Moim zdaniem najfajniejsze jest samo poszukiwanie. Odkąd rok temu zacząłem trochę uprawiać turystykę rowerową, wielokrotnie byłem zaskakiwany takimi właśnie niby zwykłymi, ale jednak trochę magicznymi miejscami, często 20-30 kilometrów od Krakowa. Przykład:
https://www.flickr.com/photos/przemur/11159688454/
https://www.flickr.com/photos/przemur/11253293594/
Wydaje mi się że rower bardzo pomaga w odkrywaniu takich miejsc. Powodzenia!
Szukam magicznych miejsc do fotografii w małopolsce
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski