Ktoś ma doświadczenie z jednokapielowym procesem?

[jaroz]

https://filmphotographystore.com/produc ... be2be8abb8

[Tomasz.]

Nie, nie mam doświadczenia, ale myślałem o tym, żeby złożyć sobie taki wywoływacz-utrwalający i przetestować, jako taką ciekawostkę

[J.A.]

A poza ciekawostką jaki obecnie miałby być cel takiego ćwiczenia?
W sumie to pytanie do jaroz.

[jaroz]

A poza ciekawostką jaki obecnie miałby być cel takiego ćwiczenia?
W sumie to pytanie do jaroz.

Ja pytałem o doświadczenia, a nie o cel. Skoro coś jest w użyciu to ktoś tego używa, a skoro używa to ma własne doświadczenia w temacie. O celu stosowania nawet nie wspomniałem.

[zladygin]

Hmmm, to dość egzotyczny u nas proces. Pewnie nie znajdzie się żaden praktyk. Nie pozostanie Tobie nic innego, jak samemu spróbować.
Znalazłem kilka filmów na YT. Oglądałeś?
Gdzieś ostatnio obił mi się o oczy jakiś tekst na ten temat, po niedzieli spróbuję poszukać.

[J.A.]

Ja pytałem o doświadczenia, a nie o cel.

Nie wolno dopytać o cel?

O celu stosowania nawet nie wspomniałem.

Umiem czytać, dlatego z ciekawości zapytałem o cel.

Skoro coś jest w użyciu

A skąd pewność, że jest w użyciu? IMHO nie jest w użyciu, bo ustały przesłanki by tego używać.

Jak wyżej pisze zladygin, to dość egzotyczne procesy. Ja dodam, że powstał w specyficznych warunkach, do specyficznych zastosowań.
1. Skrócenie czasu i uproszczenie obróbki. Zmniejszona ilość naczyń.
2. Zastosowania reporterskie i wojskowe ściśle związane z pierwszym punktem. Na taki okręcie wojennym na Pacyfiku bardzo cenne.
3. Standaryzacja procesu. Jeżeli obie rzeczy dzieją się na raz, czyli wywoływanie i utrwalanie to odpada ryzyko niedowołania i przewołania (teoretycznie).
Żadna z powyższych przyczyn już nie zachodzi, ergo ten proces pozostaje w sferze ciekawostki bez praktycznego zastosowania. Dlatego pytałem po co chcesz to robić.