WSZYSTKO o wywoływaniu STAND i SEMI-STAND

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o procesie wywoływania negatywów czarno-białych

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5622
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

timor pisze:Tak z czystej ciekawosci sie zapytam; skad Rodinal wie, gdzie jest krwedz klatki ?
A tak na prwde, jaki proces fizyko - chemiczny to zjawisko powoduje ?
dyfuzja to powoduje, a właściwie jej zaburzenie przy krawędzi filmu. ponieważ nie mieszamy koreksem wywoływacza, wtedy napływ cząsteczek wywoływacza odbywa się na drodze mikrodyfuzji. krawędź filmu, perforacja, budowa szpuli koreksu ten ruch - dyfuzję znaczy - utrudnia, stąd właśnie biorą się smugi i nierównomierne wywołanie przy krawędziach.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
renes
-#
Posty: 353
Rejestracja: 23 sty 2009, 23:38
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: renes »

Czy rzeczywiście tak trudno z negatywów tak wołanych wykonać odbitkę i wydruk? Są jakieś obejścia, ew. jakiś najodpowiedniejszy paier?
dadan_mafak
-#
Posty: 823
Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
Lokalizacja: Międzyrzecz
Kontakt:

Post autor: dadan_mafak »

wiesz, metoda jest bardzo dobra i bardzo prosta. porzadnie naswietlic negatyw i porzadnie wywolac. nie ma wtedy zadnych problemow przy skanowaniu, drukowaniu, powiekszalniu...
a tego typu wywolywanie daje zbyt duzo niedogodnosci jak na moj gust.
mozna wywolywac 1+100 i mieszac co 3 minuty,tez powinno byc ok. ale ja nie wiem ile czasu i nie chce wiedziec bo do niczego mi to nie jest potrzebne.
timor
-#
Posty: 371
Rejestracja: 28 sty 2011, 10:28
Lokalizacja: Toronto

Post autor: timor »

rbit9n pisze:
timor pisze:Tak z czystej ciekawosci sie zapytam; skad Rodinal wie, gdzie jest krwedz klatki ?
A tak na prwde, jaki proces fizyko - chemiczny to zjawisko powoduje ?
dyfuzja to powoduje, a właściwie jej zaburzenie przy krawędzi filmu. ponieważ nie mieszamy koreksem wywoływacza, wtedy napływ cząsteczek wywoływacza odbywa się na drodze mikrodyfuzji. krawędź filmu, perforacja, budowa szpuli koreksu ten ruch - dyfuzję znaczy - utrudnia, stąd właśnie biorą się smugi i nierównomierne wywołanie przy krawędziach.
Dzięki za wyjaśnienie. To znaczy, że krawędź filmu wstrzymuje ruchy browna w jakiejś tam części roztworu. Hmm. Coś nowego.
Renes, ty się nie przejmuj tak bardzo tym,co tu jest mówione. W fotografii klasycznej jest bardzo dużo "zmiennych" i każdy może mieć inne doświadczenia. Zrobiłem "standem" kilkaset filmów i nigdy nie dośwaidczyłem tego, co inni koledzy. Może po prostu miałem szczęście. Albo oni pecha. Niemniej Dadan ma rację, że nie wszędzie się to nadaje. Oczywiście spróbuj i przeegzaminuj swoje genatywy i podejmi decyzję sam dla siebie.
Remo_1988: jeśli juz tak idziesz "over the top", kładź korex na boku; dyfuzja zmieni kierunek. Przy okazji; która to strona negatywu jest dłuższa ? Masz na myśli dłuższy bok klatki ?
Ostatnio zmieniony 09 mar 2011, 20:21 przez timor, łącznie zmieniany 1 raz.
renes
-#
Posty: 353
Rejestracja: 23 sty 2009, 23:38
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: renes »

Dwie ciekawe dyskusje na temat:

http://www.apug.org/forums/forum37/2402 ... photo.html

http://www.apug.org/forums/forum37/2695 ... oping.html

W pierwszej przykładowe zdjęcie małokontrastowego zdjęcia wołanego w semi-stand.

Właśnie, przydałyby się i tu jakieś przykładowe zdjęcia akutacyjnego wywoływania.

.
Ostatnio zmieniony 09 mar 2011, 21:51 przez renes, łącznie zmieniany 2 razy.
radekone
-#
Posty: 343
Rejestracja: 10 gru 2009, 11:51
Lokalizacja: Edingrad
Kontakt:

Post autor: radekone »

Tu ktos to ladnie okreslil (cytat z drugiego topicu):

Just to re state, Semi-Stand and Minimal Agitation methods of development maximize three areas of the negative’s DNA. You realize maximum film speed, maximum shadow contrast (micro contrast) and you realize maximum highlight compression because of the dilution of the developer.

Ostatnio eksperymentuje z umiarkowanym mieszaniem i efekty mnie poki co pozytywnie zaskakuja (glownie foty w pomieszczeniach przy swietle zastanym). Teraz co 3-5 minut lekko obracam koreksem i wydluzam czas wolania. Nawet jesli wydluze za bardzo - bo robie to na razie na czuja - to negatyw nie wychodzi przewalony i nie jest mocno kontrastowy, za to ma wiecej srednich tonow. Widac to dobrze na histogramie po zeskanowaniu, minimalnie dokladam kontrast i gotowe (odbijac w tym momencie nie mam jak).

Poki co eksperymentuje z xtol'em 1+1 i 1+2 na pchanych deltach i neopanach, szczegolnie te ostatnie mnie powalily. Ale mieszajac rzadziej zauwazylem nawet roznice przy rodinalu.
"Panie, ja to jak kiedyś zdjęcie zrobiłem to klisza pękła, i ch*j!"
ODPOWIEDZ