Chyba tylko po to żeby go godnie pochować

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Chyba tylko po to żeby go godnie pochować
Nie chodzi o to co czuję, obiektywnie rzecz biorąc są różnice, szczególnie w drugim przykładzie sens jest zupełnie inny. Nie mówimy o subtelnych różnicach znaczeniowych, ale o słowach , które przemijają, a ww to słowa współcześnie używane.J.A. pisze: ↑04 mar 2019, 20:14 jac123,
Powiedz mi czy czujesz różnicę między tymi dwoma zdaniami
Zatańczył dziki taniec radości.
Odtańczył dziki taniec radości.
Albo:
Wystawił komedię.
Odstawił komedię?
Tak na marginesie. Nieużywanych form.
Czy znana jest Ci niejaka Eliza Orzeszko? Albo Barbara Krafft?
I wielka szkoda, barwność i ekspresja naszego języka dużo na tym straciła. Taki na przykład prestidigitator- to jest dopiero piękne słowo. Przed reformą w mówionym języku wyraźnie dało się usłyszeć różnicę pomiędzy ch a h albo rz i ż. Nic dziwnego że tylu ludzi ma teraz problemy z ortografią.
Jeszcze w latach dziewięćdziesiątych słowo używane powszechnie przez fotografów, w znaczeniu "sporządzić kopię, reprodukcję, dokumentację fotograficzną". Nie pamiętam, żebym się spotkał z użyciem go w stosunku do fotografowania np ludzi.jac123 pisze: ↑04 mar 2019, 15:09Aha, to raczej należy napisać sfotografować, ew. obfotografować.
"Odfotografować" sugeruje, że jakąś sprawę "ODkręcamy", w sensie cofamy.
ps. sprawdziłem w słownikach dawnej polszczyzny. ODfotografować znaczy tyle co sfotografować, aczkolwiek jest to bardzo przestarzała forma i praktycznie obecnie nieużywana. Być może była używana w czasach, z których ten sprzęt pochodzi... W sumie dla mnie niezła ciekawostka językowa.
No tak, ale Kolega użył tego wyrażenia w słowie pisanym (tzn. tu na Forum) i był zdziwiony, że słowo to jest mało znane. Zatem mówimy o słowach pisanych, a nie mówionych. Zresztą nie jest to jakiś slang, aby nie było tego w literaturze (u Reymonta przecież jest). Sprawdziłem natomiast w książkach z lat 40-tych i 50-tych , ale niestety nie znalazłem. A może ktoś odnajdzie w jakiejś literaturze, bo na razie pozostajemy w sferze teorii.