Wielki format pod portret
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Wielki format pod portret
Gdzieś przeczytałem że jak się naświetla bezpośrednio papier to lepsze wyniki daje wywołanie tego papierowego negatywu w D76. Wychodzi mniej kontrastowo i są pełne przejścia tonalne. Potem stykowke już w normalnej wywojce pozytywowej do papierów. Myślę że warto by pójść tą drogą. To było na jakiejś stronie poświęconej wielkoformatowym pinholom
Wielki format pod portret
D76 jeszcze nie próbowałem, ale mam jeszcze butelkę starego roztworu, którego nie zaryzykuję już na kliszy, więc będzie okazja wypróbować. Podobno Rodinal w większym stężeniu też dobrze się sprawdza - kiedyś był reklamowany jako wywoływacz uniwersalny - do klisz i papierów.
Z tego co przetestowałem to dobre efekty daje Centrabrom Tetenala, ale niestety nie jest już dostępny w sprzedaży Nie dość, że rozszerza zakres tonalny to jeszcze zwiększa czułość papieru, chociaż efekt zależy od konkretnego papieru. W przypadku Fomy jest to dużo bardziej widoczne na papierach stałogradacyjnych niż na Variant.
Z tego co przetestowałem to dobre efekty daje Centrabrom Tetenala, ale niestety nie jest już dostępny w sprzedaży Nie dość, że rozszerza zakres tonalny to jeszcze zwiększa czułość papieru, chociaż efekt zależy od konkretnego papieru. W przypadku Fomy jest to dużo bardziej widoczne na papierach stałogradacyjnych niż na Variant.
Wielki format pod portret
Dosyć ciekawie o fotografowaniu na papierze pisze gość pod tym linkiem. Jest to opowieść w trzech odcinkach, więc należy sobie kolejne przeklikać.
https://emulsive.org/articles/working-w ... -and-magic
Nie mniej jednak, jak przeglądałem jego zdjęcia, to mimo jego różnych eksperymentów wszystkie cechuje brak życia. Mi tam osobiście brakuje świateł, wszystko jest jakby takie przygaszone, smutne. Metoda jednak ciekawa i tania, ale jak dla mnie to widzę, że na dłuższą metę nie jest do zaakceptowania.
https://emulsive.org/articles/working-w ... -and-magic
Nie mniej jednak, jak przeglądałem jego zdjęcia, to mimo jego różnych eksperymentów wszystkie cechuje brak życia. Mi tam osobiście brakuje świateł, wszystko jest jakby takie przygaszone, smutne. Metoda jednak ciekawa i tania, ale jak dla mnie to widzę, że na dłuższą metę nie jest do zaakceptowania.
Wielki format pod portret
W formacie 5x7 jedyną rozsądną opcją cenową jest foma, z wszystkimi jej plusami dodatnimi i ujemnymi. zgoda, że bywają z nią problemy, ale podobne zdarzało mi się spotykać również na koszmarnie drogim kodaku, z drugiej strony kilka najpiękniejszych portretów zrobiłem właśnie na fomie, dlatego właśnie ją kupuję
Wielki format pod portret
Tak, już dojrzałem do tego, aby kupić sobie paczkę błon FOMY w tym formacie. Przez ostatnie parę dni testowałem mój aparat na papierach FOMY i ILFORD'A. Tą drogą daleko się nie zajdzie. Po skanowaniu i zrobieniu pozytywów zdjęcia wychodzą szaro bure byle jakie. FOMA matowy baryt przy łagodnym świetle jeszcze jako tako, ale ILFORD zmienno kontrastowy połysk dał tak kontrastowe negatywy, że nie dało się z tego nic zrobić. Przy pięknej słonecznej pogodzie zdjęcia wychodziły praktycznie "zero-jedynkowe" - przepalone światła i smoliste cienie.
Suma sumarum pozostaje na początek jedynie do spróbowania błona FOMY, jak pisał kolega "Miburo".
Wielki format pod portret
Johny, po kolei: chodzi o negatyw czy papier? jak testowałeś aparat na papierach? wkładałeś papier do kasety i tak robiłeś zdjęcia? można, sam tak robię ale to coś zupełnie innego niż klasyczne zdjęcie, czyli najpierw negatyw, a potem odbitka na papierze. Jeżeli naświetlasz papier w aparacie, to jest to niestandardowe użycie papieru i wtedy nie testujesz go tak, jakbyś robił odbitkę. Jeżeli natomiast testujesz papier wywołując na nim obraz z negatywu, to co innego. Poza tym jeszcze skanowałeś - co i w jakim momencie? negatyw i wywoływałeś odbitkę ze skanu? co do papierów to zarówno baryt fomy, jak i ilforda, to klasyki i są to świetne papiery (z pewnym zastrzeżeniem dla fomy ale to szczegół), ilford jest ogólnie jednym z najlepszych i jeżeli coś nie wyszło, to jest to kwestia negatywu albo wywoływania papieru. super zdjęcia możesz zrobić stosując zarówno kombinację negatyw foma + papier foma, jak i negatyw foma + papier ilford. napisz coś więcej i przyślij jakiś skan odbitki, to sobie popatrzymy, pozdrawiam!
