Acros v2

[skiper75]

Jak Nikon to tylko FM

No ok, najlepiej FM3A.

Mam Canona f1n. Wystarczy. Dupy nie urywa ale lubie ten sprzet. Ja to w ogole canonowiec jestem

[kal800]

Poza silnikiem :)))

Zostawiam technikę w tyle tutaj - o Ferdynanda mi idzie.

Jeśli miałbym kupić luksusowe auto, byłoby to niewidzialne Audi RS6 w kombi oczywiście.

Ja tam z hitlerowską myślą techniczną problemu nie mam ;)

Zeissowskie szkła i szwedzki aparat, hehehe, całe szczęście był też na księżycu w ramach misji Apollo :))))))


Sent from my iPad using Tapatalk Pro

[aka]

Bez kratki i bez gazu - od razu uprzedzam pytanie ;)

No to kamień z serca. Gazu to przynajmniej prawie nie widać, ale zakratować wóz z takiej "półki" to barbarzyństwo. Znajomy sprzedawał lata temu 730 i jak usłyszał, że kupiec będzie chciał je zagazować, to go, delikatnie mówiąc, obraził słownie, a i ręce mu się tak dziwnie trzęsły.

[aka]

Mam Canona f1n

To chyba jedyny analogowy profi model Canona i dodatkowo wysoko ceniony .

[4Rider]

Ja tam z hitlerowską myślą techniczną problemu nie mam ;)

Zeissowskie szkła i szwedzki aparat, hehehe, całe szczęście był też na księżycu w ramach misji Apollo :))))))

No wiem to uprzedzenia i zaszłości, ale tkwią głęboko i nic nie poradzę.
Dodam tylko że dotyczą tylko mnie, kwestii mych wyborów -
nie mam problemu by kumpel jeździł BMW z Nikonem na siedzeniu pasażera

[skiper75]

Mam Canona f1n

To chyba jedyny analogowy profi model Canona i dodatkowo wysoko ceniony .

Cos w tym jest. W tych czasach jednak Nikon byl synonimem profi

[kal800]

Bez kratki i bez gazu - od razu uprzedzam pytanie ;)

No to kamień z serca. Gazu to przynajmniej prawie nie widać, ale zakratować wóz z takiej "półki" to barbarzyństwo. Znajomy sprzedawał lata temu 730 i jak usłyszał, że kupiec będzie chciał je zagazować, to go, delikatnie mówiąc, obraził słownie, a i ręce mu się tak dziwnie trzęsły.

Żal mu się auta zrobiło - silniki BMW są wyjątkowo niewdzięczne do gazowania, kiedyś kumpel coś takiego popełnił i marnie skończył - pojęcie „będziesz miał wydatki” nabrało nowego znaczenia...


Sent from my iPad using Tapatalk Pro

[aka]

Mam Canona f1n

To chyba jedyny analogowy profi model Canona i dodatkowo wysoko ceniony .

Cos w tym jest. W tych czasach jednak Nikon byl synonimem profi

A dziś nie jest?Canon ostro sponsoruje niektóre profesje np. reporterów sportowych to i w oczy kłuje swoja obecnością. Optyka Nikona jest o niebo lepsza, co nie dziwi, bo Nikon to cała gama produktów optycznych, a canon to cyfrowe przetwarzanie obrazów (kopiarki, drukarki) a matryc żaden z nich nie produkuje

[skiper75]

To chyba jedyny analogowy profi model Canona i dodatkowo wysoko ceniony .

Cos w tym jest. W tych czasach jednak Nikon byl synonimem profi

A dziś nie jest?Canon ostro sponsoruje niektóre profesje np. reporterów sportowych to i w oczy kłuje swoja obecnością. Optyka Nikona jest o niebo lepsza, co nie dziwi, bo Nikon to cała gama produktów optycznych, a canon to cyfrowe przetwarzanie obrazów (kopiarki, drukarki) a matryc żaden z nich nie produkuje

Ja tam uwazam ze dyskusja na temat dzisiejszych nikonow canonow sony przypomina dysputy o wyzszosci swiat bozego narodzenia. To wszystko sprzety o podobnych wlasciwosciach dla przecietnego zjadacza gb jakim ja jestem nie ma znaczenia. Mam 5dmiv z paroma szklami. Robia robote. Dzieci sie ciesza ze zdjec znajomi tez. A jaki jest napis na pudelku nigdy nikt nie zapytal.

[kal800]

To chyba jedyny analogowy profi model Canona i dodatkowo wysoko ceniony .

Cos w tym jest. W tych czasach jednak Nikon byl synonimem profi

A dziś nie jest?Canon ostro sponsoruje niektóre profesje np. reporterów sportowych to i w oczy kłuje swoja obecnością. Optyka Nikona jest o niebo lepsza, co nie dziwi, bo Nikon to cała gama produktów optycznych, a canon to cyfrowe przetwarzanie obrazów (kopiarki, drukarki) a matryc żaden z nich nie produkuje

Akurat to bardzo mądre i perspektywiczne podejście. Moim skromnym zdaniem, rynek DSLRów w niedługim czasie będzie się tylko trzymał na fotografii sportowej - to będzie jego ostatni bastion. Całą resztę wezmą smartfony...


Sent from my iPad using Tapatalk Pro

[aka]

Żal mu się auta zrobiło

Uznał gazowanie szlachetnego silnika (legendarna 6-cio rzędówka) za motoryzacyjne bluznierstwo!

[4Rider]

Żal mu się auta zrobiło - silniki BMW są wyjątkowo niewdzięczne do gazowania, kiedyś kumpel coś takiego popełnił i marnie skończył - pojęcie „będziesz miał wydatki” nabrało nowego znaczenia...

Kiedyś przez gaz spłonęło mi śliczne odrestaurowane W126

też 6-rzędówka była..

[kal800]

Żal mu się auta zrobiło

Uznał gazowanie szlachetnego silnika (legendarna 6-cio rzędówka) za motoryzacyjne bluznierstwo!

Rozumiem doskonale i też bym nie sprzedał swojego wolnossącego V8 wiedząc, że pójdzie do gazu. Tego się przyjacielowi nie robi ;)


Sent from my iPad using Tapatalk Pro

[aka]

Cos w tym jest. W tych czasach jednak Nikon byl synonimem profi

A dziś nie jest?Canon ostro sponsoruje niektóre profesje np. reporterów sportowych to i w oczy kłuje swoja obecnością. Optyka Nikona jest o niebo lepsza, co nie dziwi, bo Nikon to cała gama produktów optycznych, a canon to cyfrowe przetwarzanie obrazów (kopiarki, drukarki) a matryc żaden z nich nie produkuje

Akurat to bardzo mądre i perspektywiczne podejście. Moim skromnym zdaniem, rynek DSLRów w niedługim czasie będzie się tylko trzymał na fotografii sportowej - to będzie jego ostatni bastion. Całą resztę wezmą smartfony...


Sent from my iPad using Tapatalk Pro

To nie jest taki prosty podział. Jeśli chodzi o sport to coraz większe znaczenie mają kamery na wysięgnikach i podążające za zawodnikami (wystawione za bramką aparaty to już przeszłość). Jest ogromna masa fotoreporterów w pracy których lustrzanka i wysokiej klasy obiektyw plus szybki AF są nie do zastąpienia. A na rynku zaawansowanych amatorów rozpychają się bezlusterkowce i to dosyć agresywnie. A komórka? Nawet pięć obiektywów nie pomoże ... W domu, z dziećmi w plenerze i zdjęcie i film itp. Aha i jeszcze selfiki, tu konkurencji nie mają

[aka]

Rozumiem doskonale i też bym nie sprzedał swojego wolnossącego V8 wiedząc, że pójdzie do gazu. Tego się przyjacielowi nie robi ;)

Są takie techniczne cudeńka, że żal je niszczyć. Niektóre samochody, motocykle, aparaty fotograficzne i jeszcze całe mnóstwo innych. Czym więcej mechaniki tym lepiej