Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Witam wszystkich. Zacząłem szykować ciemnię w łazience, już nawet były pierwsze odbitki z zadowalającym efektem z jakiejś startej kliszy ze studiów. Brakowało mi tylko suszarki do odbitek. Kupiłem suszarkę niestety bez płyty lustrzanej nie zauważyłem że faktycznie nie ma jej na zdjęciach na aukcji (szkoda że właściciel o tym nie wspomniał, może nie wiedział). Trudno. Próbował ktoś suszyć bez tej płyty? Oczywiście nie na połysk gdyż zdaję sobie sprawę że tak się nie da w tej konfiguracji. Nie zależy mi na połysku przynajmniej na razie więc bym suszył emulsją do góry. Powierzchnię suszarki dało się spolerować jak na obrazku można prawie się przeglądać.

[center][/center]

Nie chcę narazie inwestować w nową więc pomęczę się z tą. Generalnie chodzi o to czy odbitki będą się przyklejać? A nie chcę jej testować podczas sesji w łazience, wolałbym wcześniej się przygotować.
Dzięki za odpowiedzi. Chciałem się przedstawić ale widzę że nie ma działu dla nowych. Pozdrawiam

Niestety nie da rady bez tego lustra. Zdjęcia będą się przyklejać, nawet lustro musi być czyste aby się nie przykleiło.
Czasami płyty są osobno do kupienia na allegro, trzeba polować.
Albo zastosować inny sposób suszenia.

martintro pisze:Nie chcę narazie inwestować w nową więc pomęczę się z tą. Generalnie chodzi o to czy odbitki będą się przyklejać?

Po prostu sprawdź. Wsadź jedną mniej lub wcale nie udaną do wody, a potem ją wysusz. Nie powinna się przykleić.
Jedna ważna uwaga. Na suszarce nie suszy się papierów PE, tylko baryty.

[ Dodano: Wto 08 Lip, 2014 ]

jac123 pisze:Niestety nie da rady bez tego lustra. Zdjęcia będą się przyklejać, nawet lustro musi być czyste aby się nie przykleiło.

Podłożem do płyty? Nie przykleja się do lustra.

J.A. pisze:Po prostu sprawdź. Wsadź jedną mniej lub wcale nie udaną do wody, a potem ją wysusz. Nie powinna się przykleić.
Jedna ważna uwaga. Na suszarce nie suszy się papierów PE, tylko baryty.

Już moczę jakieś zdjęcie z poprzedniej sesji (ale to chyba nie to samo) spróbuję wysuszyć bez płyty. Wiem że suszarka nie do PE ale dzięki.
Z czego zrobiona jest ta płyta? Stal, aluminium? Chromowana stal? Mam wrażenie że widziałem coś podobnego w jakimś sklepie może nawet budowlanym?

J.A. pisze:

martintro pisze: ...
[ Dodano: Wto 08 Lip, 2014 ]

jac123 pisze:Niestety nie da rady bez tego lustra. Zdjęcia będą się przyklejać, nawet lustro musi być czyste aby się nie przykleiło.

Podłożem do płyty? Nie przykleja się do lustra.

Ta suszarka jest przewidziana aby suszyć stroną naświetloną w stronę lustra. Ja osobiście nigdy nie robiłem tego odwrotnie, jednak wg mnie zdjęcie może ulec w taki sposób zniszczeniu, gdyż płótno które się naciąga zniszczy naświetloną stronę zdjęcia.
Życzę jednak powodzenia. Napisz nam jak Ci wyszło.

[ Dodano: Wto 08 Lip, 2014 ]

martintro pisze:

J.A. pisze:Po prostu sprawdź. Wsadź jedną mniej lub wcale nie udaną do wody, a potem ją wysusz. Nie powinna się przykleić.
Jedna ważna uwaga. Na suszarce nie suszy się papierów PE, tylko baryty.

Już moczę jakieś zdjęcie z poprzedniej sesji (ale to chyba nie to samo) spróbuję wysuszyć bez płyty. Wiem że suszarka nie do PE ale dzięki.
Z czego zrobiona jest ta płyta? Stal, aluminium? Chromowana stal? Mam wrażenie że widziałem coś podobnego w jakimś sklepie może nawet budowlanym?

Z czego zrobiona to mniejsza (pewnie jakaś stal, bo sprężysta musi być), ale najważniejsze jest pokrycie jej warstwą pewnie tego chromu.

[ Dodano: Wto 08 Lip, 2014 ]
Pamiętaj też o wałkowaniu zdjęcia na płycie, aby usunąć pęcherzyki powietrza i wycisnąć nadmiar wody.
Ale tego chyba nie da się zrobić jeśli chcesz suszyć podłożem do płyty ...

jac123 pisze:Ta suszarka jest przewidziana aby suszyć stroną naświetloną w stronę lustra

Zgoda, ale kolega martintro, pyta o suszenie podłożem do blachy.

jac123 pisze:jednak wg mnie zdjęcie może ulec w taki sposób zniszczeniu, gdyż płótno które się naciąga zniszczy naświetloną stronę zdjęcia.

