Maly obrazek i duze powiekszenia (40x50 cm i wiecej)

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o własnoręcznych doświadczeniach z wykonywaniem powiększeń

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
przemur
-#
Posty: 498
Rejestracja: 26 mar 2010, 18:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Maly obrazek i duze powiekszenia (40x50 cm i wiecej)

Post autor: przemur »

Co wielu uwaza za herezje ;-) ja akurat lubie spore powiekszenia z malego obrazka. Nie wykonywalem ich jeszcze duzo, ale wczoraj w nocy zauwazylem cos, czego kompletnie sie nie spodziewalem...

Ta sama scena. Przelecz w gorach, M-Hexanon na optymalnej przyslonie, wiec ogolnie - bardzo ostry material zrodlowy.

Powiekszalnik - Durst M805 z kondensorem. Papier - Foma 112 Variant. Obiektyw: EL-Nikkor 50mm f/2.8 Przyslona robocza: f/5.6. Ostrzenie na lupke Peak.
Gradacja 1.5 (troszke przewolalem film). Negatyw: Delta 100 w D23. Ramki bezszybowe.

Pierwsze powiekszenie - rozmiar 30x40.... wszystko wychodzi bardzo ladnie.

Drugie powiekszenie - rozmiar 40x50.... patrze... nieostre. Malo tego... wiecej szczegolow widac na mniejszym powiekszeniu :-o

Sprawdzam czy mi nie spadla glowica (nie - bylo dobrze), biore lupke.... Srodek - ostro, widac ziarno. Ide w strone krawedzi... stopniowo coraz gorzej, na ekstremum juz bardzo nieostro. No coz - zaden obiektyw nie jest doskonaly.

Ale jak w takim razie zrobic optymalnie ostra odbitke przy takim powiekszeniu (ok. 17x)? Wyczailem ze najlepiej wychodzi kiedy ustawiam ostrosc w punkcie odleglym ok. 2/3 od srodka zdjecia (wtedy krawedzie i centrum jest zrownowazone).

Pytanie do praktykow - co powinienem zrobic:
1) bardziej przymykac (patrzac przez lupke nie widzialem jednak wiekszej poprawy przy f/8 lub f/11) ?
2) kupic rodagona-g (ktory jest chyba nie do dostania w 50mm) albo apo-componona-hm
3) kupic cos innego niz ww. co tez, moze, zrobi roznice
4) Zastosowac ramke szybowa zamiast bezszybowej

Nie jest jeszcze wykluczone ze mi sie plaszczyzny rozjechaly, ale z tego co widzialem przez lupke - to zmiany ostrosci byly widoczne symetrycznie od cenrum.

Wykombinowalem takze, co bylo dla mnie sporym zaskoczeniem, ze Componon-S 50mm f/2.8 sie okazal widocznie ostrzejszy przy tym powiekszeniu od EL-Nikkora...
dadan_mafak
-#
Posty: 823
Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
Lokalizacja: Międzyrzecz
Kontakt:

Post autor: dadan_mafak »

Kondensorowy m805 robi ostra jak zyleta odbitke do dwudziestokrotnego powiekszenia, moze nawet wiecej.
Albo rozjechaly sie plaszczyzny, albo powiekszalnik/negatyw sie poruszyl.
Druga sprawa to szklo, ten nikkor jest przereklamowany i to mocno. Kup zwykle apo rodagona i musisz miec ostro.
Ja w tej chwili robie wystawe z malego, 50x60 odbitki na mieszaczu z apo g. Ostre, bardzo ostre.
I nie sugeruj sie lupa w naroznikach!! Wbrew pozorom peak oszukuje w narozniku! Jesli wszystkie narozniki pod lupa sa rowno nieostre a obiektyw jest porzadny to wszystko jest ok, odbitka bedzie ostra.
Powodzenia :)
Awatar użytkownika
przemur
-#
Posty: 498
Rejestracja: 26 mar 2010, 18:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: przemur »

Dzieki wielkie za rady!

