Exakta to jednak fajny sprzęt jest

[Z_photo]

Ostatni tydzień mam fajny - miałem możliwość obcowania kolejno z trzema gracjami, każdą skutecznie i dość głęboko penetrując.

[miki11]

To niech CI się nie pałęta bo co masz nie spać spokojnie

Mam świadomość, że to byłoby strzelanie z armaty do komara, ale w ten sposób można chociażby wykryć kurtyny ustawione inaczej, niż pod kątem prostym. A poza tym, to pałętanie wynika nie ze względów merytorycznych, albo - co gorsza - finansowych, jeno z elektronicznej, rogatej duszy, która przed snem mówi mi po cichu: "co? Ty nie dasz rady?"

[miki11]

Ostatni tydzień mam fajny - miałem możliwość obcowania kolejno z trzema gracjami, każdą skutecznie i dość głęboko penetrując.

Bardzo ładnie się prezentują te Mirandy, niemal jak modelki na wybiegu. Aż żal, że tak dobre jakościowo produkty przepadły w Hadesie kapitalistycznego modelu świata.

[Z_photo]

Aż żal, że tak dobre jakościowo produkty przepadły w Hadesie kapitalistycznego modelu świata.

Przepadły być może dlatego, że tak dobrze to znaczy bez żadnych kompromisów jakościowych te aparaty były produkowane. Nie wiem jak to wygląda w przypadku późniejszych modeli ale w przypadku Sensorexów I i II księgowi najwyraźniej nie mieli nic do gadania kiedy te modele były konstruowane. To wyraźnie czuć kiedy te aparaty weźmie się w dłonie i słychać kiedy wyzwoli się migawkę.

[mrek]

księgowi najwyraźniej nie mieli nic do gadania

Narzuca się pytanie: czy leci z nami jakiś księgowy?

[aka]

Ostatni tydzień mam fajny - miałem możliwość obcowania kolejno z trzema gracjami, każdą skutecznie i dość głęboko penetrując.

Satysfakcja obopólna, że tak spytam, czy wykorzystanie bez przyzwolenia?

[aka]

księgowi najwyraźniej nie mieli nic do gadania kiedy te modele były konstruowane

Mieli, zawsze mieli. Intencjonalne skracanie życia produktów przez nadawanie im cech to powodujących jest wynikiem postępu technologicznego i pewnej nędznej strony natury ludzkiej czyli pożądania (rzeczy zbytecznych, w większości przypadków, do życia, np. nowego modelu smartfona gdy "stary" w pełnia zaspokaja potrzeby danego osobnika). Właśnie z takim zjawiskiem mamy do czynienia, w pewnym uproszczeniem bo jest ono bardziej skomplikowane. Żyjemy w czasach masowego, relatywnie taniego wytwarzania przedmiotów, które muszą być szybko zastąpione przez następne edycje bo biznes musi się kręcić i rosnąć. Ciekawe gdzie jest granica...

[miki11]

Ciekawe gdzie jest granica...

Na razie granicą jest chciwość potentatów i mur chiński.

[J.A.]

Żyjemy w czasach masowego, relatywnie taniego wytwarzania przedmiotów, które muszą być szybko zastąpione przez następne edycje bo biznes musi się kręcić i rosnąć. Ciekawe gdzie jest granica...

To jest największa spekulacyjna bańka świata. Ta bańka ciągle rośnie.

[Z_photo]

Satysfakcja obopólna, że tak spytam, czy wykorzystanie bez przyzwolenia?

Nic na siłę - wszystko delikatnie i z czułością.

[aka]

wszystko delikatnie i z czułością.

Niejeden sadysta tak mniema

[Z_photo]

Żyjemy w czasach masowego, relatywnie taniego wytwarzania przedmiotów, które muszą być szybko zastąpione przez następne edycje ...

A ja mam dużą przyjemność kiedy udaje mi się przywrócić funkcjonalność i estetyczny wygląd starym, zaniedbanym sprzętom - fotograficznym w szczególności.
Ewidentnie jestem nienowoczesny. I wcale mi to nie przeszkadza

[miki11]

Ewidentnie jestem nienowoczesny. I wcale mi to nie przeszkadza

Ja tam lubię ciekawe, nowe konstrukcje, ale doceniam sposób projektowania i jakość wykonania sprzętu sprzed kilkudziesięciu lat. Szczególnie w tych momentach, gdzie tzw. program komputerowy był jedynie w szarej substancji mózgowej inżyniera

[Z_photo]

Chodziło mi o moje nienowoczesne podejście do kupowania i używania rzeczy. Wolę kupować droższe, dobre, porządnie wykonane produkty i używać ich długo, a nie zmieniać co sezon, ja to teraz jest w modzie.

[aka]

kupować droższe, dobre, porządnie wykonane produkty

Ludzie rozumni tak postępują. No chyba, że sytuacja zmusza do rezygnacji z takiej praktyki. Jak głosi przysłowie "tanie mięso psy jedzą".