Jobo Alpha B&W Neutral Fixer i fikołki językowe...

[aka]

Występowało w nim słowo "mački" - dosłowie "koty". Tu chodziło o "raki" - taternickie, nie te żyjące w wodzie. Nie dał rady.

Zadaj to tłumaczenie AI. Mam poważne wątpliwości czy sobie poradzi...

[zladygin]

AI może się nauczyć. Potrzebuje tylko odpowiednią ilość tekstów z odpowiednim kontekstem. Teksty słowacke to margines.

[aka]

Potrzebuje tylko odpowiednią ilość tekstów z odpowiednim kontekstem.

Czyli jakiej odpowiedniej? Kto niby te teksty ma selekcjonować by je AI podsuwać?

[PPaweł]

Występowało w nim słowo "mački" - dosłowie "koty". Tu chodziło o "raki" - taternickie, nie te żyjące w wodzie. Nie dał rady.

Zadaj to tłumaczenie AI. Mam poważne wątpliwości czy sobie poradzi...

Voila, deepl.com: Jakiś pierwszy z brzegu kawałek, nawet nie bardzo porządne zdanie, tylko jakaś notka spod cennika przewodnika "Cena zahŕňa: služby horského vodcu, požičanie prilby sedačky, v zime mačky, čakan, lavínové vybavenie", po polsku "Cena obejmuje: usługi przewodnika górskiego, wypożyczenie kasków, siedziska na kask, raki w zimie, czakan, sprzęt lawinowy". Fakt, nie wiem, co to są "siedziska na kask" i "czekan" jakoś dziwnie wyszedł, ale kontekst rozpoznało, bo o żadnym kocie nic tam nie ma.
Tłumacz Zladygina był po prostu wbrew opinii marny, bo nawet, jak nie ma zielonego pojęcia o wspinaczce (chociaż "raki" to chyba każdy kiedyś słyszał), to powinien nawet klienta zapytać, że panie taternik, oni tu jakieś koty zakładają na buty, wy naprawdę robicie takie rzeczy? A jeszcze profesjonalniej to po cichu sprawdzić u znajomych, kto coś słyszał.

[J.A.]

Czyli jakiej odpowiedniej? Kto niby te teksty ma selekcjonować by je AI podsuwać?

Nikt. Jeżeli algorytm (bo to żadna inteligencja nawet sztuczna), znajdzie odpowiednie zagęszczenie danej informacji to przekaże ją dalej. W innym przypadku trzeba go ręcznie naprowadzać.
Niedawno zadałem pytanie, czy gdyby ograniczyć jego wiedzę do tej z okresu do XIV w. byłby w stanie uargumentować, że Ziemia jest płaska i w centrum wszechświata. Odpowiedział, że tak i przedstawił te dowody naukowe.
Kolejnym pytaniem było, że pozostając z tą wiedzą czy mógłby wysnuć teorię przeczącą. Odpowiedział, że nie jest w stanie stworzyć teorii sprzecznej z danym stanem wiedzy.
Ot szybki algorytm ułatwiający poruszanie się po znanym terenie.

[aka]

Ot szybki algorytm ułatwiający poruszanie się po znanym terenie.

E tam... Takie coś:

[Spektrum]

Mocno nietrafione porównanie. AI nie "strzącha nikogo z drzewa", nie przeraża, może u kogoś budzi negatywne emocje. Jeśli ktoś podchodzi do zjawisk współczesnego świata emocjonalnie to jego problem. (...)

Jesteś pewien? Wystarczy popatrzeć na FB na profil polskiego fotografa zajacfoto.com, profil się nazywa Historical Colors.
Facet koloryzuje i animuje zdjęcia z czasów okupacji. Ilość komentarzy pod każdym postem jest spora, ale
najlepsze co jest w tych komentarzach - z pewnością 90% to mega negatywne emocje i przerażenie.
Ludzie obawiają się, że AI za chwilę może być użyta do produkcji wszelkiego rodzaju fejków, które mogą np. namieszać
w polityce i odmienić losy świata, ale także ludzie boją się o ataki na samych siebie. Bo jakże łatwo jest komuś przykleić
naklejkę,a później odklejanie jej od człowieka bywa niewykonalne. Zniszczone życie prywatne i zawodowe, na które
nierzadko ktoś pracował przez dziesięciolecia. Trudno się dziwić tym obawom. Spadanie z drzewa to przenośnia.

