Woodburytype
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Woodburytype
Salve,
Zwracam się do Was z zapytaniem jaka jest polska nazwa ww. techniki powielania zdjęć. W procesie wykorzystuje się ołowianą płytę w której obraz jest wytłoczony przy użyciu żelatynowej matrycy. Nie jest to technika fotograficzna, tylko żelatynowa matryca powstaje w procesie podobnym do gumy dwuchromianowej. Bardzo mnie zainteresowała ze względu na przepiękne efekty.
Zwracam się do Was z zapytaniem jaka jest polska nazwa ww. techniki powielania zdjęć. W procesie wykorzystuje się ołowianą płytę w której obraz jest wytłoczony przy użyciu żelatynowej matrycy. Nie jest to technika fotograficzna, tylko żelatynowa matryca powstaje w procesie podobnym do gumy dwuchromianowej. Bardzo mnie zainteresowała ze względu na przepiękne efekty.
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada
-
- -# mod
- Posty: 1639
- Rejestracja: 02 gru 2014, 16:59
- Lokalizacja: Zakopane/Jordanów/
- Kontakt:
Woodburytype
To od nazwiska, więc woodburytypia, nie ma innej polskiej nazwy. Tak jak talbotypia, czy dagerotypia.
Zbyszek >>> https://500px.com/zladygin
Woodburytype
Cóż, żaden z tych trzech nie grzeszył skromnością
.

"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada
Woodburytype
Pewnie się czepiam, ale z twojej wypowiedzi wynika, że da się coś wytłoczyć na ołowiu przy użyciu żelatyny. Życzę powodzenia;p
F100 + C33 + 45D + AF10 Super
Woodburytype
Właśnie na tym to polega. Utwardzona żelatyna tłoczy pod prasą relief w ołowianej płytce. Relief jest najgłębszy w światłach, najpłytszy w cieniach.
Woodburytype
No faktycznie, zwracam honor;) Ale gwoli ścisłości nie jest to podobno sama żelatyna tylko roztwór żelatyny i dwuchromianu amonu. Wydaje się to trudne do zrealizowania w warunkach domowych głównie z powodu konieczności użycia prasy drukarskiej.
F100 + C33 + 45D + AF10 Super
Woodburytype
Również pozwolę sobie doprecyzować wypowiedź kolegi, używano żelatyny i dwuchromianu potasu - klasyczna emulsja do transferu pigmentowego, jednakże była nieco gęstsza żeby po wyschnięciu dała grubszy relief- tłoczyło się przy użyciu suchej żelatyny, a nie "galaretki"-jak słusznie zauważył kolega pan_ryba


"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada
Woodburytype
Tak, tak. Ze skryptu, który posiadam, wynika, że używano dwóch pras: pierwszej do ołowiu hydraulicznej (nawet ciśnienie podają - 35 MPa) i drugiej określonej mało precyzyjnie jako "woodbury press". Czekam na efekty "woodburytypii" 

Woodburytype
Przykro mi, ale żeby ta technika miała odpowiednią jakość trzeba żelatynowe stereotypy naświetlać stykowo z raczej dużych negatywów. Nie mam niestety aparatu wielkoformatowego
, ten wątek założyłem tylko po to by sprawdzić czy jest jakaś inna polska nazwa tej techniki- nie miałem zamiaru jej próbować, jedynie podkreśliłem fakt że mam pewną część zaplecza technicznego potrzebnego do jej wykonania. Chociaż, mam dostęp do starych negatywów szklanych, więc- kto wie? Może kiedyś
Najpierw jednak muszę się skupić na kwestii szkoły i zdania matury- najpierw rzeczy pierwsze.


Najpierw jednak muszę się skupić na kwestii szkoły i zdania matury- najpierw rzeczy pierwsze.
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada
-
- -# mod
- Posty: 1639
- Rejestracja: 02 gru 2014, 16:59
- Lokalizacja: Zakopane/Jordanów/
- Kontakt:
Woodburytype
Można korzystać z negatywów opracowanych np w PS i drukowanych plujką na folii. Co do prasy znalazłem takie coś:Imperitus pisze: ↑16 paź 2018, 23:22 Przykro mi, ale żeby ta technika miała odpowiednią jakość trzeba żelatynowe stereotypy naświetlać stykowo z raczej dużych negatywów. Nie mam niestety aparatu wielkoformatowego, ten wątek założyłem tylko po to by sprawdzić czy jest jakaś inna polska nazwa tej techniki- nie miałem zamiaru jej próbować, jedynie podkreśliłem fakt że mam pewną część zaplecza technicznego potrzebnego do jej wykonania. Chociaż, mam dostęp do starych negatywów szklanych, więc- kto wie? Może kiedyś
![]()
Najpierw jednak muszę się skupić na kwestii szkoły i zdania matury- najpierw rzeczy pierwsze.
https://www.youtube.com/watch?v=0q-ATJM8eqA
5 ton powinno wystarczyć. Potrzeba matką wynalazków.
Zbyszek >>> https://500px.com/zladygin
Woodburytype
zladygin,
Dziękuję za rady, ale jak pisałem wyżej nie chcę próbować tej techniki- przynajmniej na razie
. A co do drukowanych negatywów, jestem tradycyjnym purystą i szlag mnie trafia jak widzę w internecie w ten sposób wykonane odbitki, najczęściej w technice cyjanotypii lub na papierze solnym. A nawet jeśli- drukarki atramentowej też nie mam, nawet najbiedniejszej. Jestem jak "ów belfer szkoły żeńskiej, co dużo chciałby- a nie może." 
Dziękuję za rady, ale jak pisałem wyżej nie chcę próbować tej techniki- przynajmniej na razie


"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada
-
- -# mod
- Posty: 1639
- Rejestracja: 02 gru 2014, 16:59
- Lokalizacja: Zakopane/Jordanów/
- Kontakt:
Woodburytype
Można i tak. ale tu wchodzimy na pole sporów ideologicznych. I dyskusję co jest ważniejsze: efekt, czy proces. Consensusu się nie przewiduje - każdy wybiera, co mu w duszy gra.
Zbyszek >>> https://500px.com/zladygin
Woodburytype
Nie chcę się kłócić, nikogo nie potępiam za takie postępowanie. Po prostu takie szczegóły mają dla mnie znaczenie, odbitki z wydruku atramentowego są moim zdaniem na poziomie zaklejania grzbietu stuletniej książki wikolem- można, są ludzie którzy tak robią, efekt właściwie ten sam; ale coś nie tego...zladygin pisze: ↑ Można i tak. ale tu wchodzimy na pole sporów ideologicznych. I dyskusję co jest ważniejsze: efekt, czy proces. Consensusu się nie przewiduje - każdy wybiera, co mu w duszy gra.

"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada