarpety, bo płatników emerytur będzie więcej niż biorców.
Tak to działało przez 50 000 lat. Nie było co prawda zinstytucjonalizowane, ale działało.
Ludzie bogaci mieli za co żyć w późnym wieku, bo byli bogaci.
Ludzie biedni mieli za co żyć bo mieli dzieci i dzieci ich utrzymywały, tak jak oni wcześniej utrzymywali dzieci.
Tu się kłania Twoje błędne myślenie, by każdy sobie. Bo jak każdy sobie, to nikt nie da Ci na wykształcenie, bo ojciec będzie myślał o sobie. A Ty jako nie wykształcony nie będziesz w stanie zarobić i odłożyć do skarpety 500 zł. miesięcznie, bo ledwo na jedzenie, szmaty i dach nad głową Ci starczy.