Jasiek Matacz pisze:dadan_mafak --> jeśli możesz proszę rozwiń temat tego mieszacza. Czyli jeśli mam komory mieszające 24x36,6x6 i 6x9 a standardowo część robię na 24x36 i część na 6x4.5 to zawsze powinienem mieć założoną komorę 6x6?
Pewnie tak się to skończy co już Jerzy potwierdził, ale generalna zasada jest taka, że powie Ci to...odbitka

Bo...strachy z pomiarów równomierności oświetlenia to jedno a odbitka to drugie...
Dla przykładu, taki bardzo szanowany (i bardzo słusznie) Laborator 1200 ma spadek siły światła około 0,30-0,35d między centrum a narożnikiem (skrajnym narożnikiem, ciut poza klatką 24,36mm). Ale kompletnie tego nie widać na odbitkach z porządnych negatywów. Niestety gdy negatyw jest cienizna i czas naświetlania jest dobrany bardzo precyzyjnie bo inaczej cienie (których prawie nie ma na negatywie, są strasznie płytkie) utoną w czerni, to wtedy taka odbitka straszy jaśniejszymi narożnikami co widać zwłaszcza na czarnej ramce dookoła klatki...ramka w środkowej części jest kompletnie czarna a w narożnikach ciemno szara...wspomniany Focomat IIC ma tą różnicę 0,08-0,1d i jest praktycznie wolny od tej przypadłości.
Druga sprawa jest bardziej "osobista" czyli zależy od jakości mieszacza - bo w w/w powiększalnikach całość jest równomierna, jedynie skrajny narożnik, na samym końcu ma spadek...może Meopta ma spadek porównywalny ale zaczyna się znacznie wcześniej i tym samym efekt będzie dużo bardziej widoczny...
Ciemnia jest bardzo odporna na teoretyzowanie (jak pomysł od którego zaczął się ten wątek - 210mm do negatywu 4x5 - jestem pewien, że to esencja teoretyzowania a nie coś wynikłego z praktyki, ewentualnie zwalenie winy na obiektyw w momencie gdy problem jest spowodowany czym innym) i jedynie trenowanie odbitek daje prawidlowe wnioski

Na koniec jeszcze jedna rzecz, jeśli robicie pełna klatkę i robicie to na ramkach bezszybkowych...to nie możecie tak robić
