Strona 1 z 1

Adapter do LF

: 25 lis 2011, 11:55
autor: skynyrd
Witam serdecznie,

Jestem ciekaw czy ktoś miał możliwość użytkowania takiej przystawki do aparatu LF:

http://www.ebay.co.uk/itm/250743576334? ... 1438.l2649

lub :

http://www.ebay.co.uk/itm/150447078897? ... 1438.l2649

Umożliwia ona podpięcie cyfrowego korpusu (tutaj Nikona , ale są też i innych firm) zamiast matówki. Dystrybutor chwali ją jako umożliwiającą robienie zdjęć panoramicznych bez przekręcania głowicy ( przesuwa się tylko tylnia ścianka adaptera ) oraz ułatwiającą pomiar światła w aparatach LF.
Interesuje mnie jej wykorzystanie jako przystawki umożliwiającej dokonanie pomiaru światła. Mam jednak wątpliwości na ile ten pomiar będzie dokładny.
Konstrukcja tej przystawki powoduje że punkt pomiaru w cyfrowym body jest oddalony od matówki ( i kliszy ) o kilka centymetrów . Ciekawe czy ktoś miał do czynienia z tym adapterem ?

Pozdrawiam serdecznie

: 25 lis 2011, 16:11
autor: sweetek
hmm za 175 USD kupisz spokojnie dobry światłomierz... będzie prościej i lepiej.
pozdr.

: 25 lis 2011, 16:58
autor: skynyrd
sweetek pisze:hmm za 175 USD kupisz spokojnie dobry światłomierz... będzie prościej i lepiej.
pozdr.

światłomierz mam , ale możliwość rzucenia okiem na histogram i efekt końcowy , przy cenach klisz 4x5" też jest coś warte.

pozdrawiam

: 25 lis 2011, 19:06
autor: Basil
zastanawiam się czy jakąś zaawansowaną małpką dałoby się zmierzyć obraz(światło,ew. histogram) na matówce aparatu LF
trzeba by ją tylko w stałej odległości od matówki utrzymywać,najlepiej na jakiejś szynie czy cuś...
kombinuję...

: 26 lis 2011, 06:44
autor: troniu
Te przystawki - to tylko wyciąganie kasy.
Chyba, że chciałby ktoś robić cyfrowo makro, ze wszystkimi funkcjami ruchów kamery LF.
Próbnie zmierzyłem kiedyś NRD-owskim weimarluxem, przesuwając światlomierz po matówce 4x5" w różne punkty obrazu (jasne i ciemne).
Wskazówka dobrze reaguje na różnice światła w poszczególnych partiach.
Jest tylko potrzeba obliczenia stałego mnożnika do naświetlania błony, ponieważ szkło matówki nie przepuszcza całości światła, które dociera do jej wewnętrznej powierzchni.
Pomiary przez matówkę i ponad aparatem - różnią się, ale myślę że jakiś stały mnożnik, powinien to rozwiązać.
Mając już zmierzone tym sposobem najjaśniejsze i najciemniejsze punkty - histogramu nie potrzebujesz.
Trzeba tylko najpierw zrobić odpowiednie testy, choć przyznaję, że nie chciało mi się już tego kontynuować.

: 26 lis 2011, 10:46
autor: Malfas
przecież były przystawki do pomiaru światła na matówce właśnie.