Strona 1 z 1
odp.
: 22 lis 2013, 01:09
autor: jac123
Jakby ktoś chciał to mam taką i chętnie się pozbędę.
To już druga z którą walczę i ni cholery nie mogę się tego nauczyć. Oczywiście mam instrukcję, a i człowiek w zakładzie foto mi pokazywał co i jak. No ale jak widać nie mam drygu w rękach.
Re: odp.
: 22 lis 2013, 17:38
autor: nord
jac123 pisze:Jakby ktoś chciał to mam taką i chętnie się pozbędę.
To już druga z którą walczę i ni cholery nie mogę się tego nauczyć. Oczywiście mam instrukcję, a i człowiek w zakładzie foto mi pokazywał co i jak. No ale jak widać nie mam drygu w rękach.
przepraszam za offtop, bo ta dyskusja powinna toczyć sie w innym miejscu (mogę, przenieść wątek i przeniosę, jeżeli sprawa okaże się rozwojowa), ale nie wiem jak można sobie nie radzić z wyciągarką do filmów. przez bardzo dlugi czas używałem dwóch kawałków negatywu do wyciągania końcówek filmu z kasety i szło mi całkiem nieźle. z wiekiem jednak człowiek staje się leniwy i dla wygody kupilem sobie kaisera. nie powiem żeby 100/100 prób kończyło się sukcesem, ale skutecznośc tego ustrojstwa jest bardzo duża. cały myk chyba polega na tym, żeby usłyszeć podczas powolnego obracania osią kasetki, to ciche pstryknięcie

Re: odp.
: 22 lis 2013, 18:44
autor: wosk
nord pisze: ..ale nie wiem jak można sobie nie radzić z wyciągarką do filmów
Wbrew pozorom nie jest to sprawa aż tak oczywista, też używam tej maszynki, ale mimo usłyszenia tego kliknięcia w czasie kręcenia udaje mi się za mniej więcej trzecim razem wyciągnąć końcówkę. Też ma znaczenie film - cienki i trochę wiotki jak Ilford Surveillance szedł gorzej. Może to kwestia ćwiczeń - kolega jac123 może za szybko się zniechęcił.
Aha! Jako moderator musisz trzymać poziom
nord pisze: dwuch
Trzeba poprawić

: 22 lis 2013, 19:14
autor: J.A.
Po pierwsze nie należy zbyt energicznie wpychać tego przesuwnego listka, żeby go nie uszkodzić. Potem też działa, ale skuteczność spada. Druga kwestia to po jego wepchnięciu i rozpoczęciu wyciągana, należy lekko przegiąć całość zgodnie z kierunkiem nawinięcia filmu. Wtedy ruchomy listek lepiej dolega do filmu i ma znacznie większe szanse na złapanie ząbkiem perforacji.
Obie rady tyczą się i tej plastikowej i metalowej hamy.
: 22 lis 2013, 20:34
autor: nord
zgodnie z obietnica przenisłem temat, jac'u możesz załozyć w dziale bazar temat odnośnie sprzedarzy, wosk - dzięki za zwrócenie uwagi, czasem się człek zagalopuje.
po za tym, naprawdę nie rozumiem w czym tkwi problem. wycjągałem rozmaite filmy i trudno mi powiedzieć, czy któreś są bardziej predysponowane do wyciągania. jeżeli dobrze się wsłuchać i dbać o to aby ząbki na listku nie były spłaszczone... noo musi działać.

: 22 lis 2013, 21:20
autor: powalos
Ja używam wyciągarki bez żadnych ząbków. Dostałem ją kiedyś w fotolabie, bo coś tam miała ułamane na obudowie. Działa jednak niezawodnie. Zasada działania podobna do metody: "na dwa kawałki" zużytego filmu. Pzdr.