

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Nie istnieje "najmniejsza linia" czegokolwiek, w tym oporu. Zapewne miałeś na myśli "linię najmniejszego oporu".Mariusz888 pisze:"analoga po najmniejszej linii oporu"
Tego bym sobie odpuścił, ostatnio jakieś 3 lata temu oddawałem kolorowe negatywy do odbicia i niestety efekt jest taki, że prawie na każdej odbitce brudne pionowe ślady po maszynie (niestety nie spod powiększalnika). Wniosek jest taki, że się nie przykłada i w dupie ma to co klient sobie o nim pomyśli. Ja na jego miejscu spaliłbym się ze wstydu oddając takie odbitki. Za drugim razem to samo + spartolona odbitka do poprawy i potem dałem już sobie spokój.maqsz pisze:Z wywolywaniem spytaj u K. Sordyla na ul. Lea.
Sam nie skanowałem ale kumpel z pracy przez lata oddawał tam swoje slajdy i zawsze chwalił.maqsz pisze:Skanuje Studio Qba (www.skanowanie.com.pl) - drogo, ale dobrze.