To jest dopiero fajna zabawka - nie udaje niczego. Redukcji bagnetu cokolwiek-E jest cała masa w sieci. Do Sony można po prostu przypinać chyba wszystko.
Niedawno na tym forum zbesztano niemiłosiernie jednego z nowych userów za pytanie związane z aparatami cyfrowymi. Skończyło się na tym, że po dosyć stanowczej reprymendzie temat zamknięto jako nielicujący z godnością forum poświęconego fotografii tradycyjnej, a nieszczęśnika, który temat zainicjował odesłano na inne fora (coś jak wygnanie z raju ). Dlatego niniejszym zwracam się o zamknięcie tego wątku a kolega sławoj i inni uczestniczący w tym wątku niech złożą samokrytykę, inaczej będę postulował o ich zbanowanie.
aparat który udaje analog. to jest trend Krupówkowy :D
szkoda, ze czar pryska gdy spojrzymy na tylną ściankę gdzie pal go cześć wyświetlacz (o ile bardziej aparat cyfrowy retro był by trendi gdyby został pozbawiony ekranika! :D) ale cała tylna ścianka jest po prostu w całości wyjęta z nowoczesnej lustrzanki cyfrowej Nikona i wsadzona do "retro" aparatu.....
Tak mi się skojarzyło :D http://deser.pl/deser/51,111858,1499070 ... x=14990703
technik219 pisze:...Dlatego niniejszym zwracam się o zamknięcie tego wątku a kolega sławoj i inni uczestniczący w tym wątku niech złożą samokrytykę, inaczej będę postulował o ich zbanowanie.
Wow...Zbanować Junior Admina - to miałbyś niecodzienne osiągnięcie
Na pierwszy rzut oka rzeczywiście może to wyglądać na niekonsekwencję, ale wg mnie wątek o którym wspominasz dotyczył zupełnie czego innego - mianowicie pytania amatora cyfrowej fotografii o wybór cyfrowej lustrzanki (o ile dobrze pamiętam). Człowiek zupełnie nie był zainteresowany fotografią analogową, po prostu zabłądził na to forum. I został skierowany na właściwe tory.
Tutaj zaś poruszony został problem szerszy - zachodzenia tych dwóch światów na siebie, "zderzenia kultur" i to raczej w formie krytycznej... Ja tam bym oszczędził ten wątek, wroga też trzeba dobrze poznać
wosk pisze:
Tutaj zaś poruszony został problem szerszy - zachodzenia tych dwóch światów na siebie, "zderzenia kultur" i to raczej w formie krytycznej...
również tak to odbieram.
a co do samokrytyki, a czemu nie. przyznaje się publicznie, że chcąc poprawić sobie nastrój w pracy, bezczelnie założyłem słuchawki na uszy i słuchałem Slasha & Kennedy'ego w wersji studyjnej. mea culpa!
rbit9n pisze:a ja wczoraj oglądałem nowego kameleona w sklepie zoologicznym koło fotojokera.
Stojąc przodem do kameleona 7 kroków w lewo i zwrot przez prawe ramie.
zdegustowała mnie reklama z takim jednym piłkarzem i postanowiłem nie zbliżać się do wystawki nikona. gdyby tam był siatkarz resovii, to może bym podszedł, a tak... sam rozumiesz.
a co do tylnej ścianki:
gdyby kto nie poznawał, dodam że to plecy dwudziestoletniej (sic!) minolty dynax 7, aparatu jak najbardziej na film.
pozdrawiam!
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
podobieństwo jest..... to fakt... ale ta cena NIkona jest skandaliczna.... tym bardziej, że ta technologia nie jest tak droga a design nie tak przełomowy i odkrywczy aby tą cenę miał tak windować w górę....
A ile to będzie w euro, albo w dolarach? £2749/€3350/$2996
To podobna relacja cenowa, jak 30 lat temu: nas było za swoje pensje najwyżej na Zenita, z połową pensji żony na Prakticę. Na "zachodzie" każdy" pracujący za swoją pensję mógł sobie kupić Nikona a nawet dwa. Anglik miesięcznie ma około 2 kilo funciaków, Amerykanin 2 i pół kilo dolarów, Niemiec aż 3,5 kilo euro. Przecież specjalnie dla Polaków Japońce nie ustalą specjalnych cen chociaż fajnie by było, gdyby w Media Markecie taka puszeczka kosztowała circa about 3,5 tysiączka Peelenów
technik219 pisze:Przecież specjalnie dla Polaków Japońce nie ustalą specjalnych cen chociaż fajnie by było, gdyby w Media Markecie taka puszeczka kosztowała circa about 3,5 tysiączka Peelenów
A w mongolskim MM 3,5 wiadra kumysu
Co do relacji cenowych, to jest trochę gorzej obecnie niż w latach 80-tych.
Pamiętam cenę z jakiegoś niemieckiego pisma odnośnie Canona A-1 w 1979 r, czyli dokładnie w roku premiery. Wtedy puszka z obiektywem 1,4/50 kosztowała coś między 1,5k DM. Przeciętny zarobek wg ichniejszego GUSu to było 2700 DM. Za tyle to Niemiec kupował C F-1, czyli top model.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"