Emocje to wewnętrzne stany psychiczne, które towarzyszą nam w odpowiedzi na różne bodźce i sytuacje. Są to reakcje, które wpływają na nasze myślenie, zachowanie i fizjologię. Te różne bodźce i sytuacje to właśnie zjawiska nam współczesnego świata. Trudno jest być człowiekiem bez emocji, a jeszcze trudniej jest być z człowiekiem bez emocji (to nie jest przytyk do Ciebie). Osobiście byłem przez 12 lat z kobietą bez emocji. Była "mężczyzną" w naszym domu. Absolutny brak emocji na cokolwiek. Zero reakcji nawet na jakieś moje głupie działania. Już po niedługim czasie zamarzyłem o rozwrzeszczanej, piszczącej na widok szerszenia babie. Kłótliwej, ale chętnej do nawiązania dyskusji. Jednak bałem się zmian. Ale to już w ogóle dryfowanie po różnych tematach.

Wystarczy zadać generatywnej AI pytanie i wejść w polemikę z odpowiedzią, a można się zdziwić - nie tylko politycy mają zadziwiająco zmienne poglądy

100% racji. Sam jestem zaskoczony kiedy dostaję odpowiedź na jakieś pytanie od Google Gemini i jest to odpowiedź pewna na 100% jak od eksperta, ale wystarczy, że zapytam o coś bardziej szczegółowo i wprowadzę nutę niepewności podpartą niezaprzeczalnymi faktami i Gemini mi wypluwa coś takiego: "Masz absolutną rację. Nie brałem pod uwagę tego i tego...."

A propos tłumaczeń, to proponuję próbę z tłumaczeniem np. Szekspira i porównanie z przekładem Słomczyńskiego lub Barańczaka.

Kolejne 100% racji ! Tłumaczenie poezji jeszcze długo nie będzie atutem automatycznych translatorów. Tłumaczyć poezję musi ktoś nie tylko znający doskonale język, jego niuanse, także kulturę i okoliczności historyczne, ale także musi mieć spore poetyckie zacięcie .
Napisałem "jeszcze długo nie będzie" ale już nie potrafię nic wykluczać po tym co się stało z tą technologią w ciągu ostatnich 3-ch lat.

[aka]

Ludzie obawiają się, że AI za chwilę może być użyta do produkcji wszelkiego rodzaju fejków, które mogą np. namieszać
w polityce i odmienić losy świata, ale także ludzie boją się o ataki na samych siebie. Bo jakże łatwo jest komuś przykleić
naklejkę,a później odklejanie jej od człowieka bywa niewykonalne. Zniszczone życie prywatne i zawodowe, na które
nierzadko ktoś pracował przez dziesięciolecia.

Po co AI, to praktyka codzienna w większości mediów wszelkiego rodzaju...

[J.A.]

100% racji.

Kolejne 100% racji !

"Masz absolutną rację. Nie brałem pod uwagę tego i tego...."

Ludzie, z kim my tu gadamy?

[Spektrum]

100% racji.

Kolejne 100% racji !

"Masz absolutną rację. Nie brałem pod uwagę tego i tego...."

Ludzie, z kim my tu gadamy?

Masz 100% racji !
Być może jestem wytworem AI ?

A swoją drogą wyraźcie proszę jakieś EMOCJE na temat mojego BIZNESPLANU
Bo my tu gadu gadu i w sumie każdy się z każdym zgadza, a mój plan stygnie

[Spektrum]

AI może się nauczyć. Potrzebuje tylko odpowiednią ilość tekstów z odpowiednim kontekstem. Teksty słowacke to margines.

To my uczymy AI rozpoznawania ludzkiej mowy i kontekstu. Google jest w tym przodownikiem.
Masz telefon z Androidem i włączonego Asystenta Google?
Reaguje jak krzykniesz "OK Google !" ? Zdarzyło Ci się, że nagle telefon zaczął się odzywać kiedy prowadziłeś z kimś rozmowę,
a telefon leżał obok? W dodatku gadał nie do końca bez sensu? Oni nas podsłuchują. Nagrywają, a później przesłuchują te rozmowy
specjaliści od języków i "uczą" AI na żywym organizmie. Sami na to pozwalamy nie dbając o powyłączanie pewnych fjuczerów w telefonie.

[Tomasz.]

Nagrywają, a później przesłuchują te rozmowy

bardzo współczuję komuś kto to przesłuchuje

[Spektrum]

Nagrywają, a później przesłuchują te rozmowy

bardzo współczuję komuś kto to przesłuchuje

Za darmo tego nie robi

[Tomasz.]

Ot szybki algorytm ułatwiający poruszanie się po znanym terenie.

E tam... Takie coś:

Tak, też go z ciekawości kiedy odpytałem z takich najbardziej podstawowych receptur, ilość bzdur była zaskakująca.

[PPaweł]

gdyby ograniczyć jego wiedzę do tej z okresu do XIV w. byłby w stanie uargumentować, że Ziemia jest płaska

Nie, bo nikt tak wtedy nie myślał (z ludzi, którzy w ogóle się nad tym zastanawiali).

i w centrum wszechświata

A to tak.