Minolta Dynax 60 - jak awaryjnie otworzyć tylną klapę

[MinosKKM]

No cóż. Może mam szczęście, że siódemka służy mi już wiele lat.

I niech to tak trwa. Ja rozebrałem ten aparat w drobny mak (dwa egzemplarze), z dokładną foto-dokumentacją. I ten moduł przysłony na elementy też. Nie jestem w stanie znaleźć choćby jednego argumentu za wyborem plastiku na tą strategiczną zębatkę. Wiem, ile kosztują mosiężne odpowiedniki z ChłamYouTao, wykombinowałem metodę ich osadzania na osi. Przy tej małej modyfikacji ten aparat byłby wieczny.

Mam jeszcze dwie siódemki tylko w wersji cyfrowej. Jednym słowem Minolta Dynax7D. W jednej z niej padł właśnie popychacz przysłony. Padł po mniej więcej 70 tysiącach kłapnięć migawki. Klasyczną siódemką zrobiłem jakieś tysiąc rolek? Nie więcej, może trochę mniej. Ta cyfrowa to myślę, że identyczna konstrukcja z dodatkiem stabilizacji matrycy i innej elektroniki. Jestem w błędzie?

[miki11]

Konstrukcyjnie jest blisko.