
Plamki na negatywie
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Plamki na negatywie
Witajcie, po raz pierwszy od dziesięciu lat wywoływania mi się to zdarza. Trzy filmy temu zacząłem otrzymywać na negatywie ciemne kropeczki
Macie pomysł, jaka może być ich przyczyna? Film to Fp4 w Fx39. Wywoływacz nowy, bo myślałem, że wcześniejszy już się zestarzał... Kropki te widoczne są w jasnoszarych partiach obrazu i są naprawdę paskudne. Czy ktoś jest w stanie mi pomóc?

Plamki na negatywie
To są jakieś pruszki. Tak myślę. Sprawdź czy po przefiltrowaniu utrwalacza też to będzie. Gdy wykorzystywany już był wielokrotnie to wytrącone w nim srebro może osadzać się na negatywie. Może też być winna woda np. ta , stosowana do płukania.
Fan Pentax'a.
Plamki na negatywie
Dzięki za pomysł. Utrwalacz jest świeży, użyty dopiero drugi raz. A w wodzie tej samej płuczę od lat, nie sądzę, by tak nagle zmieniły się jej właściwości. Czy jest możliwe, że film przed sprzedażą był przechowywany w złych warunkach i to spowodowało jakieś zmiany w emulsji?
Plamki na negatywie
Złe przechowywanie może mieć jakiś wpływ. Piszesz, że dzieje się to Tobie od pewnego czasu. Drobinki srebra mogą też podchodzić z naczynia w którym przechowujesz utrwalacz. Niedawno podobne objawy (tylko dużo więcej tych kropek) miał kol. EE2. Po przefiltrowaniu utrwalacza na kolejnych filmach już tego nie było. Sprawdź czy nie wyczujesz tego palcami na negatywie od strony emulsji.
Ostatnio zmieniony 05 lis 2022, 20:29 przez powalos, łącznie zmieniany 1 raz.
Fan Pentax'a.
Plamki na negatywie
Powalos, zgadza się, w utrwalaczu który "przerobił" około 10 filmów wytrąciło się srebro i to mi zapaskudziło 3 filmy, które na szczęście dzięki Twoim poradom udało się uratować. Po przefiltrowaniu utrwalacza przez filtr od ekspresu do kawy starego typu póki co mam spokój ale przed każdym użyciem zaglądam do butelki z utrwalaczem czy znowu tam coś nie pływa.
Więcej sprzętu niż talentu 
Fotografia i filmowanie tradycyjne

Fotografia i filmowanie tradycyjne
Plamki na negatywie
Ja nie zaglądam tylko filtruję z definicji.

Dotyczy to zresztą wszystkich roztworów które nie są jednorazowe.
Bezpośrednio przed użyciem filtruję także świeże wywoływacze (nawet te jednorazowe), jeżeli były one konfekcjonowane w formie proszkowej. Zauważyłem bowiem, że rzadko kiedy po ich rozpuszczeniu nic nie pozostaje na dnie naczynia.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Plamki na negatywie
Ja póki co używam tylko wywojek w płynie ale dobrze wiedzieć z tymi proszkowymi że trzeba na nie uważać.
Na wiosnę biorę się za filmowanie Super 8 i tam będzie trzeba co nieco z proszków rozrobić
Na wiosnę biorę się za filmowanie Super 8 i tam będzie trzeba co nieco z proszków rozrobić

Więcej sprzętu niż talentu 
Fotografia i filmowanie tradycyjne

Fotografia i filmowanie tradycyjne
Plamki na negatywie
Nie wystarczy bezpośrednio po rozpuszczeniu? Nigdy nie miałem farfocli w odstałym roztworze podstawowym, nieużywanym, a przefiltrowanym po rozpuszczeniu. Dobrą zasadą jest unikanie, jeśli to możliwe, wywoływania wielokrotnego w roztworze podstawowym (stocku). Nie ma racjonalnego uzasadnienia na wywoływanie np. w D-76 w rozcieńczeniu 1+0.
Plamki na negatywie
Pewnie wystarczy. To raczej nie ma znaczenia czy filtruje się zaraz po rozpuszczeniu czy bezpośrednio przed użyciem - tyle samo roboty i podobny skutek.
Zgadzam się.
Ja stosuję D-76 w rozcieńczeniu 1+1 lub 1+3. Jest to ekonomiczne, ekologiczne, gwarantuje powtarzalność obróbki. A i efekt wywoływania jest moim zdaniem lepszy niż w stężeniu bazowym dzięki wzrostowi ostrości brzegowej.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Plamki na negatywie
Wczoraj wywołałem kolejny film z tego samego wielopaku. Dziś obejrzałem go dokładnie i niestety, plamek chyba jeszcze więcej... A użyłem świeżo rozrobionego utrwalacza
Ktoś ma jeszcze jakiś pomysł? Bo przepadły mi calkiem niezłe kadry 


Plamki na negatywie
Jeśli chemia jest bez zarzutu, rozrobiona w wodzie demi, odstała i "w terminie" to masz pecha, czyli filmy z wadą. A co może być przyczyną? Tego się nie dowiesz, niestety. To 120-tki czy 135-tki?
edeit: FX-39 to nie musi się "odstać", a nawet nie powinien.
Plamki na negatywie
To 120-tki. W sumie na Ilfordzie nigdy się nie zawiodłem. Kupiłem dziś jakiegoś RPXa, jutro naświetlę, wywołam w ten sam sposób i może się dowiem, czy to wina filmu czy chemii.
Plamki na negatywie
Właśnie odstał i myślałem, żeto jego wina, dlatego ostatnie dwa filmy wywołałem w zupełnie nowym, świeżutkim. Jedyne, czego nie wymieniłem na nowe, to zwilżacz fomy. Sam w sobie jest stary, ale świeżo rozrobiłem go z wodą demineralizowaną.
Plamki na negatywie
radek, Wyglada to na problem papieru od 120tki, z ktorym Ilford i niestety inni producenci rowniez (najwiecej wpadek mialem z Rolleiem roznej masci) sie borykaja. Tutaj oficjalny statement Ilforda:
https://www.ilfordphoto.com/statement-120-roll-film/
Jesli to nie jest stary i przedatowany film, to reklamuj.
https://www.ilfordphoto.com/statement-120-roll-film/
Jesli to nie jest stary i przedatowany film, to reklamuj.