Jaka firma do "naprawy" obiektywów

[miki11]

Końcowy efekt fotografowania stanowi wypadkową wielu czynników, przy tym rozdzielczość układu film/obiektyw raczej nie jest dominująca. Czynnikiem zasadniczym jest oświetlenie fotografowanej sceny (przy założeniu, że dobór, naświetlenie i obróbka materiału negatywowego są sensowne).

Dokładnie tak. Najpierw temat, potem scena i jej oświetlenie, dobór filmu, optyki i chemii - wszystko przed telefonem do modelki.

[Wlodek]

Dzięki za wypowiedzi.

[Wlodek]

To może jeszcze inaczej, czy istnieje jakaś tabela, wykres, zestawienie filmów cz-b negatywowych, gdzie podana jest ich rozdzielczość oraz które filmy przenoszą na obraz negatywu największą ?

[photoatelier]

witam, nie wiem kolego Włodek po co komplikujesz sobie sprawe..jesli chcesz wiedziec jaka jakosc maja Twoje szkła, to po prostu..zeby nie robic tego na filmie.. podpinasz do cyfry, fotografujesz tablice testowa przy paru przyslonach i wiesz przy jakiej osiagniesz najlepsza ostrosc..co innego jak koledzy pisali to uzycie negatywu, sposobu wywolania itp.. a jak juz jestes maniakiem rozdzielczosci to kup sobie ADOX CMS II.. pozdrawiam ;)

[miki11]

To może jeszcze inaczej, czy istnieje jakaś tabela, wykres, zestawienie filmów cz-b negatywowych, gdzie podana jest ich rozdzielczość oraz które filmy przenoszą na obraz negatywu największą ?

Już o tym wspominaliśmy, film będzie miał różne właściwości podczas traktowania różnymi wywoływaczami (i szczegółami procesu). Skoro już wiemy, że optyka ma wyższą rozdzielczość, niż film, moim zdaniem dyskusja powinna być wyczerpana.

[Z_photo]

(...) czy istnieje jakaś tabela, wykres, zestawienie filmów cz-b negatywowych, gdzie podana jest ich rozdzielczość oraz które filmy przenoszą na obraz negatywu największą ?

Takie zestawienie miałoby jakiś sens, gdyby zestandaryzowane były metody pomiaru parametrów jakościowych filmów. A o to chyba trudno, chociażby ze względu na możliwości różnorakiej ich obróbki.
Niekiedy można natknąć się na informacje o zdolności rozdzielczej, np.:

Zwróć uwagę, że zdolność rozdzielcza zależy od kontrastu - choć nie wiem czy chodzi o kontrast sceny (tablicy testowej), czy kontrast samego negatywu, który może być mniejszy lub większy - w zależności od sposobu wywołania.

Genaralna zasada jest taka, że zdolność rozdzielcza jest odwrotnie proporcjonalna do czułości filmu (choć niekoniecznie jest to zależność liniowa) - co bardzo czytelnie zilustrował T. Cyprian w podręczniku wydanym ponad 70 lat temu:

Zatem jeśli zależy Ci na filmie o maksymalnej zdolności rozdzielczej, to wśród współcześnie oferowanych filmów niewymagających obróbki w specjalnych wywoływaczach najlepszy będzie Ilford Pan F plus oraz średnioczułe filmy z emulsjami opartymi o płaskie kryształy czyli Ilford Delta 100, Kodak T-Max 100. Nie wiem jaką emulsję ma Fuji Acros II, ale jego pierwowzór również bazował na płaskich kryształach.

[Z_photo]

I jeszcze jedno - zdolność rozdzielcza negatywu zaczyna być krytyczna dopiero przy większych skalach powiększania. Przy małych powiększeniach różnice w tym co faktycznie jest rejestrowane na pozytywie, a wynikające z faktu wykorzystania materiałów negatywowych o zróżnicowanej rozdzielczości mogą nie być przez oko ludzkie wychwytywalne.

[Wlodek]

Dziękuję za wypowiedzi. Pytam dlatego i drążę temat, bo nie jestem zadowolony ze zdjęć na negatywie FP4+ i Mikrophen 1+3 w 20 stopniach, "obrazki" są bardzo plastyczne, bez ostrości brzegowej, a po powiększeniu wygląda to tak jak by było porozmazywane, aparat to Nikon F80D i zoom 28-105, wizerunek to przyroda, rzeka, drzewa, krzaki, trawa.Dopuszczam jeszcze możliwość "zepsutego" składnika chemicznego, jak je rozpuszczam po kolei, po płynach tego nie widać.

[miki11]

Szukałbym gdzie indziej, sprawdź czas naświetlania w funkcji długości ogniskowej, sprawdź poprawność dokładnego ostrzenia przez obiektyw.