wizjer 25/28mm Zeiss

[spokorysio]

witam,

czy ktoś używa powyższego wizjera? zastanawiam się nad zakupem (ebay), niestety nie można go nigdzie obejrzeć, więc może ktoś z Wrocławia lub Dolnego Śląska udostępniłby na 5 minut oględzin?

pozdrawiam

[oKuba]

spokorysio, Tak czysto z ciekawosci, gdyz takiego akurat nie posiadam, ale co chcialbys obejrzec w wizjerze?

[spokorysio]

oKuba, pod pozorem ciekawości, chcesz mnie waść kijem oćwiczyć ku uciesze gawiedzi? niedoczekanie wiem to i owo o zaletach, a może raczej wadach wizjerów, te brakujące 20% wiedzy chciabym uzupełnić poprzez oględziny.

[oKuba]

spokorysio, A skad takie podejrzenia? Absolutnie nie mialem takiego zamiaru.

Naprawde ciekawosc, gdyz posiadam chyba ze trzy rozne i wedlug mnie niczym sie one specjalnie od siebie nie roznia, poza zakresami. Wiec moze posiadasz jakas tajemna wiedze w kwesti sprawdzania przydatnosci?

[aka]

ku uciesze gawiedzi

To niby o koreksowiczach, oczywiście poza spokorysio?

[spokorysio]

oKuba, chciałem uniknąć dyskusji o przydatności wizjerów. mam 25mm z bezużytecznym wizjerem Voightlander'a (ramki prawie niewidoczne) więc przydałby mi się lepszy wizjer którego mógłbym użyć do 28mm tym bardziej, że jak sądzę, ramki 25 mogą się sprawdzić jako 28 z bliska, jako że wizjer zwykle im bliżej, tym więcej obcina. miałem w ręku Zeiss'a 35mm i jest to odlot (obcina sporo z bliska dając ok 90% nieskończoności wg Zeiss'a, wg mnie nie jest tak źle) jest kilka razy jaśniejszy niż szklany wizjer Leica (ten w aparacie) praktycznie zero dystorsji i ramki że ślepy by zauważył, chciałeś detali - proszę bardzo.

[spokorysio]

ku uciesze gawiedzi

To niby o koreksowiczach, oczywiście poza spokorysio?

gawiedź nie została tu użyta w znaczeniu pejoratywnym. chodziło o tłum, anonimową masę o tysiącu oczu . sam należę do gawiedzi jeśli przyglądam się kamienowaniu, nawet jeśli nie rzucam kamieni.

[oKuba]

spokorysio, Dzieki za wyjasnienie. Nie posiadalem jeszcze zewnetrznego wizjera, w ktorym ramki bylyby kiepsko widoczne - a zarazem kilka wbudowanych, gdzie tak wlasnie bylo - i dlatego bylem ciekaw co chcesz sprawdzic.

Zamowienie ze sklepu do poogladania bylo by jakas opcja, ale jak juz teraz wiesz, ze chcesz kupic nastepnie z innego zrodla, to jest to takie, jakby to ujac „malo sportowe“

[PPaweł]

sam należę do gawiedzi jeśli przyglądam się kamienowaniu, nawet jeśli nie rzucam kamieni.

Czy są tu jakieś kobiety? I kto powiedział "Jehowa"?

[aka]

gawiedź nie została tu użyta w znaczeniu pejoratywnym

https://sjp.pwn.pl/sjp/gawiedz;2460993.html

sam należę do gawiedzi jeśli przyglądam się kamienowaniu

Należ sobie i przyglądaj się, innych nie wciągaj...

[oKuba]

aka, Musze przyznac, ze jestem zaskoczony ta definicja slowa w PWN. Mozliwe, ze to w moim przypadku nalecialosc regionalna, ale nie mialem z tym sformulowaniem skojarzen negatywnych, jak widac chyba nieslusznie. Ale sadze ze Rysio rowniez w takim kontekscie nie negatywnym slowa uzyl. Wrogosci nie odczulem. No i lingwista tez nie jestem

[PPaweł]

Dobra, dobra, już bez przesady. Użył związku frazeologicznego (a może to cytat?), nie ma się co tak oburzać. Jakby użył słowa "motłoch", to owszem, ale w tym przypadku to tylko, excusez le mot, kwiecisty język.

[oKuba]

kwiecisty język.

Dokladnie tak to odebralem

[aka]

Dobra, dobra, już bez przesady. Użył związku frazeologicznego (a może to cytat?), nie ma się co tak oburzać. Jakby użył słowa "motłoch", to owszem, ale w tym przypadku to tylko, excusez le mot, kwiecisty język.

Związek powiadasz... Zarówno "gawiedź" jak i "motłoch" są określeniami pejoratywnymi i mniejsza o to, co autor miał na myśli. Jeszcze chwila i "debil" będzie kwiecistego języka przykładem.

[aka]

Mozliwe, ze to w moim przypadku nalecialosc regionalna

Może tak być. W mojej świadomości "gawiedź" nijak się nie utrwaliła jako mało pogardliwe, a jako negatywne.