Takie pytanie: Negatywy, o których mowa w tytule wątku zawsze po wysuszeniu mam wygięte wzdłuż. Suszę z obciążnikami na dole, ale po próbie bez było tak samo. To wygięcie przeszkadza pod powiększalnikiem, bo tylko od dołu mam szybkę i trudno wyostrzyć całą powierzchnię klatki. Inne materiały mi się nie wyginają.
Czy to Tmax tak ma, czy ja tak mam? Można coś z tym zrobić? ( długotrwałe przygniatanie encyklopedią trochę poprawia, ale trwa za długo. A zwijać nie chcę, bo trzymam w koszulkach )
Pozdrawiam
Michał
Wiszą w mało używanym pokoju. Delty w tych samych warunkach są idealnie płaskie, a hp5 i fp4 tylko minimalnie wygięte - w stopniu nieprzeszkadzającym. Spróbuję wysuszyć w ciemni w piwnicy, tam pewnie jest wilgotniej.
zaphod pisze:Ja wsadzam pocięte w koszulkę i zwijam ją w rulon. Po jednym dniu negatywy są proste;)
Też fajny patent - robię podobnie tylko zwijam odwrotnie przed pocięciem + rulonik z papieru na wierzch + gumka recepturka. Czas zależy od właściwości filmu, czasem wystarczy parę godzin...