aka pisze: ↑02 lut 2021, 16:14
jak powszechna szczęśliwość "narodów radzieckich"
tU MOŻNA BY POFILOZOFOWAĆ: wiele się zmieniło w ludziach, inne czasy i nic dwa razy się nie zdarza (choć w XX w. tak było),
ale mamy XXI a nie XX wiek, człowiek wiele się nauczył na błędach, rozwinął się duchowo, prawa człowieka ewoluowały,
nie mówię że się sprawdzi, nie wiem tego, ale nie stawiałbym niczego że tak się nie stanie, a na pewno nie głowę,
a nawet nie rękę ...
Konflikt zbrojny w Cywilizacji Zachodniej, między sobą? Zdecydowanie nie. Z Rosją lub Chinami Lub Islamem? Też wątpię.
Nie po wieku XX i dwóch wojnach, a przede wszystkim nie po Zimniej Wojnie, bo gdyby miała być kolejna wojna to wybuchłaby
III w wieku XX, a rozeszło się po kościach i w końcu mur runął, a teraz jak wspomniałem powyżej człowiek się zmienił,
niewiele co prawda, ale na tym poziomie zauważalnie.
Jednym zagrożeniem dla Ziemi jest duży biznes czyli chciwość czyli eksploatacja Planety, bo wciąż zapominamy że Ziemia to nasz Dom, miejsce które daje życie, a nie magazyn surowców, naprawdę musimy zdać sobie sprawę jak wyjątkowa jest Nasza Planeta, jak wyjątkowe jest życie w kosmosie ... Drugie zagrożenie jest dużo miej prawdopodobne, ale brane pod uwagę przez Mądrych Tego Świata, to zagrożenie z zewnątrz: planetoida, a nawet większy kawał żelastwa z nieba (bo skała już dużo mniej) i Obcy, ale zważywszy na odległości we Wszechświecie ... och dłuższa rozprawa ...
A wracając do kosmicznej kolizji, widzieliście
Melancholię Larsa von Triera? Chyba wciąż mój ulubiony film z ostatniego XX-lecia ...
wierzę w ludzi, choć ich nie lubię - dziwne jakieś ...
