Albo robi się filmy (hollywoodzkie) analogowo i potem skanuje, albo cyfrowo i archiwizuje na taśmie filmowej. Dopóki nie pojawi się dobry i tani nośnik do archiwizacji cyfrowej, będzie się moim zdaniem produkować taśmę, bo po prostu nie ma na razie innego wyjścia. Taśma 35mm jest dobra do 4K, powyżej to już średni format
122 m Double X kosztuje jakieś 1200-1500 zł podobnie inne materiały, nawet gdyby przyjąć, że kupuję za połowę tej ceny czy choćby jej ćwierć to wciąż droga zabawa. Na pewno nie jest tego sporo.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Absolutnie nie twierdzę, że łódzka filmówka nie jest wypasiona!
Nie wiem czy dane są prawidłowe bo nigdy tego nie przeliczałem, ale jeden film to koło 4km gotowego materiału, do tego drugie tyle na materiał, który nie wchodzi do filmu i do tego jeszcze trzy kopie powstają (znaczy trzy z pierwszą razem razem).
Czyli na jeden dwugodzinny film holiłudy zużywają 16 000 metrów taśmy filmowej...
To jest cena dla Ciebie i dla mnie w Panavision. Wytwórnia płaci najwyżej połowę, a nie zdziwię się na ćwierć tej ceny. Dla tego krakowskim targiem dałem 1/3
sejmajnejm pisze:jeżeli film miałby wyglądać jak Bullit czy Amadeusz, to koszt znikomy
Mówimy o pierwszych dwóch latach na łódzkiej filmówce, więc nawet "Noża w wodzie" bym się nie spodziewał
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
To są chyba taśmy Vision3 do procesu ECN-2. Był jeszcze Ektachrome 100D, zwany 5285 do procesu E-6, produkowany jeszcze do niedawna. Co ciekawe, i jeden i drugi nadaje się jako film do aparatów 35mm.
Jako ciekawostkę podam, że szpule tego drugiego ostatnio poszły na ebayu amerykańskim po $1200 za jedna. A ja się swojej właśnie pozbywam ;)
"Panie, ja to jak kiedyś zdjęcie zrobiłem to klisza pękła, i ch*j!"