dugi1985 pisze:Koreks pożyczył mi sąsiad, chemię chyba zamówię razem z filmami bo w żadnym sklepie w Zabrzu nie widziałem, ani chemii, ani filmów do wywoływania ręcznego.
Tylko że chciałem pierwszy raz spróbować pod okiem doświadczonego fotografa, ale jak nie ma to trudno.
Nie jest to takie ciezkie jak sie wydaje, najwazniejsze to poszperać troche w necie by znaleść jak najwiecej informacji nt. wołania negatywu i zapisać najwazniejsze w notatniku by potem miec je pod ręką, no i wykombinować miejsce do wpakowania filmu do koreksu (tutaj to nawet doswiadczony fotograf ci nic nie pokaże bo w miejscu takim ma byc ciemno jak w d*pie

) , chemie i filmy tak jak mówisz najlepiej na necie bo pierwszego nie kupisz na miescie a za drugie na miescie przeplacisz, na początek najtanszy wywolywacz i utrwalacz styknie, nawet bez termometra dasz rade jezeli wiesz jaka temp jest w pomieszczeniu (wtedy czekasz z 2h az temp. płynów sie wyrówna z temp otoczenia).
Tak w strzeszczeniu to tak:
załaduj film do koreksu (wczesniej pocwicz na wywolanym filmie w świetle, nastepnie zamykając oczy, a następnie skombinuj ciemność i do dziela)
temp. roztworów 18-20st
1.wywolywacz (tyle minut ile podają w info zazwyzcaj z przewrotkami przez 15 sekund co minute)
2.przerywacz 1% octu (40-60sek) mozna przewrotnąć czasem ale nie trza
3.utrwalacz (10-15 minut) co pare minut kilka przewrotek, gdy kusi to tutaj po 5 minutach mozesz otworzyć koreks w celu luknięcia na negatyw
4.płukanie woda stojąca wymieniana (ze 20 razy) co chwile merdać koreksem.
negatyw wywolany, wieszamy rozwinięty do wyschnięcia
najwazniejsze to pilnować dokladnie czasu i agitacji (czyli merdania) przy chemii pierwszej czyli wywolywaczu bo mozesz przewołać lub niedowołać za krótkim/długim czasem wywolywania (zwiekszy lub zmniejszy sie kontrast, gęstość negatywu również) lub zwiększyć/zmniejszyć ostrośc konturową (akutacje) odpowiednim merdaniem.
Przy reszcie punktów to czas i merdanie nie musi być aż tak rygorystycznie dokladne
powodzenia
edit-no i jeszcze akutacje kontrolujesz stężeniem wywoływacza