Zabawny ten otworek jest

[PPaweł]

Puszki po herbacie mnie zainspirowały, bo takie mają wymiary, że nic, tylko film 120 do nich wkładać no i faktycznie - da się zrobić zdjęcie puszką po herbacie. Rodzina pod wrażeniem.

Jak to w prototypie i bez eksperiencji: otworek trochę za duży (jakieś pół milimetra), film bokami łapie nieswoje obrazy, a połowa klatki to chodnik, ale działa. Nie, żebym w ogóle zrezygnował ze szklanych obiektywów, ale chyba sobie jeszcze coś kiedyś takiego zrobię.

Nawet naświetlana minutę lokomotywa się prawie nie rozmazała (co też dobrze świadczy o stanie torowiska).

[Nemo]

Gratuluję, super są te Twoje eksperymenty, co wy tam pijecie z tych puszek? ;) masz więcej?
Ja nie piję herbaty, ;) więc przystosowałem DRUHA, format 6x6, wydłubałem obiektyw i wstawiłem blaszkę 0,3 mm.
Film FOMAPAN 200, statyw, Papier FOMASPEED Vriant 312 multigrade MATT, Od początku do końca cały proces analogowo, odbitka 9,5 x 9,5 cm sfotografowana telefonem.

[miki11]

Puszka po herbacie to może w domu wystarczy, znajoma robiła pracę dyplomową z użyciem dużego opakowania do koniaku

[PPaweł]

Jeden facet w Ameryce zrobił to hangarem na lotnisku.

[miki11]

Ta uczelnia widocznie nie dysponowała hangarem

[PPaweł]

co wy tam pijecie z tych puszek? ;) masz więcej?

Zieloną herbatę. I mam tych puszek już chyba kilkaset, bo zbierają się od lat, herbaty pijemy dość dużo, a szkoda wyrzucać dobre blaszane pudełka

[J.A.]

Jeden facet w Ameryce zrobił to hangarem na lotnisku.

Podobno młody Leonardo "odkrył" CO z powodu dziury w żaluzji chroniącej przed upałem Italii.

[miki11]

Podobno młody Leonardo "odkrył" CO z powodu dziury w żaluzji chroniącej przed upałem Italii.

Już się bałem, że odkrył wpływ freony z lodówek na dziurę ozonową, która jakoś tak ostatnio zniknęła.

[PPaweł]

Nie ostatnio, tylko już kawał czasu temu. W korelacji z odstawieniem freonów. I nie słychać, żeby się co jakiś czas pojawiała, jak twierdzili ci, co wszystko tłumaczą naturalnymi cyklami.

[miki11]

Paweł, pytanie brzmi: czy ta dziura była taka sama, jak ta grypa? Zawsze pytam, kto i ile na tym zarobił. Coca-cola zaraz po wojnie wypuściła ulotki reklamowe informujące, jak to jest zbawienny napój dla dzieci. Takich poniżej jednego roku także.