Proszę o poradę, sprzedaż aparatu Sony A7 IV
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Proszę o poradę, sprzedaż aparatu Sony A7 IV
technik219, Trochę mieszasz. Zapis na taśmach w komputerach był cyfrowy, a na taśmach w kamerach wideo, był analogowy. Mavica nie była aparatem cyfrowym, gdyż w ogóle nie miała przetwornika DA. Obraz powstawał analogowy i analogowo był zapisywany. Mavica była kamerą na innym niż fotochemicznym nośniku.
W aparatach cyfrowych też nie ma przetwornika DA, chyba, że za taki uznamy matrycę. Ale w nich obraz z obiektywu już na rejestratorze zmieniany jest na sygnał cyfrowy, a analogowość aparatu kończy się na obiektywie.
W aparatach cyfrowych też nie ma przetwornika DA, chyba, że za taki uznamy matrycę. Ale w nich obraz z obiektywu już na rejestratorze zmieniany jest na sygnał cyfrowy, a analogowość aparatu kończy się na obiektywie.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Proszę o poradę, sprzedaż aparatu Sony A7 IV
Mowa była o wykorzystaniu magnetofonu kasetowego i kasety do pracy z Atari i Amigi. Tam był zapis analogowy, zmodulowanego "sygnału" cyfrowego, podobnie jak sygnał przesyłany modemem analogowym. Taśmy magnetyczne wykorzystane w stacjach systemów komputerowych to inna bajka.
Proszę o poradę, sprzedaż aparatu Sony A7 IV
Panowie, może po prostu mówić o aparatach elektronicznych, bez rozdrabniania się na szczegóły, co tam było analogowe, a co cyfrowe? Szkoda prądu, nomen omen.
A co do kaset do Atari, Commodore, Spectrumów i Amstradów - one stanowczo zapisywały sygnał analogowo, bo skąd by poczciwy Grundig grający Lady Pank wziął zapis cyfrowy? Natomiast, oczywiście, w tym analogowym zapisie były zera i jedynki.
A tak w ogóle, to zdaje się, że jeszcze w latach 70 Kodak zrobił prototyp elektronicznego aparatu, ale nie puścił do produkcji.
A co do kaset do Atari, Commodore, Spectrumów i Amstradów - one stanowczo zapisywały sygnał analogowo, bo skąd by poczciwy Grundig grający Lady Pank wziął zapis cyfrowy? Natomiast, oczywiście, w tym analogowym zapisie były zera i jedynki.
A tak w ogóle, to zdaje się, że jeszcze w latach 70 Kodak zrobił prototyp elektronicznego aparatu, ale nie puścił do produkcji.
Proszę o poradę, sprzedaż aparatu Sony A7 IV
Ok, to było uproszczenie z kolei z mojej strony.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Proszę o poradę, sprzedaż aparatu Sony A7 IV
Można, ale to ponownie wprowadza zamieszanie. Zdjęcia z Mavici, nie da się zobaczyć na ekranie komputera bez jego wcześniejszej digitalizacji. Czyli bliżej jej do kliszy niż cyfry.
To trochę tak jak kasety CC i DAT niby obie to taśmy, niby w obu przypadkach to zapis magnetyczny, ale jednak skrajnie różny.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Proszę o poradę, sprzedaż aparatu Sony A7 IV
A wiesz, jakby tak puścić transmisję morsem sześćdziesiąt razy szybciej, to już by się mogło okazać, że jest całkiem podobne. W końcu nadawanie kluczem Morse'a to jakieś 5 bps, a nawet mizerna prędkość magnetofonu Atari to było, OIDP, 300 bps. Plus, oczywiście, komputer nie zapisywał sobie wartości bitu długością sygnału, tylko częstotliwością, ewentualnie zmianą fazy. Ale zasadniczo to w pierwotnych modulacjach leciała sobie jakaś tam częstotliwość na zero, jakaś na jeden i się zmieniały. Czyli blisko tego, co się robi nadając morsem.
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Proszę o poradę, sprzedaż aparatu Sony A7 IV
A tak w ogóle to nie wiem o czym Wy tu, Panowie, i w jakim celu nawijacie makaron na uszy. To jest forum fotografii tradycyjnej, przypominam
Gdzieś tam jest jakaś "fotografia" cyfrowa, to niech sobie będzie. Podobno tu bawimy się innymi zabawkami. Czyż nie?

Lux mea lex
Proszę o poradę, sprzedaż aparatu Sony A7 IV
W tej chwili zeszliśmy na pamięci masowe ośmiobitowców. To są jeszcze złote czasy fotografii na srebrze, wszystko się zgadza 

Proszę o poradę, sprzedaż aparatu Sony A7 IV
To taka dygresja
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Proszę o poradę, sprzedaż aparatu Sony A7 IV
Ano w takim, ze zamiast po prostu przyznac, ze sie pomyliles to odgrzewasz jakies historie o nosnikach magnetycznych czy tym podobnych..technik219 pisze: ↑12 lis 2022, 13:59 A tak w ogóle to nie wiem o czym Wy tu, Panowie, i w jakim celu nawijacie makaron na uszy.

- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Proszę o poradę, sprzedaż aparatu Sony A7 IV
Prawdę mówiąc to guzik mnie obchodzi czy miałem rację, czy nie miałem. I tak za jedynie prawdziwą fotografię uważam tę tradycyjną z jej magią, alchemią, z tym, że negatyw można wziąć w palce, powąchać (one pachną), zobaczyć odwrócony obraz. Każda inna, jak byśmy jej nie nazywali to już nie to. Oczywiście, że wykorzystuję "cyfrę". Bo sentyment sentymentem, ale brzęczącej monety nie dadzą za obrazek z negatywu (nie ta jakość - cokolwiek rozumieć przez to).
Zacząłem "dyskusję" z przekory, bo ktoś zasugerował, że Sony nie ma z fotografią nic wspólnego. Ale tak jak nie podniecało mnie to w latach 80. tak nie powoduje wzmożenia obecnie.
Lux mea lex
Proszę o poradę, sprzedaż aparatu Sony A7 IV
Chyba inny wątek czytałeś, inną wersję, jak z tą gazetką u Młynarskiego: https://www.youtube.com/watch?v=0RoESGV ... VCMzk&t=19technik219 pisze: ↑12 lis 2022, 17:23 Zacząłem "dyskusję" z przekory, bo ktoś zasugerował, że Sony nie ma z fotografią nic wspólnego.