Na razie zobacze ile sie da wycisnac z tego Componona-S. Ctein w "Post Exposure" (PDF dostepny za darmo na jego stronie) wymienia ten obiektyw na gorze listy najlepszych szkiel powiekszalnikowych. Wspomina przy nim o bardzo rownej plaszczyznie ostrosci. Mialem go juz zamiar sprzedac, ale widze ze predzej pozbede sie Nikkora. :-> No i oczywiscie upewnie sie ze powiekszalnikiem i negatywem jest wszystko OK.
dadan_mafak
-#
Posty: 823
Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
Lokalizacja: Międzyrzecz
Kontakt:

Post autor: dadan_mafak »

Jak negatyw nie jest idealnie plaski to lepiej dac szybke an z gory a z dolu moze byc ramka. Apo rodagon jest lepszy od tego componona, focotar II tez...ale to prawda, to szklo z najwyzszej polki. Uzywaj przyslon 5,6-8
Awatar użytkownika
rayman
-#
Posty: 401
Rejestracja: 21 mar 2009, 22:44
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: rayman »

Spróbuj wywoływać akutacyjnie by wyciągnąć maksymalną ostrość konturów. D-23 lub D-76/D76H w rocieńczeniach 1+7 lub 1+14 się nada :)

Sprawdź też czy negatyw nie wygina Ci się w kasetce podczas długiego grzania (z tego co piszesz masz gęsty negatyw i powiększenie jest duże, więc pewnie naświetla się trochę) - miałem taką sytuację z powiększalnikiem Kaisera z ramkami beszybkowymi i odbitki często wychodziły mi przez to nieostre.

(negatyw potrafił się wygiąć już przy żarówce 75W i świeceniu przez 30s)
A niech mnie TSS pokąsa!
farok
-#
Posty: 96
Rejestracja: 30 lis 2011, 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: farok »

czy przy mniejszym powiekszeniu nieostrości też są widoczne?
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

przemur pisze:Pierwsze powiekszenie - rozmiar 30x40.... wszystko wychodzi bardzo ladnie.

Drugie powiekszenie - rozmiar 40x50.... patrze... nieostre. Malo tego... wiecej szczegolow widac na mniejszym powiekszeniu :-o
Takich cudów nie ma. Gdybyś najpierw zrobił 20x30 z kondensorem, a potem 40x50 z głowicą dyfuzyjną to subiektywne wrażenie spadku ostrości dałoby się wytłumaczyć (zauważ: subiektywne wrażenie ostrości). Podczas długiego naświetlania wygiął Ci się negatyw. Myślę, że jednak będziesz musiał się przeprosić z szybkami.
Kiedyś w czasie naświetlania (tak samo negatyw 6x6, ramki bez szybek) ostrość zaczęła mi się rozjeżdżać "w oczach". Ki diabeł? Wyjmuję negatyw - pogięty. Sprawdzam żarówkę :shock: Kolega chciał mieć krótkie czasy naświetlania do "masówki" i wkręcił żarówę... 500W z odbłyśnikiem. Skąd on takiego potwora wytrzasnął, nie mam pojęcia. Negatyw był stracony. mało brakowało, a bym mu łeb ukręcił.
Awatar użytkownika
przemur
-#
Posty: 498
Rejestracja: 26 mar 2010, 18:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: przemur »

farok pisze:czy przy mniejszym powiekszeniu nieostrości też są widoczne?
Nie. Powiekszenie na 30x40 (ktore tez sie naswietlalo kawalek czasu) bylo ostrzejsze od wyniku na 40x50. Tzn - wiecej szczegolow widzialem na mniejszym powiekszeniu niz na wiekszym.
technik219 pisze: Podczas długiego naświetlania wygiął Ci się negatyw. Myślę, że jednak będziesz musiał się przeprosić z szybkami.
Sprawdzalem negatyw w ramce i wydawal mi sie idealnie plaski, ale nastepnym razem sprobuje z szybka (albo szybkami). Przekladalem ten negatyw z jednej w druga strone, dalem mu odpoczac na dluzszy czas analizujac wyniki itd. i za kazdym razem bylo tak samo.

Choc bardziej skladam zrodlo problemu na niedoskonalosc EL-Nikkora, to byc moze jest on spowodowany kombinacja paru czynnikow.

