Jakiejś znaczącej różnicy w porównaniu z poprzednimi nie widzę. No może na ostatnim zdjęciu w prawym górnym rogu są nieostre gałęzie chyba sosny, ale to może być kwestia głębi ostrości. Jeśli bardzo Ci zależy na ocenie obiektywów pod względem ostrości to zrób zdjęcia wybranych motywów w tych samych warunkach (nie w tym samym czasie bo światło potrafi się zmienić w sekundę, a widzialność w terenie bywa różna i często nie zwracamy uwagi na "zmętnienie") i z takimi samymi parametrami, na tym samym materiale oraz poddaj takiej samej obróbce. Warto tak się trudzić?
Mieszane uczucia F80 i zoom kitowy 28-80mm
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Mieszane uczucia F80 i zoom kitowy 28-80mm
Mieszane uczucia F80 i zoom kitowy 28-80mm
przejęzyczenie w słowie ostrość a napisałem "odtrość".
Mieszane uczucia F80 i zoom kitowy 28-80mm
Włodku, moim zdaniem przedstawione przez Ciebie obrazy nie imponują ostrością nie dlatego, że zostały zrobione kiepskimi obiektywami, tylko dlatego, że zostały zeskanowane "na surowo". Mam taki sam skaner i oprogramowanie do niego - jeśli w zakładce "Filtr" Vuescana ustawię zerowe wyostrzanie, to uzyskuję skany nieimponujące ostrością.
Nawet na zdjęciach nieostrych ale odpowiednio i w dużej rozdzielczości zeskanowanych, widoczna byłaby struktura ziarna tworzącego obraz, a ewentualne skazy czy zabrudzenia na filmie byłyby odwzorowane bardzo wyraźnie, z ostrymi konturami. Na Twoich skanach tak nie jest - stąd mój wniosek odnośnie przyczyn tego, że zdjęcia odbierane są jako nieprzesadnie ostre.
Dobrze byłoby dla porównania zeskanować w identyczny sposób te filmy, co do których nie masz zastrzeżeń odnośnie ostrości - wtedy zyskałbyś całkowitą pewność czy za różnice w odbiorze zdjęć odpowiedzialne są obiektywy, czy skaner.
Nawet na zdjęciach nieostrych ale odpowiednio i w dużej rozdzielczości zeskanowanych, widoczna byłaby struktura ziarna tworzącego obraz, a ewentualne skazy czy zabrudzenia na filmie byłyby odwzorowane bardzo wyraźnie, z ostrymi konturami. Na Twoich skanach tak nie jest - stąd mój wniosek odnośnie przyczyn tego, że zdjęcia odbierane są jako nieprzesadnie ostre.
Dobrze byłoby dla porównania zeskanować w identyczny sposób te filmy, co do których nie masz zastrzeżeń odnośnie ostrości - wtedy zyskałbyś całkowitą pewność czy za różnice w odbiorze zdjęć odpowiedzialne są obiektywy, czy skaner.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Mieszane uczucia F80 i zoom kitowy 28-80mm
Zastanawiam się jeszcze czy sam film Ilford Pan 100 może mieć wpływ na końcowy wynik tej ostrości, co sądzicie ?
Mój skaner to Plustek 8200i, program to Vuescan i Silverfast (trudniejszy w obsłudze). Dla porównania, zdjęcia w tym samym miejscu w grudniu 2024r, film to Fujifilm Acros II Profesional, chemia to Adox Atomal A49, stock.
Mój skaner to Plustek 8200i, program to Vuescan i Silverfast (trudniejszy w obsłudze). Dla porównania, zdjęcia w tym samym miejscu w grudniu 2024r, film to Fujifilm Acros II Profesional, chemia to Adox Atomal A49, stock.
Mieszane uczucia F80 i zoom kitowy 28-80mm
Pan 100 pewnie nie jest tak ostry jak PanF+, FP4+ czy Delta 100 ale jakiejś drastycznej różnicy bym się nie spodziewał - przynajmniej w tonach średnich i ciemnych.
Natomiast z tego co wiem, ten film ma mniej skuteczną warstwę przeciwodblaskową (lub nie ma jej wcale), więc w przypadku jasno oświetlonych detali, światło może "wylewać się" poza ich krawędzie. To może powodować, że na Twoich zdjęciach łany mocno oświetlonej trawy na pierwszym planie mogą być odwzorowane gorzej niż na filmach alternatywnych.
Na odbiór zdjęć jako mniej lub bardziej ostrych spory wpływ ma sposób wywołania - wywoływacze pozwalające uzyskać bardzo drobne ziarno (tzw. rozpuszczalnikowe, z dużą zawartością siarczynu sodowego) często degradują ostrość, z kolei w innych (tj. akutancyjnych) można postrzeganie ostrości wzmocnić, bo powodują tzw. efekt brzegowy. Takim wzmacniającym ostrość wywoływaczem jest Rodinal stosowany w większych rozcieńczeniach i w którym materiał poruszany jest nieintensywnie w trakcie wywoływania (np. obróbka typu "stand" w Rodinalu rozcieńczonym w stosunku 1:100).
Innym przykładem wywoływacza akutancyjnego jest FX-15 http://www.pictorialplanet.com/advanced ... loper.html
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Mieszane uczucia F80 i zoom kitowy 28-80mm
Bardzo dziękuję za sugestie, porady i wskazówki, szczególnie dla Z_Photo.
Mieszane uczucia F80 i zoom kitowy 28-80mm
Na koniec dodam negatywy zrobione w lutym 1979r w zimę stulecia, film to jakiś Foton, wywoływacz to w najlepszym razie N10, to było robione "Practicą" z Tessarem, pierwsze zdjęcie bez żadnych filtrów, drugie z lekkim wyostrzeniem w Vuescan.Przeglądając te zdjęcia po przesłaniu na stronie forum, ich wygląd jest jakiś inny, inaczej je odbieram, tochę gorzej jak na monitorze po zeskanowaniu.