z cyklu: jak uzyskać taki efekt
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
z cyklu: jak uzyskać taki efekt
Witam.
Pytanie do wszystkich bardziej obeznanych ode mnie.
Prawie zawsze zdjęcia z cyfry przerabiam na bw tak jak te poniżej.
I tu moje pytanie, jaki negatyw z jakim wywoływaczem (i sposobem wywołania) pozwoli mi uzyskać podobny efekt?
Z góry bardzo dziękuję za pomoc
Pytanie do wszystkich bardziej obeznanych ode mnie.
Prawie zawsze zdjęcia z cyfry przerabiam na bw tak jak te poniżej.
I tu moje pytanie, jaki negatyw z jakim wywoływaczem (i sposobem wywołania) pozwoli mi uzyskać podobny efekt?
Z góry bardzo dziękuję za pomoc
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Prawie każdy negatyw wywołany w wywoływaczu wyrównawczo-drobnoziarnistym. Prawie, bo raczej na P3200 byłoby ziarno, a tu nie ma. Najlepsza kombinacja to Agfa APX 100+Rodinal (Foma 100, 200, Ilford Pan F, FP 4, Delta, Efke, Adox,+dziesięć innych z wywoływaczem X-tol, Studional, Neofin, Refinal, Atomal+ pół setki innych).
To żaden efekt specjalny, raczej poprawnie wywołany negatyw i poprawnie wykonane powiększenie. Cała filozofia. Oczywiście można bajerować, że to 4"x5", a co najmniej format średni, że wywoływacz "super/hiper", papier dostępny na specjalne zamówienie itd. Odzwyczailiśmy się od oglądania poprawnych odbitek i powiększeń, stąd taki "efekt" wprawia nas w zachwyt.
To żaden efekt specjalny, raczej poprawnie wywołany negatyw i poprawnie wykonane powiększenie. Cała filozofia. Oczywiście można bajerować, że to 4"x5", a co najmniej format średni, że wywoływacz "super/hiper", papier dostępny na specjalne zamówienie itd. Odzwyczailiśmy się od oglądania poprawnych odbitek i powiększeń, stąd taki "efekt" wprawia nas w zachwyt.
Lux mea lex
W zasadzie to nie pora na komentarz ale szczerze mówiąc to raczej nie jest przykład dobrej "odbitki". Brak soczystych czerni i czystych śwateł. Ogolnie jest szaro i bez barwnie. Taki efekt osiągniesz na starym zużytym wywoływaczu. Postaraj się wydobyć z materiału wszystko co w sobie ma i zobaczysz jakie będą różnice.
A czy tylko odbitka z "soczystymi" cieniami i "czystymi" jaskrawymi światłami jest dobra? A jeżeli na fotografowanym motywie nie było soczystych cieni i czystych świateł, to co wtedy?
Ostatnio zmieniony 11 cze 2011, 19:37 przez jdas, łącznie zmieniany 1 raz.
Ale bądź przygotowany, że zbyt szybko takiego efektu nie osiągniesz, bo na ogół skala kontrastu na negatywie przewyższa pojemność tonalną papieru, nawet przy wyrównawczym wywołaniu negatywu i papierze soft. Dlatego najczęściej trzeba jeszcze wyrównawczo wywołać papier. Ideałem jest osiągnąć bogatą skalę szarości przy uniknięciu szarego, mdłego pozytywu, a jednocześnie nie dopuścić do smolistych cieni i nieczytelnych świateł. Z mojego doświadczenia polecam dwuroztworowe wywoływanie pozytywu.
Tu opisałem jak to zrobić
viewtopic.php?t=5046&start=60
Tu opisałem jak to zrobić
viewtopic.php?t=5046&start=60
Ostatnio zmieniony 11 cze 2011, 20:17 przez jdas, łącznie zmieniany 1 raz.
Jest kilka sposobów na uzyskanie wyrównanej odbitki. I wielu autorów książek o fotografii o tym wspomina, przeważnie jednak te techniki są w dziale ratowania nieudanych, a "ważnych" negatywów.jdas pisze:dwuroztworowe wywoływanie pozytywu.
Tu opisałem jak to zrobić
viewtopic.php?t=5046&start=60
Te ładne szarości, to brudne przedramię i ramię ciut powyżej łokcia na drugim zdjęciu?priviet pisze:i właśnie o to mi chodziło, brak głębokich czerni i ładne szarości
dziękuję za rady
Wybacz, ale coś mi w tych ładnych szarościach i braku soczystych czerni nie pasi.
Prawie nigdy poza szaro-burymi porankami we mgle, nie występuje sytuacja, gdy nie ma czerni i bieli. zawsze jest coś naprawdę ciemnego/jasnego wychodzącego poza zakres możliwości emulsji-matrycy.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
ty tu nie jesteś od mówienia jak ma wyglądać ładne zdjęcie - proste.J.A. pisze:Te ładne szarości, to brudne przedramię i ramię ciut powyżej łokcia na drugim zdjęciu?priviet pisze:i właśnie o to mi chodziło, brak głębokich czerni i ładne szarości
dziękuję za rady
Wybacz, ale coś mi w tych ładnych szarościach i braku soczystych czerni nie pasi.
Prawie nigdy poza szaro-burymi porankami we mgle, nie występuje sytuacja, gdy nie ma czerni i bieli. zawsze jest coś naprawdę ciemnego/jasnego wychodzącego poza zakres możliwości emulsji-matrycy.
temat tego nie dotyczy. co to, jakaś zgraja niespełnionych fotografów czy co
Skąd ta wrogość? To forum dyskusji o fotografii i obowiązuje pluralizm.Len pisze: ty tu nie jesteś od mówienia jak ma wyglądać ładne zdjęcie - proste.
temat tego nie dotyczy. co to, jakaś zgraja niespełnionych fotografów czy co
Co jest złego w tym że wywiązała się duskusja na temat tych szarości? Akurat temat nie jest taki banalny jakby się wydawało. :) Głębokie czernie to domena raczej późniejszych czasów... jak się patrzy na prace printerów z epoki HCB albo i wcześniejszych, to oni relatywnie "wysoko" ustawiali poziom cieni.