Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Dopadłem ostatnio Fenixa-1 i okazało się, że elektroniczna lampa podłączona do jego gniazda synchronizacyjnego (luzem, nie przypięta, żeby nie było, że odpala przez stopkę) strzela sama, jak tylko się naładuje. Omomierz pokazuje, że gniazdo jest normalnie rozwarte i zwiera przy otwarciu migawki, więc chyba nie ma uszkodzenia. Czy z lampą spaleniową to by mogło działać prawidłowo? Jak te dwa rodzaje wyglądają elektrycznie? Bo podejrzewam, że elektroniczna daje takie napięcie z przetwornicy, że przebija między stykami, które gdzieś tam są. Czy spaleniowa ma podobnie, czy tam jest tylko te, powiedzmy, 20V z baterii?

Jak to lampa? Jeśli starego typu, to na styki podaje całe napięcie, jakie zgromadziła na kondensatorze i jeśli blaszki zwierające styki są blisko siebie, to ładunek po prostu przeskakuje. Omomierz wykazuje rozwarcie bo też jego napięcie jest bardzo niskie. Lampa spaleniowa, pomimo tego, że zasilana baterią o dosyć wysokim w porównaniu do zwykłych baterii napięciu ładuje kondensator, który także da całą swoją moc na styki i będzie tak samo. Jeśli możesz, to sprawdź działanie synchronizacji na jakiejś współczesnej lampie, która na styki synchronizacyjne daje niskie napięcie, poniżej 10V. Jeśli i to okaże się za dużo, to nic tylko dobrać się do tych styków (dwie blaszki) i zbadać problem u źródła.
Właściwie powtarzam to, do czego sam już doszedłeś: przeskakuje ładunek między stykami.

Stara lampa, nawet dwie. Elwa i jakaś Danubia. Fili-46 nawet nie próbuję podłączać, bo mi jeszcze zaspawa migawkę To mówisz, że spaleniowe zrobią to samo; no w sumie tak podejrzewałem. Jakby tam szło tylko 20V, to prąd byłby pewnie jakiś zabójczy. Wychodziłoby na to, że potrzebna jest przejściówka z byle tranzystorem, żeby zwarcie kontaktu nie puszczało bezpośrednio prądu lampy.

No ale to tak nie powinno działać. Bo w czasach tego aparatu, to wszystkie łapmy puszczały pełne napięcie z kondensatora.
To co sugeruje wyżej technik219, czyli zobaczenie co tym styków dolega, nie wydaje się bezpodstawne.

Jeżeli na Psich Budach zakład znowu działa, to ten aparat pewnie i tak tam trafi chociażby na przegląd Natomiast dopuszczam jeszcze taką możliwość (ale może tkwię w mylnym błędzie i na przykład jest nawet odwrotnie), że spaleniowe mogły mieć to napięcie trochę mniejsze i wtedy parametrów tego kontaktu by wystarczało. I tak chciałem sobie taką lampę kupić, to wypróbuję. ATSD, w Starcie ktoś się nie spotkał z takim zjawiskiem? To podobno ta sama migawka.

Jeśli w aparacie masz tylko gniazdo do elektronowej lampy błyskowej
to nie możesz używać lampy spaleniowej w pełnym zakresie migawki
bo błysk będziesz miał, ale już po zamknięciu migawki.
Jedynie przy dłuższych czasach będzie to możliwe.
Prawdopodobnie przy 1/10s da się już zrobić poprawne zdjęcie.

Słuszna uwaga. No, ale 1/10 tam jest w razie czego, albo i B. W ogóle to jak już miałem miernik pod ręką, to pomierzyłem lampy i okazało się, że one tam wcale nie mają tak znowu wiele tego napięcia, bo nieco poniżej 60V. A Fil, po której się spodziewałem nie wiadomo ile z tym jej kosmicznym układem zasilania, to ma nawet tylko 30V stałego, z tym, że jeszcze ma drugie 30V zmiennego.

Bardzo ładny aparat, ten Fenix, swoją drogą. Szkoda, że nic z niego dalej nie zrobili, a tym bardziej jest to dziwne, że tę kolubrynę Starta ciągnęli przez 30 lat.

Z pomiarem napięcia na stykach lampy jest trochę bardziej skomplikowana sprawa.
Z elektrycznego punktu widzenia napięcie to pochodzi ze źródła o dużym oporze
wewnętrznym i powinno być mierzone również miernikiem o dużym oporze
wejściowymm(znacznie większym jak opór tego źródła). Ale taki opór ma już nie
każdy miernik. Jeśli ten warunek nie jest spełniony to wskazania są zaniżone
i zapewne w tym przypadku tak jest. Tam na tych stykach napięcie na pewno
jest większe.

A może i racja. Ten miernik to akurat bele co potrzebne do mierzenia raz na parę miesięcy, czy gniazdko ma 230V i tyle.

PPaweł, a jeżeli nie podłączysz tej lampy do aparatu, to po naładowaniu nie "strzela" sama ? Gdyby "strzelała" to walnięty jest układ zapłonowy lampy. Miałem taki kiedyś właśnie z FIL-em.

Nie, lampy w porządku.