powalos pisze: ↑10 cze 2023, 22:21PhiLiXer, i jak wyszło?
Mało kontrastowo, pełno rys, kupiłem nawijany ze szpuli na allegro, bo chciałem oszczędzić - nigdy więcej. Bardzo mi szkoda tych zdjęć bo były z przysięgi strzeleckiej brata.
Natomiast jeśli chodzi o tego ilforda pan 100 z przeliczonym czasem, to dużo lepiej, ale trochę znowu zbyt kontrastowo - niektóre detale giną.
Dziś idę do ciemni i spróbuję tych filmów czy powiększenia będą ok. Ale pewne jest to, że muszę wyposażyć się w wirówkę do sałaty bo na większości filmów mam zacieki pomimo stosowania fotonalu.
PhiLiXer pisze: ↑10 cze 2023, 23:19
Mało kontrastowo, pełno rys, kupiłem nawijany ze szpuli na allegro, bo chciałem oszczędzić - nigdy więcej. Bardzo mi szkoda tych zdjęć bo były z przysięgi strzeleckiej brata.
Niektórzy specjalnie dodają takie efekty do fotografii cyfrowych, żeby wyglądały na analogowe. Ty masz bez kombinowania Jakby się ktoś pytał, to mów, że tak miało być.
PhiLiXer pisze: ↑10 cze 2023, 23:19
Mało kontrastowo, pełno rys, kupiłem nawijany ze szpuli na allegro, bo chciałem oszczędzić - nigdy więcej. Bardzo mi szkoda tych zdjęć bo były z przysięgi strzeleckiej brata.
Niektórzy specjalnie dodają takie efekty do fotografii cyfrowych, żeby wyglądały na analogowe. Ty masz bez kombinowania
Łomografowie zapewne celowo rysują film i brudzą jakimiś paprochami . Ale ja oczekuję jakości mimo wszystko w miarę przyzwoitej i myślałem, że taką dostanę nawet z nawijarki, ale się myliłem…
technik219 pisze: ↑11 cze 2023, 00:01
Jakby się ktoś pytał, to mów, że tak miało być.
Rodzina by mi powiedziała, żebym się za cyfrę wziął, a nie takie g…o chcę osiągać . Wolę już powiedzieć że to wypadek przy pracy.
PhiLiXer pisze: ↑11 cze 2023, 00:05
Rodzina by mi powiedziała, żebym się za cyfrę wziął,
Bo jak powiedział (napisał) kiedyś dawno temu, bodajże Alkos na forum Pentaxa: W fotografii cyfrowej szum jest błędem. W fotografii klasycznej to szum tworzy obraz.
Ta sentencja godna jest wyrycia w kamieniu. Fotografię tradycyjną należy przyjąć z całym dobrodziejstwem inwentarza: z wadami emulsji, drobinkami kurzu i zadrapaniami emulsji. Taka jej uroda. Jej niedoskonałości a nawet wady czynią ją bardziej humanistyczną (wszak człowiek też nie jest doskonały).
Wiem, że to nie ten dział do takich dywagacji, ale przemyśleć chyba warto. EOT.
PhiLiXer pisze: ↑11 cze 2023, 00:05
Rodzina by mi powiedziała, żebym się za cyfrę wziął,
Bo jak powiedział (napisał) kiedyś dawno temu, bodajże Alkos na forum Pentaxa: W fotografii cyfrowej szum jest błędem. W fotografii klasycznej to szum tworzy obraz.
Ta sentencja godna jest wyrycia w kamieniu. Fotografię tradycyjną należy przyjąć z całym dobrodziejstwem inwentarza: z wadami emulsji, drobinkami kurzu i zadrapaniami emulsji. Taka jej uroda. Jej niedoskonałości a nawet wady czynią ją bardziej humanistyczną (wszak człowiek też nie jest doskonały).
Wiem, że to nie ten dział do takich dywagacji, ale przemyśleć chyba warto. EOT.
Cóż, ja kocham analoga za coś innego i zawsze staram się mieć negatywy i odbitki jak najczystsze - nie lubię sztucznej cyfry ale syfu też nie.
aka, ja myślę, że poważnie. To przecież prawda. Przedwczoraj przy piwku o tym z Kubą rozmawialiśmy (min) i taka była konkluzja. Niedoskonałość jest tym co czyni ją wyjątkową.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Cóż.... dłuto i młotek już mam jeszcze kamień i do roboty.
Mnie ta sentencja się podoba. A niektóre wady analoga odbieram jako zalety. A (jak już kiedyś pisałem) droga do doskonałości jest tym za co kocham fotografię tradycyjną.
ps. cholera, właśnie sobie uświadomilem że długa droga przede mną.
J.A. pisze: ↑11 cze 2023, 13:23aka, ja myślę, że poważnie. To przecież prawda. Przedwczoraj przy piwku o tym z Kubą rozmawialiśmy (min) i taka była konkluzja. Niedoskonałość jest tym co czyni ją wyjątkową.
Równie dobrze entuzjasta fotografii cyfrowej mógłby powiedzieć, że szum czyni ją wyjątkową (niekoniecznie w pozytywnym znaczeniu). Fotografia, powiedzmy srebrowa czy też szerzej tradycyjna, jest tak samo wyjątkowa jak np. drzeworyt czy malarstwo olejne. Po prostu jest taka jaka jest, inna niż cyfrowa. Oj, przypomniał mi się wątek o AI i "fotografii" przez nią kreowanej, też wyjątkowej
Ja się tak tu zagadałem, a zapomniałem o powiększeniach wspomnieć. Bardzo ciężko się to powiększa. Mam wrażenie, jakby filtry MG dawały nierównomierne rezultaty, może jeszcze nie umiem z nich korzystać, bo poprzednie negatywy wychodziły ok. Korzystałem z instrukcji, negatyw wyszedł cienko czyli chcę wynik kontrastowy, to wtedy korzystam z różowych - zbyt kontrastowo, no to schodzę trochę niżej, dalej za bardzo, schodzę jeszcze i jest znowu szarawo. Z filtrów fomy korzystam jakby co. Muszę się jeszcze dużo nauczyć…
Szarawą gdzieś porwał brat bo wyglądała z nich wszystkich najlepiej, ale wciąż nie jestem zadowolony. A naświetlanie poszczególnych części obrazu jest jak dla mnie na razie trochę zbyt skomplikowane.