Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Poszukiwania czegoś ciekawego na ebayu zakończyły się następującym odkryciem.

http://www.ebay.com/itm/Fujifilm-Provia ... 1c46f8255c

Fuji Provia 1600, czy ktoś kiedykolwiek miał styczność z tym cudem? Jednocześnie pytanie numer 2, czy ktoś kiedyś strzelał przeterminowany 16 lat slajd? Pytanie numer 3, czy ktoś bawił się filmem ISO 1600 przeterminowanym tyle czasu?

Jeśli uważacie ze warto się wyposażyć to może wiosną (zależy od moich planów na przyszłoroczny sezon) dowiemy się jak może wyglądać kombinacja tych trzech zagwozdek :)

za 30 zł wolałbym kupić ważny film...
Jakby to było 9,99 za 10 filmów, to można by się zastanawiać w takiej cenie...

Po pierwsze: na światłomierzu ustawiłbym 800 ASA. Po drugie: nie czekałbym do wiosny, tylko wystrzelał go już teraz. Po trzecie: dałbym go na cross. Po czwarte... dalej nie powiem, bo po co zdradzać to, co samemu chce się zrobić

1600 iso w ogóle przeterminowuje się bardzo szybko, a slajd w szczególności.
Mi by było szkoda kasy.

Slajd 1600 przeterminowany o 16 lat w takiej cenie? Pieniędzy żal, czasu żal i ujęć żal. Kupić za mniejsze pieniądze świeżą 400-tkę i się nie wygłupiać - taka jest moja koncepcja.

nie czekałbym do wiosny, tylko wystrzelał go już teraz. Po trzecie: dałbym go na cross. Po czwarte... dalej nie powiem, bo po co zdradzać to, co samemu chce się zrobić ???

Chyba sporo ryzykujesz, tez bym kupił świeżą 400 ;)

Zdecydowanie dałabym sobie spokój.

Jakiś czas temu eksperymentowałem z 8 x 10 przeterminowanym o 15 lat - Kodak Ektachrom 64T.

Slajd był mocno po terminie, wołanie ręczne w płaszczu wodnym - kolejny eksperyment.

Efekt niżej - paski to szyberek wysłaniający slajd tak by zbadać czułością materiału. Właściwie wyszło, że po 15 latach materiał, który w lodówce raczej nie leżał trzyma swoją światłoczułość rewelacyjnie.

Udanych testów - próbuj póki Ci się chce, będziesz miał własne doświadczenia!!!

Odkopię, co by nie zakładać nowego podobnego tematu.
Wpadł mi w ręce FED 4, okazało się że w środku miał film.
Wypstrykałem do końca, wyciągnąłem i jest to slajd ORWO 20UT.
Jest sens dawać go do wywołania? Nie wiem w jakim stanie był przechowywany aparat, kile ma lat, czy poprzedni właściciel, który nie znał się na fotografii- aparat był ponoć jego dziadka, sobie nie otwierał pokrywki.

UT 20 może mieć od 35 do 15 lat. To co wypstrykałeś sam, może wyjdzie, wcześniejsze zależy - czy "pokrywka nie była otwierana". Procesu ORWOCHROM już w publicznych labach nie prowadzą, więc pytaj na forum kto to wywoła. Google też coś tam podsuwa - uprzedzam, tanio nie będzie.
Możesz też dać to na E-6 - podobno czasami wychodzą ciekawe rzeczy, ale to nie jest zalecany proces i może się nie udać.

Dzięki za info, może ktoś z forum przygarnie w ramach celów poznawczo-naukowych :P
Ciekawość czy coś wyjdzie, mnie ku temu ciągnie.
Oczywiście za wysiłek mogę wynagrodzić czy barterze czy w złotówkach.

technik219 pisze: UT 20 może mieć od 35 do 15 lat.

Tylko 15? Zimnoprocesowe ORWO było robione w obecnym wieku?

J.A. pisze: Tylko 15? Zimnoprocesowe ORWO było robione w obecnym wieku?

Produkcja filmów kolorowych i chemii do obróbki materiałów barwnych została przerwana 25 września 2002 roku.Wszystkich dotychczas produkowanych. Masz rację - pośliznąłem sie o 10 lat - produkcję starych materiałów "zimnych zakończono w 1990 r. Od 1989 próbowano wdrożyć produkcję materiałów do C-41, ale nie bardzo to w sumie wyszło.
Pisząc "15 lat" nie bardzo się zastanawiałem czy liczę dokładnie. Pamiętam, że na pewno w latach 90, a nawet w ich połowie jeszcze coś tam na ORWO się robiło - i nie było problemu z wywołaniem tego. Materiały Svema CO-32D kupowałem i obrabiałem (dla siebie) jeszcze w drugiej połowie lat 90tych. Cóż, od pewnego wieku czas bardziej przyspiesza i coś co wydaje się było rok-dwa temu, w rzeczywistości działo się 15 lat temu... Było: białe, zielone, żółte i znowu białe. Teraz jest już tylko białe-zielone-białe-zielone (jeśli wiecie co mam na myśli)

W zasadzie od początku lat 90tych to ORWO robiło zamach na C-41, być może E-6 (ale wątpię, w handlu nie spotkałem). Zimne procesy barwne zanikły pod koniec lat osiemdziesiątych XX wieku.