oKuba pisze: ↑10 maja 2023, 23:41
A co do problemu odstajacego dekla w swiatlomierzu. Nie prosciej wydrukowac glebszy dekiel, w ktorym sie schowaja te 2mm wystajacej baterii, skoro poza tym bateria pasi?
Ten dekiel przenosi napięcie z dodatniego bieguna baterii na masę - dlatego jest metalowy. Pokrywka wydrukowana z tworzywa musiałaby mieć wkomponowany element metalowy pełniący taką funkcję. Jest to możliwe do zrobienia, ale skomplikuje nieco konstrukcję.
Inną sprawą jest, że taka plastikowa pokrywka z otworem w osi, poddana stałemu naciskowi (pod baterią jest element sprężynujący) może łatwo pękać. Nie ma takiego ryzyka w przypadku pokrywki oryginalnej - wykonanej z jakiegoś stopu aluminium.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2023, 00:28 przez Z_photo, łącznie zmieniany 1 raz.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
miki11 pisze: ↑10 maja 2023, 23:20
Czy dobrze myślę? Baterie srebrowe SR44 mają deklarowane napięcie 1,55V? W takim razie ile takich baterii daje wartość 3,6V?
A czy Ty wogółe czytasz na co odpowiadasz? Gdzie ja pisałem o 3,6 V. Pisałem o krzywej rozładowania.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Biorąc pod uwagę napięcia i krzywe rozładowania z linku od oKuba idealnie by pasowała technologia Li-FePO4, tylko taki wymiar chyba będzie trudniej znaleźć. Ale jest pozioma linia rozładowania i napięcie od 3,65V w dół. Dzisiaj mam dzień za fajerką, ale jutro postaram się podłubać w temacie.
technik219 pisze: ↑10 maja 2023, 23:57
Według instrukcji dopuszczalne napięcie zasilające to urządzenie mieści się w zakresie od 3 do 4 V.
Pytanie tylko, czy zmiana napięcia zasilania nie zmienia odczytów. Chyba będę musiał rozebrać nieco Sverdlovsk i zrobić dokładne testy. No i zobaczę, ile miejsca jest wewnątrz.
miki11 pisze: ↑11 maja 2023, 08:38
Ok, napisałem w kontekście baterii litowej (ze zdjęcia Z_photo) stosowanej jako zamiennik do światłomierza Sverdlovsk. Sądziłem, że to jest jasne.
Ależ było jasne, że nie odpowiadasz na to do czego się odnoszę, tylko szukasz jak to określiłeś? Dziury w całym?
Bateria srebrowa mimo trochę gorszej charakterystyki rozładowania sprawdza się b. dobrze jako zamiennik rtęciowej. Co zostało wielokrotnie potwierdzone w praktyce.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
oKuba pisze: ↑10 maja 2023, 23:41
A co do problemu odstajacego dekla w swiatlomierzu. Nie prosciej wydrukowac glebszy dekiel, w ktorym sie schowaja te 2mm wystajacej baterii, skoro poza tym bateria pasi?
Ten dekiel to też jeden z biegunów zasilania (poprzez metalowy wkręt mocujący go do obudowy).
powalos pisze: ↑11 maja 2023, 22:53
Ten dekiel to też jeden z biegunów zasilania (poprzez metalowy wkręt mocujący go do obudowy).
Zgadza się. Ponadto na jakimś ruskim YT widziałem Sverdlovsk 4 z dokręconą "przedłużką" właśnie od strony tego dekla. Prawdopodobnie jakiś pojemnik na dostępne obecnie baterie.
Panowie, dajcie spokój z tym odkrywaniem Ameryki. Pojemnik - battery pack mieści o ile pamiętam 3 paluszki, nic nie trzeba kombinować. Z bateryjek pasuje jakaś bateryjka od kasy fiskalnej, niestety nie pamiętam symbolu, ale to są rzeczy do odnalezienia w czeluściach internetu. A jak ktoś chce mieć najnowsze wynalazki to proszę bardzo: https://allegrolokalnie.pl/oferta/sverd ... -ladowarka
oKuba pisze: ↑12 maja 2023, 07:05
obsluga tego swiatlomierza
Bateria to pryszcz, ale to to nie nadaje się do użytku ze względu na sowiecką "ergonomię". Mam taki, kupiony kiedyś, nawet wskazuje dobrze - jak już zmierzysz
Faktycznie, trzy pastylkowe ogniwa 1,2V w archaicznej technologii NiMH... Jedynym być może użytecznym elementem tego opisu jest stwierdzenie, że Sverdlovsk potrzebuje nieco więcej prądu, niż sądziłem, czyli 80mA.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2023, 09:35 przez miki11, łącznie zmieniany 1 raz.
aka pisze: ↑12 maja 2023, 08:17
Bateria to pryszcz, ale to to nie nadaje się do użytku ze względu na sowiecką "ergonomię". Mam taki, kupiony kiedyś, nawet wskazuje dobrze - jak już zmierzysz
Ergonomia i precyzja jest adekwatna do wartości, ja swój egzemplarz trafiłem za pięć dyszek i - o dziwo - nie wymagał kalibracji. Nie jest to może demon precyzji, ale jego wskazania pokrywają się ze wskazaniami starych światłomierzy wbudowanych w lustrzanki Minolta SRT-101b, czy Canon EF. Margines błędu przy niewydumanym oświetleniu to max. 0,5EV. A więc jako dodatkowe potwierdzenie wskazań starych aparatów jakoś się sprawdza. Zresztą to chyba jedyny w miarę działający ruski światłomierz.