Wasze opinie o nowej odsłonie serwisu - czego jest za dużo, czego za mało, co chcielibyście tu znaleźć - to będzie dla nas wskazówka w jaką stronę powinniśmy się rozwijać.
J.A. pisze: ↑18 maja 2023, 13:57
Wskaż mi obszar rozwiązywania problemów, które jeszcze nie zostały rozwiązane przez człowieka, a rozwiązała je AI.
To inteligencja do tego wystarczy? Jej... mamy 150 tysięcy ludzi w Mensie - czemu te problemy nadal nie są rozwiązane?
miki11 pisze: ↑18 maja 2023, 15:15
Dokładnie ten model.
Zazdroszczę. Ja byłem biedny i XT miałem na początku lat 90. Pierwsze sieci neuronowe trenowałem dopiero w połowie lat 90 (program o dumnej nazwie BrainMaker ). Jak teraz czytam że AI jest oparta na sieciach z miliardami neuronów (a to tylko jeden z elementów AI) to boję się pomyśleć co będzie za kolejne 30 lat...
Henry pisze: ↑19 maja 2023, 21:11
To inteligencja do tego wystarczy? Jej... mamy 150 tysięcy ludzi w Mensie - czemu te problemy nadal nie są rozwiązane?
Najlepiej nie odpowiadać na trudne pytania. To Ty stawiasz tezę, że się uczy, myśli etc.
Udowodnij, podaj przykład.
J.A. pisze: ↑18 maja 2023, 13:57
W jaki też sposób owa sztuczna inteligencja adoptuje się do zmian otoczenia?
Ja stawiam tezę, że nie potrafi. Ty twierdzisz, że potrafi. Proszę o przykład.
Odpowiesz?
Bo to co piszesz, to nic nie warte wyobrażenia.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Henry pisze: ↑19 maja 2023, 21:11
Zazdroszczę. Ja byłem biedny i XT miałem na początku lat 90.
Ależ to nie był mój Amstrad, Henry, wtedy to był majątek. Ludzie zarabiali ok. 35-40 milionów miesięcznie, a ten komputer był wart 8 miliardów. Miesięczna pensja to były niecałe dwa pudełka dyskietek 5,25".
miki11 pisze: ↑19 maja 2023, 23:35
Ależ to nie był mój Amstrad, Henry, wtedy to był majątek. Ludzie zarabiali ok. 35-40 milionów miesięcznie, a ten komputer był wart 8 miliardów. Miesięczna pensja to były niecałe dwa pudełka dyskietek 5,25".
Znowu Ci się timeline o dekadę przesunął.
Wtedy to znaczy kiedy? Bo na pewno nie w drugiej połowie lat 80-tych.
w drugiej połowie lat 80-tych zarabiało się w porywach 40 k. Bardzo trudno tu mówić o konkretnych wartościach, bo inflacja w Polsce w 1986 to było ledwie 18%, a w 1989 250%. W drugiej połowie lat 80-ych nie zarabiało się milionów, to nie były nawet setki tysięcy, tylko tysiące.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Eeee... co? Kwoty rzędu 20 (nie 40) baniek to się zarabiało przed samą już denominacją. I co prawda Amstrady to była wyższa półka, ale nie kosztowały miliardów. Musiałbym pogmerać w "Bajtkach", ale tak na wyczucie to bym powiedział, że ośmiobitowce kosztowały rzędu miesięcznej pensji, ewentualnie kilku, a większe były w jakimś racjonalnym stopniu droższe. Dyskietki były dość zwyczajnym materiałem eksploatacyjnym, a nie cennym zasobem wartym pół pensji.
PPaweł pisze: ↑20 maja 2023, 09:46
I co prawda Amstrady to była wyższa półka, ale nie kosztowały miliardów.
PPaweł, sprawdź: Amstrad-Schneider PC 1512. Może to nie były miliardy, a miliony, teraz głowy nie dam, ale na pewno wartość tego komputera nie była odpowiednikiem pensji. Mogłem pomylić ilość tych zer, ale proporcja ceny do zarobków była olbrzymia. Ten komputer mógł prawdopodobnie kosztować ok. 800-1000 funtów brytyjskich.
Ostatnio zmieniony 20 maja 2023, 09:56 przez miki11, łącznie zmieniany 1 raz.
miki11 pisze: ↑18 maja 2023, 13:46
Kiedy w drugiej połowie lat osiemdziesiątych zacząłem rozkodowywać pierwszego PC XT wszyscy wokół pukali się w czoło.
miki11 pisze: ↑20 maja 2023, 09:53
PPaweł, sprawdź: Amstrad-Schneider PC 1512. Może to nie były miliardy, a miliony,
Nawet wobec twardych danych nie potrafisz po prostu przyznać, żeś się pierdyknął. W drugiej połowie lat 80-tych nie było mowy o milionach.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
miki11 pisze: ↑20 maja 2023, 09:53
Amstrad-Schneider PC 1512. Może to nie były miliardy, a miliony, teraz głowy nie dam, ale na pewno wartość tego komputera nie była odpowiednikiem pensji.
No między milionem a miliardem jest jednakowóż pewna różnica.
Ja wiem, co to był za komputer i on na pewno był drogi (i napisałem przecież wyraźnie, że rzędu pensji to ośmiobitowe były, a nie te większe, zwłaszcza pecety). Mógł kosztować ten tysiąc funtów, co by się bardzo zgrubnie przekładało na jakieś 20 baniek.
Hm. Po prawdzie, to Wikipedia podaje, że jak go zaczynali sprzedawać, to za 500 funtów.
miki11 pisze: ↑20 maja 2023, 09:59
Dobra, może tak być, ale tutaj ważna jest inna liczba - przeliczenie zarobków na dolary, a najlepiej funty brytyjskie.
W drugiej połowie lat osiemdziesiątych ważniejsze od przeliczników była dostępność tego sprzętu. Dostępne były tylko z przemytu, bo oficjalne embargo USA uniemożliwiało import.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
miki11 pisze: ↑20 maja 2023, 18:09
No to muszę zapytać, jak uczelnia kupiła to z grantu
Znowu Ci się coś wydaje.
Mirosław Sikora: Restrykcje w zakresie mikroelektroniki, były w porównaniu do pozostałych branż przemysłu i nauki, szczególnie dotkliwe dla gospodarek socjalistycznych, a ich (lecz nie tylko ich) efektem było sięgające ok. 10-15 lat (...) opóźnienie RWPG w stosunku do krajów wysokorozwiniętych.
Według historyka "pokłosiem embarga" było też częściowe przejście branży komputerowej do szarej strefy, zwłaszcza z początkiem lat 80. XX. "Część rozwiązań dla polskiego przemysłu komputerowego, nabywana była na czarnym rynku za pośrednictwem służby wywiadu PRL. Niektóre technologie trafiały do Polski w ramach wymiany informacji wywiadowczej pomiędzy PRL a ZSRR, NRD i z innymi krajami Układu Warszawskiego" - powiedział.
Tak szanowny kolego. Nie koreksy jobo, tylko komputery.
A tu masz duże opracowanie na ten temat. https://rcin.org.pl/ihpan/Content/72057 ... Sikora.pdf
Chyba, że nadal wydaje Ci się, że to lata 80-te, a w rzeczywistości już po wyborach 4 VI 1989 r. Wtedy w zasadzie z dnia na dzień do Polski popłynęła rzeka nowoczesnych technologii.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"