Żeby skończyć debatę językową wyjaśniam: chodzi o Muzeum Fotografii im. Walerego Rzewuskiego w Krakowie, z siedzibą na ul. Józefitów nr 16. Część ekspozycyjna będzie przeniesiona na ul. Rakowicką, ale na przeprowadzkę chyba musimy poczekać. Na domiar złego (dobrego) niebawem ma się zacząć remont starej siedziby, więc przez pewien czas nie będzie co zwiedzać.
A powiększalnik mam. Cudo niebywałe, negatywy z filmu formatu 127 (?), pozytyw na oko 9x12. W środku soczeweczka (obiektywik?) wielkości tego od smartfona. Zachował się nawet włożony negatyw. Wrócę do domu, postudiuję...
Gdyby ktoś coś wiedział na temat takiego sprzętu - proszę się podzielić.
Clamare pisze: ↑02 paź 2017, 10:20
Witam, dostałam stary powiększalnik fotograficzny. Prawdopodobnie powstał około roku 1931 ale nie jestem pewna są to informacje z internetu. Jest zakurzony ale boje się go sama czyścić.
No właśnie. Czyścić.
Mam sporego Dursta 6x7 z 20 letnim kurzem z magazynu (hali).
Co radzicie? Rozkładać głowice aby dostać się dokładnie do miecha i spokojnie odkurzyć w środku?
Czym można umyć (jeśli można?) czarne wnętrze głowicy? Dostęp jest bo to 6x7 ale czarne ścianki pokryte są białym kurzem. Odkurzanie końcówką z okrągłą szczoteczką nie usunęło całości.
ja maskownicę czyściłem kiedyś pastą do alufelg. zresztą, czego ja tym nie czyściłem. w sumie wielu rzeczy, ale na przykład polerowałem nią pióra wieczne, zarówno osadki (rączki), jak i groty, i stalowe i złote.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore