KROKUS GFA 69s
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
KROKUS GFA 69s
Dorwałem ostatnio rarytasika Krokus GFA 69s, jednak problem w tym że nie mam do niego transformatora..12V 75W...
Ma może ktoś w krakowie taki transformator żeby zobaczyć czy złom wogóle działa...albo ma ktoś pomysł jak coś przerobić żeby GFA działało?
Będe bardzo wdzięczny za pomoc....
Ma może ktoś w krakowie taki transformator żeby zobaczyć czy złom wogóle działa...albo ma ktoś pomysł jak coś przerobić żeby GFA działało?
Będe bardzo wdzięczny za pomoc....
Właśnie chyba nie taki. O tym pisze powalos wyżej. A dugi1985 pisze o takim http://allegro.pl/transformator-toroida ... 17673.html
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Transformator toroidalny to właśnie taki, jaki jest Ci potrzebny. Klasyczny, analogowy "pączek" - najlepiej taki z zapasem "paru" VA. Trafo 12V 100-150VA powinno być ok - sam używałem takiego przy głowicy barwnej od Magnifaxa.
Transformatory elektroniczne mają funkcję "miękkiego startu", czyli od chwili załączenia żarówka nie świeci z pełną mocą. Zadaniem tego typu rozwiązania jest wydłużenie żywotności podłączonej żarówki, ale kompletnie nie zdaje to egzaminu w przypadku powiększalników fotograficznych.
(chyba, że operujesz na czasach naświetlania rzędu kilkunastu/dziesięciu sekund - wtedy nie robi to wielkiej różnicy).
Transformatory elektroniczne mają funkcję "miękkiego startu", czyli od chwili załączenia żarówka nie świeci z pełną mocą. Zadaniem tego typu rozwiązania jest wydłużenie żywotności podłączonej żarówki, ale kompletnie nie zdaje to egzaminu w przypadku powiększalników fotograficznych.
(chyba, że operujesz na czasach naświetlania rzędu kilkunastu/dziesięciu sekund - wtedy nie robi to wielkiej różnicy).
A niech mnie TSS pokąsa!
Transformatory elektroniczne dają na wyjściu prąd stały (z reguły). Oczywiście nie ma to znaczenia dla dla zasilanej żarówki. A tak bardzo prosto tłumacząc to zasada działania jest następująca: prąd z sieci (~230V) jest na wejściu prostowany i zasila specjalizowane układy elektroniczne, których zadaniem jest ponowne zamienienie tegoż stałego napięcia na napięcie zmienne (impulsowe) tylko o bardzo dużej częstotliwości. Następnie to wytworzone wysokie napięcie jest transformowane, przy pomocy niewielkiego transformatorka (o odpowiedniej przekładni) na potrzebne napięcie. To z kolei jest ponownie prostowane, wygładzane i ewentualnie stabilizowane i podawane na wyjście. Właśnie dlatego "transformatory elektroniczne" są niewielkie i stosunkowo lekkie bo użyty w nich transformator jest bardzo mały w porównaniu z tradycyjnym transformatorem. I tak jak napisał rayman
napięcie na wyjściu osiąga właściwą wartość dopiero po pewnym czasie.
napięcie na wyjściu osiąga właściwą wartość dopiero po pewnym czasie.
Fan Pentax'a.
- rafalartur
- -#
- Posty: 32
- Rejestracja: 22 sie 2009, 14:14
- Lokalizacja: Brzeg
- figureliusz
- -#
- Posty: 821
- Rejestracja: 18 gru 2008, 15:44
- Lokalizacja: Warszawa
- rafalartur
- -#
- Posty: 32
- Rejestracja: 22 sie 2009, 14:14
- Lokalizacja: Brzeg
taharii, dzięk. Tak się zastanawiałem: bo kiedyś lat wstecz kilkilkanaście bawilem się w sciemnianie i nie przypominam sobie trafo ani zasilaczy. Z kumplem podlaczaliśmy Krokusa bezpośrednio do gniazdka.
[ Dodano: Wto 24 Lut, 2015 ]
figureliusz, kolor głowicę: więc domyślam się teraz że muszę ją zasilić 12v.
Ten kolorowy to od kolegi a moja stara 3-ka zeszła już ze świata.
[ Dodano: Wto 24 Lut, 2015 ]
figureliusz, kolor głowicę: więc domyślam się teraz że muszę ją zasilić 12v.
Ten kolorowy to od kolegi a moja stara 3-ka zeszła już ze świata.
Ostatnio zmieniony 24 lut 2015, 14:56 przez rafalartur, łącznie zmieniany 1 raz.
- figureliusz
- -#
- Posty: 821
- Rejestracja: 18 gru 2008, 15:44
- Lokalizacja: Warszawa