Sprawdzone źródło fenidonu oraz innych reduktorów

[Wlodek]

Zamawiając ten Fenidon, robiłem to przez sieć, nie kontaktowałem się z nimi, wiedząc, że już ktoś wcześniej w jakimś wątku pisał o Aktyn-ie, że ma problemy z Fenidonem, ja zakupiłem Fenidon rok temu, taki jak ze zdjęcia poniżej. Z niego korzystam i nie miałem problemów. A tak dodatkowo - zobaczcie jak dzisiaj się oznacza czystość na opakowaniu, też kupiony w zeszłym tygodniu. Teraz już nikt nie będzie dyskutował o procentach. Panie Z_Photo - z pierwszego adresu, dzwoniłem do Łodzi - odczynniki biorą z Aktynu.I ostatnia rozmowa - Z Merck Life w Poznaniu - sprzedarz tylko dla firm, natomiast podają nawet certyfikat, ale czystość to 99,9%.

[miki11]

Jednym słowem "Huston - mamy problem". CZDA i obok 94%... Bez komentarza.

[Wlodek]

Ale to się odnosi do wielkości w opakowaniu, czyli netto.

[miki11]

Ale to się odnosi do wielkości w opakowaniu, czyli netto.

Przyznam się, że nie zrozumiałem tego zdania.

[LD]

Ale to się odnosi do wielkości w opakowaniu, czyli netto.

Przyznam się, że nie zrozumiałem tego zdania.

Ja też nie rozumiem. Skoro jest to pod normą jakościową to odnosi się do czystości a nie ciężaru zawartości opakowania.

[Z_photo]

Jednym słowem "Huston - mamy problem". CZDA i obok 94%... Bez komentarza.

Wg przedstawicieli "Warchemu" z którymi przed chwilą rozmawiałem (powodowany zwykłą ciekawością) wynika, że nie jest to problem i nie ma sprzeczności między oznaczeniem cz.d.a. i procentowym udziałem składnika "nominalnego" w masie całości.
Np. w przypadku siarczynu sodu naturalnym jest, że w zawartości jest nieco siarczanu (do którego siarczyn się utlenia) oraz niewielka ilość wilgoci. Wg moich rozmówców dopuszczalna ilość składników innych niż "nominalna" jest różna w przypadku konkretnych substancji i wynika z norm branżowych. Owe normy w wersji elektronicznej można ponoć pozyskać z biblioteki Uniwersytetu Lubelskiego,

[Wlodek]

Panowie, to dotyczy wagi , nie czystości, a z drugiej strony, co za maszyny mają, iż waga może mieć odchyłkę 6%.
Dodatkowo, w Poznaniu, najmniejsze opakowanie to 25g. Teraz, jeśli Aktyn bierze od nich, to kto kłamie, jeśli ten fenidon jest taki słaby, czyżby mieszali ze starym i nie sprzedanym, bo skoro w Poznaniu twierdzi kobitka, iż czystość to 99,9% i jak brakuje w Europie to kupują w Stanach.

[Z_photo]

PS.
Wodorotlenek sodu w postaci sypkiej błyskawicznie chłonie wilgoć z otoczenia, więc udział procentowy czystego składnika dość szybko maleje wraz z postępującym czasem.
Maksymalne stężenie kwasu solnego to ponoć ok. 38% - więc ten nigdy nie mógłby być oferowany w klasie cz.d.a. jeśli byśmy interpretowali, że takie oznaczenie musiałoby korespondować z blisko 100% udziałem w masie całości.

[Z_photo]

... "nominalna" jest różna w przypadku konkretnych substancji i wynika z norm branżowych. Owe normy w wersji elektronicznej można ponoć pozyskać z biblioteki Uniwersytetu Lubelskiego,

Korekta - chodziło o bibliotekę cyfrową Politechniki Lubelskiej https://bc.pollub.pl/dlibra/collectiondescription/43

[Wlodek]

To tak jak pisze Z_Photo - waga mniejsza, zgodnie tym jak jajco jest popsute to pływa ma wierzchu w wodzie, a było cięższe.

[Z_photo]

Co ciekawe, do przygotowywania wywoływaczy wzorcowych, produkowanych na skalę przemysłową używano składników "do celów fotograficznych" - domyślam się, że to niższa klasa jakościowa niż cz.d.a.

unifen_sklad.jpg (51.86 KiB) Przejrzano 622 razy

fenal_sklad.jpg (55.04 KiB) Przejrzano 622 razy

[LD]

Panowie, to dotyczy wagi , nie czystości, a z drugiej strony, co za maszyny mają, iż waga może mieć odchyłkę 6%.
Dodatkowo, w Poznaniu, najmniejsze opakowanie to 25g. Teraz, jeśli Aktyn bierze od nich, to kto kłamie, jeśli ten fenidon jest taki słaby, czyżby mieszali ze starym i nie sprzedanym, bo skoro w Poznaniu twierdzi kobitka, iż czystość to 99,9% i jak brakuje w Europie to kupują w Stanach.

Od kiedy opis pod : Normy jakościowe odnosi się do zwartości opakowania i to dodatku podane w %?
Wgę określa się w innych jednostkach a nie w procentach w procentach może być rozrzut jak poniżej napisałem.
Jak już to powinno być napisane: Waga 100g +/5%.

[aka]

Wg moich rozmówców dopuszczalna ilość składników innych niż "nominalna" jest różna w przypadku konkretnych substancji i wynika z norm branżowych.

Lanie wody w wykonaniu przedstawiciela sprzedawcy. Pytanie dlaczego dlaczego nie podają normy na opakowaniu?
Tu jest wyjaśnione co i jak w Polsce: https://pol-aura.pl/klasy-czystosci-odc ... w-n-6.html Jasno jest napisane, co są warte normy branżowe - nie są ustawowo umocowane. Tabelkę z tego artykułu wyżej podał J.A. Piszą na opakowaniach co chcą, a na etykiecie Warchemu pod hasłem "normy jakościowe" jest jedynie procent i odesłanie do CoA (Certificate of analysis?), a już całkiem bez sensu jest napis "Gatunek: CZDA". Robią nas, konsumentów, w balona.

[Z_photo]

Jak już to powinno być napisane: Waga 100g +/5%.

Oznaczenie "min. 95%" nie byłoby z nim sprzeczne.
Nie wiem czy konwencja tych oznaczeń wynika z jakichś uregulowań czy są one stosowane zwyczajowo - jednak w jednym i drugim przypadku te oznaczenia byłyby łatwo interpretowalne.

[aka]

Wlodek, chyba pobłądziłeś