Tak czy inaczej - jak ustawialm ostrosc w 2/3 odleglosci od centrum, to nawet na tym EL-Nikkorze bylo juz nie najgorzej, a na Compononie-S juz calkiem niezle. Choz zostal jeszcze margines na poprawe....
technik219 pisze: Kolega chciał mieć krótkie czasy naświetlania do "masówki" i wkręcił żarówę... 500W z odbłyśnikiem. Skąd on takiego potwora wytrzasnął, nie mam pojęcia. Negatyw był stracony. mało brakowało, a bym mu łeb ukręcił.
:-o To dobrze ze tylko tak sie skonczylo. :)
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10301
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

przemur pisze:Tak czy inaczej - jak ustawialm ostrosc w 2/3 odleglosci od centrum, to nawet na tym EL-Nikkorze bylo juz nie najgorzej, a na Compononie-S juz calkiem niezle. Choz zostal jeszcze margines na poprawe....
Tak się zastanawiam. Obiektywy powiększalnikowe, są korygowane do małych odległości przed przednią soczewką, a dużych za tylną. Czyli trochę tak jak makro, ale nie w takim stopniu, jak makro.
Może właśnie te 30x40 to jego maks, może przy większych powiększeniach po prostu już nie daje rady? Może jest właśnie skorygowany do skal odwzorowania w okolicach 1:10?
W sumie bym się nie zdziwił, bo w końcu 30x40 z małego obrazka, to raczej nie jest norma i konstruktorzy Nikona, mogli uznać, że to wystarczy.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
przemur
-#
Posty: 498
Rejestracja: 26 mar 2010, 18:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: przemur »

J.A. pisze:
przemur pisze:Tak czy inaczej - jak ustawialm ostrosc w 2/3 odleglosci od centrum, to nawet na tym EL-Nikkorze bylo juz nie najgorzej, a na Compononie-S juz calkiem niezle. Choz zostal jeszcze margines na poprawe....
Tak się zastanawiam. Obiektywy powiększalnikowe, są korygowane do małych odległości przed przednią soczewką, a dużych za tylną. Czyli trochę tak jak makro, ale nie w takim stopniu, jak makro.
Może właśnie te 30x40 to jego maks, może przy większych powiększeniach po prostu już nie daje rady? Może jest właśnie skorygowany do skal odwzorowania w okolicach 1:10?
W sumie bym się nie zdziwił, bo w końcu 30x40 z małego obrazka, to raczej nie jest norma i konstruktorzy Nikona, mogli uznać, że to wystarczy.
Dokladnie taka jest hipoteza! Tu jest na przyklad zestawienie dla Rodenstocka: http://www.prograf.ru/rodenstock/enlarging_en.html
Awatar użytkownika
rayman
-#
Posty: 401
Rejestracja: 21 mar 2009, 22:44
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: rayman »

technik219 pisze:Kiedyś w czasie naświetlania (tak samo negatyw 6x6, ramki bez szybek) ostrość zaczęła mi się rozjeżdżać "w oczach". Ki diabeł? Wyjmuję negatyw - pogięty. Sprawdzam żarówkę :shock: Kolega chciał mieć krótkie czasy naświetlania do "masówki" i wkręcił żarówę... 500W z odbłyśnikiem. Skąd on takiego potwora wytrzasnął, nie mam pojęcia.
Tak jak pisałem, skądś to znam. U mnie jednak negatyw odkształcał się z powrotem do normy po ostygnięciu - gdybym nie słyszał "klikania" podczas naświetlania, to nigdy bym tego nie zauważył :) :)
A niech mnie TSS pokąsa!
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1715
Rejestracja: 11 maja 2008, 21:53
Lokalizacja: Polska

Post autor: jac123 »

Może rozwiązaniem jest użycie powiększalnika, który nie nagrzewa negatywu? Są takie, gdzie źródło światła jest odpowiednio usytuowane i temp. przy negatywie drastycznie się nie zmienia.
Awatar użytkownika
przemur
-#
Posty: 498
Rejestracja: 26 mar 2010, 18:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: przemur »

jac123 pisze:Może rozwiązaniem jest użycie powiększalnika, który nie nagrzewa negatywu? Są takie, gdzie źródło światła jest odpowiednio usytuowane i temp. przy negatywie drastycznie się nie zmienia.
ZTCP, w Kaiserze lampa jest nad negatywem. W Durscie znajduje sie troche z tylu i swiatlo jest kierowane przez lusterko.

Tak czy inaczej - nie moge sie doczekac kiedy sprawdze w ciemni wszystkie hipotezy ;-)
ODPOWIEDZ