Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Cześć

Szukam niedrogiej (do 100 PLN) maskownicy 30x40/24x30. W tym przedziale mieści się maskownica PZO. Czy ktoś z Was ma jakieś negatywne/pozytywne doświadczenia z tym sprzętem ?

Wojtek

....Najtaniej kawałek czegoś sztywnego i wodoodpornego(np plexi).....Tektura i jakieś ograniczniki w postaci cienkich listw i 2 stronna taśma klejąca.

Listewki przyklejasz na plexi...w formacie papieru, wycinasz ze sztywnej tektóry(najlepiej najgrubsza modelarska) ramke jaką chcesz mieć grubą...i ustawiasz pod powiększalnikiem i jedziesz...papier:P....najprostsze najtańsze i idiotoodporne rozwiązanie...jak masz dużo odbitek do zrobienia w tym samym formacie to najwygodniejsze.....

Fikumiku pisze:....Najtaniej kawałek czegoś sztywnego i wodoodpornego(np plexi).....Tektura i jakieś ograniczniki w postaci cienkich listw i 2 stronna taśma klejąca.

Listewki przyklejasz na plexi...w formacie papieru, wycinasz ze sztywnej tektóry(najlepiej najgrubsza modelarska) ramke jaką chcesz mieć grubą...i ustawiasz pod powiększalnikiem i jedziesz...papier:P....najprostsze najtańsze i idiotoodporne rozwiązanie...jak masz dużo odbitek do zrobienia w tym samym formacie to najwygodniejsze.....

Format papieru nie jest dla mnie ostatecznym formatem odbitki, maskownicy używam często do ostatecznego kadrowania fotografii.

Słyszałem niezbyt dobrą opinię o maskownicach PZO, ale przecież ludzie tego używali.
W sumie interesuje mnie odpowiedź na następujące pytania:

1) jaki margines można ustawić w lewym górnym rogu ?
2) czy papier po włożeniu, ale przed opuszczeniem lamelek jest w jakikolwiek sposób trzymany, jeśli tak, to na jakiej szerokości ?

1) jaki margines można ustawić w lewym górnym rogu ?

ok 10 mm

2) czy papier po włożeniu, ale przed opuszczeniem lamelek jest w jakikolwiek sposób trzymany, jeśli tak, to na jakiej szerokości ?

Tylko winkiel górny go przytrzymuje, są tam takie występy. Są też dwie spężyste blaszki, które przytzymuą papier podczas opuszczania ramki.

Mam dwie maskownice pzo 18x24 i 30x40. O ile ta pierwsza jest nawet sympatyczna i wygodna to do drugiej nie potrafię się przekonać. Przedewszystkim jest niedokładna - paski sprężyste wyznaczające brzegi kadru nigdy nie chcą być równoległe. Nawet gdy ustawi się je ręcznie od linijki to po włożeniu następnej kartki krzywią się. Efekt: ramka zdjęcia nigdy nie jest równa względem papieru. Może to przypadłość tylko mojego egzemplarza. Kusi mnie zrobienie sobie dwóch maskownic 30x40 i 30x30 w postaci kształtek z czarnego pleksi/plastiku. Byłoby to o wiele dokładniejsze i wygodniejsze rozwiązanie.

w przypadku maskownicy 30x40 (aczkolwiek tej mniejszej też) ważne jest, żeby po ustawieniu kątów skleić listki maskownicy taśmą malarską. no i regularnie sprawdzać, czy taśma nie popuściła.

to już prościej wyciąć ramki formatowe z tektury
:P

I będzie lepiej? Śmiem wątpić.