Wielki format pod portret
Być może niezbyt precyzyjnie opisałem moje zmagania, ale po kolei.
Otóż robiłem zdjęcia bezpośrednio na papierze. Po wywołaniu skanowałem je i robiłem cyfrowy pozytyw w komputerze.
Co do samych wspomnianych papierów nie mam żadnych zastrzeżeń. W normalnych ich zastosowaniach, czyli robiąc odbitki z negatywów, byłem z nich bardzo zadowolony.
Nie mniej jednak, już na pewno wiem, że nie będę więcej robił zdjęć w ten sposób. Lada dzień kupuję paczkę "szitek" FOMY
Co do zdjęć, które robiłem bezpośrednio na papierze, to chyba jedno, jedyne nadaje się do pokazania. Przy delikatnym świetle jakoś to jeszcze wygląda (FOMA matowy baryta)
A to już porażka na całej linii (ILFORD zmienno gradacyjny połysk). Zdjęcie robione w słoneczny dzień. Kaseta wpuszcza światło bokiem i po środku.
Wielki format pod portret
Podobno nieco pomaga preflash papieru przed użyciem. Ale to zdaje się mimo wszystko droga przez mękę.
Wielki format pod portret
To ja polecam FOMA 200. W D76 wychodzi jak FP4 . pomimo wystrzelania około 150 szitek nie kojarzę standardowych dla FOMy 100 i 400 niedoróbek emulsji.
Wielki format pod portret
Coś mi chodzi po głowie, że jest/był papier dedykowany do takich prób? Może do solaryzacji? Dobrze kojarzę?
Wielki format pod portret
Na początku też tak chciałem, ale przeliczyłem sobie czasy ekspozycji i w przeciętnych warunkach mogę nie dać rady zrobić zdjęcia przysłaniając dekielkiem obiektyw. Nie mam jeszcze żadnej migawki, więc pomyślałem sobie o FOMIE 100, którą mógłbym już okiełznać ręcznie. Ale być może wstrzymam się jeszcze z zakupem szitek do czasu zakupu migawki. Właśnie licytuję na znanym portalu malutką migawkę PRONTOR'a.
A co do wołania, to mam jeszcze sporo ID-11 w proszku, więc na razie w tym będę moczył.
Dziękuję kolegom za odzew i pomoc.
Wielki format pod portret
ID 11 to ilfordowski odpowiednik D76 (kodakowskiego)
swoją drogą mam na sprzedaż świetny obiektyw do LFa z powłokami Xenar 150 :
topic14119.html
swoją drogą mam na sprzedaż świetny obiektyw do LFa z powłokami Xenar 150 :
topic14119.html
Wielki format pod portret
Wydarzenia dzieją się wręcz w błyskawicznym tempie. Właśnie na ebay'u kupiłem przed chwilą bardzo starą drewnianą migawkę do reanimacji. Mam trochę smykałki, więc może ogarnę temat zważywszy, że cena nie była duża (no bo być nie mogła za ten stan).
Już miałem wyłączyć komputer, ale rzuciłem jeszcze okiem na cenę FOMY 200, którą kolega "szable" rekomenduje. Patrzę, a w fotonegatywie mają ostatnią paczkę, więc chcąc nie chcąc musiałem kupić A teraz kolega proponuje tego Xenara. Chyba muszę się trochę powstrzymać, ale dziękuję za propozycję.
Już miałem wyłączyć komputer, ale rzuciłem jeszcze okiem na cenę FOMY 200, którą kolega "szable" rekomenduje. Patrzę, a w fotonegatywie mają ostatnią paczkę, więc chcąc nie chcąc musiałem kupić A teraz kolega proponuje tego Xenara. Chyba muszę się trochę powstrzymać, ale dziękuję za propozycję.
Wielki format pod portret
Było coś takiego, było nawet sprzedawane jakiś czas temu z kamerą otworkowa do samodzielnego montażu, a i u Ilforda też chyba coś podobnego było, ale zdaje się że moda na pinhola już minęła, bum był tak między 2005 a 2015 i wtedy takie papiery widywalem. A i był chyba jeszcze taki z tej firmy na W co dziedziczyla po ORWO, ale jej też już chyba nie ma...
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
Wielki format pod portret
No to znaczy, że z pamięcią jeszcze całkiem w miarę4Rider pisze: ↑07 sty 2020, 21:40Było coś takiego, było nawet sprzedawane jakiś czas temu z kamerą otworkowa do samodzielnego montażu, a i u Ilforda też chyba coś podobnego było, ale zdaje się że moda na pinhola już minęła, bum był tak między 2005 a 2015 i wtedy takie papiery widywalem. A i był chyba jeszcze taki z tej firmy na W co dziedziczyla po ORWO, ale jej też już chyba nie ma...