Studia Fotograficzne
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
na te oczy mistrzów radzę uważać, bo faceta który regularnie zarabia w rzepie, fakcie czy innych dziennikach też nie przepuścili przez pierwszy etap (w zeszłym roku był w drugim). ostre widzimisię ich zaatakowało w tym roku. no i bezczelne zrezygnowanie z rozmowy na pierwszym etapie - nie było żadnej szansy obrony zdjęć. pewnie, z jednej strony dobre zdjęcie broni się samo i samo opowiada historie, z drugiej strony są zdjęcia, które nie "oddychają" bez nadania im szczególnych tytułów. no, ale nie będę tu nadmiaru żółci wylewał. polecam wybrać się na dni otwarte w październiku, a potem na konsultacje w marcu i kwietniu, żeby zapoznać się z kadrą i jej sposobem myślenia (który jednakże nie musi absolutnie przełożyć się na egzaminy, czego doświadczyłem osobiście) - to chyba najlepsza metoda na wybadanie gruntu.
-
- -#
- Posty: 74
- Rejestracja: 02 lut 2010, 17:18
- Lokalizacja: Kraków
moje 3 gorsze:
to nie o akademicką wiedze chodzią- tą mozna posiąść samemu z ksiazek i netu.
czasem jedno zdanie na temat twoich zdjec moze cie posunąć tak daleko jakbys sie nie posunął przeczytajac tysiac ksiazek.
to samo sluchanie opinii i ogolnie burza mozgów na temat prac innych ludzi.
studia są nie do przecenienia choc fotografowac nie mozna sie nauczyć to jednak moze cię to wzbogacić (tak paradoksalnie troche).
w
to nie o akademicką wiedze chodzią- tą mozna posiąść samemu z ksiazek i netu.
czasem jedno zdanie na temat twoich zdjec moze cie posunąć tak daleko jakbys sie nie posunął przeczytajac tysiac ksiazek.
to samo sluchanie opinii i ogolnie burza mozgów na temat prac innych ludzi.
studia są nie do przecenienia choc fotografowac nie mozna sie nauczyć to jednak moze cię to wzbogacić (tak paradoksalnie troche).
w
-
- -#
- Posty: 7
- Rejestracja: 06 lip 2009, 17:13
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
albo Dederko albo Mroczek - już nie pamiętam który z nich na łamach jednej ze swoich książek pisał, że gdyby w czasach jego młodości istniały szkoły fotograficzne, to nie mordowałby się tyle czasu ucząc samemu wielu rzeczy - dziś młodzi ludzie mają możliwość nauczenia się tego wszystkiego, czego on sam uczył się w 10 lat, przez 3 lata.
coś w tym jednak jest:)
coś w tym jednak jest:)
bartosztylko.blogspot.com
ba...nie bez przyczyny internet nazywany jest największym smietniskiem informacji...
jednak dla chcącego nic trudnego,trzeba trochę wysilić szare komórki i nie brać wszystkiego jak leci
od czego np. są fora internetowe z ludzmi którzy wiedzą "to i owo"
i pomogą trafić na właściwy trop
jednak dla chcącego nic trudnego,trzeba trochę wysilić szare komórki i nie brać wszystkiego jak leci
od czego np. są fora internetowe z ludzmi którzy wiedzą "to i owo"

Inspiration exists,but it has to find you working - Pablo Picasso
-
- -#
- Posty: 74
- Rejestracja: 02 lut 2010, 17:18
- Lokalizacja: Kraków
ale wy piszecie o wiedzy technicznej- okej: bardzo istotnej, ale co jesli fotograf to juz dawno zalapał i nie ma problemu z techniką, ale chcialby w koncu zaczac robic ciekawe zdjecia? Czy studia wtedy moga pomoc??
Generalnei uwazam, ze przebywanie w gronie ludzi ktorzy mają rozne patrzenie na fotografie- rozwiją i poszerza, wiec w tym ukladzie studia- tak.
tego nie zastąpi nic- nawet internet i milion ksiazek. mozna cale zycie klepać w kółko zdjecia o tym samym. jednak tylko kontakt z czyms zupelnie nowym moze wyrwać nas z wlasnych schamatów i posunac naprzód.
Generalnei uwazam, ze przebywanie w gronie ludzi ktorzy mają rozne patrzenie na fotografie- rozwiją i poszerza, wiec w tym ukladzie studia- tak.
tego nie zastąpi nic- nawet internet i milion ksiazek. mozna cale zycie klepać w kółko zdjecia o tym samym. jednak tylko kontakt z czyms zupelnie nowym moze wyrwać nas z wlasnych schamatów i posunac naprzód.
Ostatnio zmieniony 12 sie 2011, 12:31 przez Wojtek Królik, łącznie zmieniany 4 razy.
xnenon, byles moze na egzaminie na WRiTV w Katowicach? Bo tych dwoch gosci o ktorych pisales chyba spotkalem własnie tam
Jesli to oczywiscie ci sami.
Ja odpadlem na pierwszym etapie. Generalnie trudno napisac w jednym zdaniu "Co zrobic zeby sie dostac". Jakie zdjecia? Wystarczajaco napisal xnenon. Nie wiem czy jest wykonalne dostanie sie na filmowke(mowie tu o Łodzi albo Katowicach) świeżo po maturze, za pierwszy razem. Wiec jesli ktos jest zainteresowany to najlepiej pojechac na egzamin, ogladac zdjecia innych i rozmawiac, rozmawiac, rozmawiac. I startowac za rok
Warto dla samej atmosfery, dla tych ludzi sie tam pojawic.

Ja odpadlem na pierwszym etapie. Generalnie trudno napisac w jednym zdaniu "Co zrobic zeby sie dostac". Jakie zdjecia? Wystarczajaco napisal xnenon. Nie wiem czy jest wykonalne dostanie sie na filmowke(mowie tu o Łodzi albo Katowicach) świeżo po maturze, za pierwszy razem. Wiec jesli ktos jest zainteresowany to najlepiej pojechac na egzamin, ogladac zdjecia innych i rozmawiac, rozmawiac, rozmawiac. I startowac za rok
