
model circa 1950. wszystko pięknie i ładnie tylko leje się z niego jak z sita. po pierwsze z dziury którą wlewa się płyny, a po drugie ma taki dziubek (na zdjęciu po lewej) z którego też się leje. górny element obraca się wokół własnej osi i służy zapewne do obracania szpulą.
pytanie: czy to ma korek i tylko ja go nie mam, czy z natury jest go pozbawione. no i pytanie drugie: jak sie tym posługiwać? nie robi sie przewrotek, tylko się kręci samą szpulą? rotary tank na stojąco?