Jeżeli jest oryginalne i czyste to nie zniszczy.

martintro pisze:Z czego zrobiona jest ta płyta?

Króra. Ta oryginalna lustrzana? Stal chromowana. Ta w obudowie, chyba aluminium.

Kiedyś zdażyło mi się suszyć na libelli z (podobno)oryginalnym płótnem- mocno zużytym jednak nawet to pozostawiało w emulsji pełno "owłosienia"

Płótno należało - przed użyciem - kilkakrotnie przeprać. Oraz prać je od czasu do czasu. Zawsze tak suszyłem baryty (emulsją do płótna) i nie dawało to żadnych złych efektów.

Hej dzięki za zainteresowanie.
Moczyłem jedno zdjęcie ok pół godz. Położyłem na płytę (wcześniej już rozgrzaną) 5 min. i suche i proste. Samo zeskoczyło więc na moje potrzeby przynajmniej na początek wystarczy. Jednak coś mi się wydaje że świeży papier po naświetleniu jest bardziej mokry i plastyczny- czego nie zauważyłem na w/w próbce no i emulsja jest bardziej w postaci żelu który pewnie przyklejał by się do płótna. Będę działał po paru filmach spróbuję jednak bez lustra (chyba że dokupię coś do tego czasu).
Odnośnie suszenia emulsją do płótna to na wielu forach czytałem o tym sposobie (wychodzi matowo z delikatną fakturą płótna) co już mi się podoba bo nie lubię błyszczących zdjęć (narazie). Płótno jest wyprane i równe.

martintro pisze: Odnośnie suszenia emulsją do płótna to na wielu forach czytałem o tym sposobie (wychodzi matowo z delikatną fakturą płótna) co już mi się podoba bo nie lubię błyszczących zdjęć (narazie). Płótno jest wyprane i równe.

Też tak suszę, zauważyłem też, że efekt zależy od rodzaju papieru - baryt Adoxa z grubą i miękką emulsją łatwiej łapie paprochy i włókna z płótna (musiałem moczyć od nowa, spłukać i suszyć inaczej), natomiast Ilford nie łapie nic i ma ładną matową powierzchnię.

OK jak zrobię trochę odbitek to dam znać. Gdyby ktoś jednak miał dodatkowe lustro za grosze to chętnię odkupię chyba że wcześniej kupię suszarkę za 20-30zł bo tyle za nią dałem (25zł). Ludzie z Allegro chcą jakieś kosmiczne pieniądze za kawał żelastwa z poprzedniej epoki:) i jeszcze ten kabel z prodiża rozbawia mnie:) (młodsi mogą nie wiedzieć co to prodiż- sam ledwo pamiętam)

martintro, takie kable stosowało się kiedyś również do żelazek (do prasowania), takich bez termoregulatora. Takich solidnych, ciężkich, które prasowały niemal same, bez nacisku. Tylko należało "wyczuć" prawidłową temperaturę. No ale kiedyś do szycia odzieży używało się naturalnych materiałów więc ryzyko "przypalenia" było nieco mniejsze.

wosk pisze:natomiast Ilford nie łapie nic i ma ładną matową powierzchnię.

Tetenal też nie łapie.

martintro pisze:Jednak coś mi się wydaje że świeży papier po naświetleniu jest bardziej mokry i plastyczny- czego nie zauważyłem na w/w próbce no i emulsja jest bardziej w postaci żelu który pewnie przyklejał by się do płótna.

Nie powinno tak być. Co to za papier?

Pamiętam faktycznie takie żelazko, można nim było prasować "offline" po wyjęciu kabla:)
Dziękuję wszystkim za odzew nie będę przeciągał tematu. Będę się odzywał na forum bo zacząłem realizować swoje zainteresowania z młodości a co najlepsze ciągnę za sobą córki:) narazie 2 bo trzecia jeszcze za mała. Sześciolatce zmajstrowałem Agfe Optima 1a i będziemy cykać, już lata z aparatem, najlepsze jest to że to aparat z 62r i automat i nie potrzebuje baterii!!! Sam ustawia przysłonę.
Pozdrawiam

[ Dodano: Wto 08 Lip, 2014 ]

Nie powinno tak być. Co to za papier?

Stary jakiś Foton Brom - to był papier tylko na rozruch do eksperymentów ale efekty i tak mi się podobają. Później pójdą w ruch lepsze ale narazie poprostu się uczymy bo i żona zasiadła ze mną do ciemni.
Z tym żelem to może przesadziłem były poprostu bardziej śliskie po płukaniu.