miki11 pisze: ↑07 mar 2024, 20:19
Wtedy możesz np. odmierzyć jakąś objętość danej substancji, a następnie ją zważyć.
Rewelacyjna rada. Gosc sie zastanawia czy wydac piątala na porcje sody, ale bedzie probki porownywal. Juz o samym (mocno chybionym) pomysle nie wspomne..
Jaris pisze:Dzięki, wszystko jasne. Mam bardzo duży zapas chemii jeszcze z przeszłości i bardzo dawno nic nie musiałem kupować stąd wątpliwości. Widzę że się dobrze w chemii orientujesz, to jeszcze zapytam choć to inny temat, ale nie chcę zakładać nowego wątku. Otóż w tym moim składzie chemii niektóre słoje utraciły z czasem etykiety. Czy jest jakiś sposób żeby dojść do tego jaka to substancja? Napewno wszystkie odczynniki służą do fotografii, więc to już troszkę zawęża poszukiwania, ale niektóre proszki są podobne. Dla przykładu takie 2 słoje:
fakt, coś tam na studiach w temacie chemii miałem, i analizę pół mikro, i instrumentalną, i organiczną, ale nie dość że dawno temu to było, to jeszcze analiza związków organicznych była raczej ukierunkowana na substancje lecznicze. tak więc zastanawiam się i myślę, ale na chwilę obecną żadnych konkretów nie jestem w stanie podać.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
J.A. pisze: ↑07 mar 2024, 20:13
Same spadły? Bez przesady. Dość prosta metoda jest na takie spadające. Trzeba przykleić nowe, zanim stare spadną.
W życiu bym nie zaryzykował wsypać czegoś co na słoju nie ma etykiety
No nie mnie przecież spadły, i nic nie wsypywałem, są oryginalne od urodzenia. Mam tego dużo bo dawno temu dostałem od kogoś, a niektóre już były nieczytelne i nie było czego ratować.
Niektóre mogą nie być warte zachodu, ale ponieważ inne słoje które mają etykiety zawierają odczynniki które nie kosztują piątaka tylko trochę więcej to pokusiłbym się o jakąś prostą analizę gdybym wiedział jak itd...
Jaris pisze: ↑07 mar 2024, 21:22
Mam tego dużo bo dawno temu dostałem od kogoś, a niektóre już były nieczytelne i nie było czego ratować.
(...) pokusiłbym się o jakąś prostą analizę gdybym wiedział jak itd...
W takim przypadku nie wystarczy ustalić co jest zawartością słoików, ale także czy ta zawartość (nawet zidentyfikowana) nadaje się do wykorzystania. Cudów w tych słoikach raczej bym się nie spodziewał, więc lepiej zastanowić się gdzie to bezpiecznie zutylizować.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Z_photo pisze: ↑07 mar 2024, 22:48
W takim przypadku nie wystarczy ustalić co jest zawartością słoików, ale także czy ta zawartość (nawet zidentyfikowana) nadaje się do wykorzystania. Cudów w tych słoikach raczej bym się nie spodziewał, więc lepiej zastanowić się gdzie to bezpiecznie zutylizować.
Z_photo pisze: ↑08 mar 2024, 00:05
A jak myślisz, do której części Twoich chemicznych zasobów odnosiła się moja wypowiedź, że nie wystarczy samo rozpoznanie co to jest?
Wszystkie sa z tego samego okresu wiec jak te z etykieta dzialaja to pozostale tez
Jaris pisze: ↑08 mar 2024, 00:29
Wszystkie sa z tego samego okresu wiec jak te z etykieta dzialaja to pozostale tez
Obawiam się, że błędnie zakładasz, że wszystkie stosowane w fotografii odczynniki są tak samo stabilne chemicznie w ciągu wieloletniego przechowywania.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Jaris pisze: ↑08 mar 2024, 00:29
Wszystkie sa z tego samego okresu wiec jak te z etykieta dzialaja to pozostale tez
Obawiam się, że błędnie zakładasz, że wszystkie stosowane w fotografii odczynniki są tak samo stabilne chemicznie w ciągu wieloletniego przechowywania.
Nie zakładam że "wszystkie stosowane w fotografii odczynniki są tak samo stabilne chemicznie w ciągu wieloletniego przechowywania", tylko mówię że mam moje odczynniki od lat, wszystkie używam i wszystkie się sprawdzają. A ponieważ wszystkie pochodzą z wiadomego mi źródła i z tego samego okresu, więc nie mam podstaw żeby twierdzić że parę słoi które w niewiadomych mi okolicznościach utraciły etykietę nie będą działały tylko z tego powodu że nie są opisane.
Zresztą nie proszę tu o poradę czy mam wyrzucać te słoje, tylko zapytałem osoby które są biegłe w chemii czy w ogóle w warunkach domowych da się przeprowadzić jakąś analizę chemiczną, która mogła by pomóc w ustaleniu co to za substancje. I tylko do tych osób ta część postu jest adresowana.
Jaris pisze: ↑08 mar 2024, 10:42
(...) mówię że mam moje odczynniki od lat, wszystkie używam i wszystkie się sprawdzają.
Naprawdę wszystkie?
Także te, które dopiero chciałbyś zidentyfikować?
Jeśli tak jest faktycznie, to używaj ich jak dotąd - nie ma potrzeby identyfikacji odczynników ze słoików bez etykiet.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Jaris pisze: ↑08 mar 2024, 10:42
Zresztą nie proszę tu o poradę czy mam wyrzucać te słoje, tylko zapytałem osoby które są biegłe w chemii czy w ogóle w warunkach domowych da się przeprowadzić jakąś analizę chemiczną, która mogła by pomóc w ustaleniu co to za substancje.
Taka analiza wymaga wiedzy, warunków i dodatkowych odczynników, które też przecież kosztują. Niektóre substancje mają charakterystyczną formę, ale i tak nie jesteś w stanie organoleptycznie określić ich użyteczności. Za to słoiki/butelki jak najbardziej bym wykorzystał do przechowywania nowych odczynników.