Strona 1 z 1
Eksponometr foton 1-m
: 28 sty 2014, 20:41
autor: nipen
Cześć. Mam do Was pytanie: czy ktoś używał tego światłomierza i wie, z czym to zjeść ; ). Wydaje mi się, że trzeba go jakoś skalibrować pod konkretną wysokość głowicy. Mieliście do czynienia?
: 28 sty 2014, 22:51
autor: J.A.
Piszesz o powiększaniu? Daruj to sobie. Szybciej i pewniej ustalisz ekspozycję na podstawie próbek.
A to w ogóle nie jest żaden eksponometr, tylko zwykły miernik z luksometrem, czyli pomiarem natężenie oświetlenia. Dobry dla BHP-owca, a nie do ciemni.
: 28 sty 2014, 23:15
autor: nipen
Eksponometr to nazwa z obudowy tego urządzenia, a wyskalowany jest w sekundach. Z pełnej nazwy tego urządzenia wynika, że służy do pomiaru ekspozycji pod powiększalnikiem. Zgadujemy dalej. Ciekawość mnie zżera, więc chcę wiedzieć.
: 29 sty 2014, 06:50
autor: Linhof
Każdy eksperyment czegoś uczy, to prawda i prawda, że z racją jak z pupą, każdy ma swoją, ale kolega JA ma rację. Tego typu ustrojstwa wymyślone zostały do automatyzacji pracy w ciemni przy dużej ilości powtarzalnej pracy. Powtarzalność ma tu kluczowe znaczenie, ponieważ światłomierz ciemniowy trzeba skalibrować do każdorazoweo zastosowania, czyli przy jednostkowej pracy nad indywidulanie dopieszczoną odbitką nie pomogą wcale. Z posród ludzi, od których uczyłem się ciemni (kilku zawodowych fotografików) nie spotkałem żadnego, który by to stosował.
: 29 sty 2014, 08:04
autor: J.A.
nipen pisze:Eksponometr to nazwa z obudowy tego urządzenia, a wyskalowany jest w sekundach.
Aaa, to przepraszam. Zdjęcie za małe, jedyne co dało się zobaczyć, to znak "Zdziełano w SSSR"
: 29 sty 2014, 08:18
autor: nipen
Dzięki za reakcję, ale mając toto gratis, tak jak pisałem, ciekaw jestem jego działania, niezależnie od przydatności. Nie zaszkodzi wiedzieć. To, że paski są niezbędne, wiem. Ale chcę wiedzieć więcej ; ).
: 29 sty 2014, 11:28
autor: sweetek
najprościej to zrób tak:
- najprzód załuż se negatyw w karetkem
- potem weż se ustaw odpowiednie powiększenie i wysokość kolumny
- potem se weż pod obiektyw wsadź jakiś matowy rozpraszacz co by ci światłość uśrednił (żeby z całej sceny negatywu wyjszła równa w miarę szarość
- se jom zmierz onym urzadzeniem..
- se zrób próbkę odbitki według ustalonego czasu na urzadzeniu,
- potem se skoryguj bo pewnie urządzenie działa na innom czułość papieru
- będziesz miał mniej więcej (według mnie mniej) ustalone parametry czytania ekspozycji...
- potem sprawdź na innym negatywie...
i baw się dobrze...
;)
: 29 sty 2014, 11:37
autor: technik219
Na rynku wtórnym jest takich i podobnych urządzeń sporo. Ludzie robią wykopki, czasy ciężkie, każdy grosz się przyda

Z urządzeń, których używałem (automatyczna maskownica Roś i czeski światłomierz ciemniowy), najbardziej funkcjonalna do masówki była maskownica. Sprawdzała się zarówno w kolorze, jak i w cz-b. I nie chodzi tu najbardziej o precyzję działania, ale o wypadkową dokładności i szybkości oraz wygody pracy. Niemniej długo by mówić o niedoskonałościach i ograniczeniach tego urządzenia. Co do czeskiego światłomierza, dałem sobie spokój. O wiele szybciej i precyzyjniej "ustawiam" sobie ekspozycję na próbkach (i mniej papieru do tego zużywam) niż posługując się tym urządzeniem. Nie odmawiam mu funkcjonalności jako takiej, jednak trzeba mocnych nerwów i czasami zapasowej żarówki do powiększalnika, dochodzi konieczność wygaszania oświetlenia ciemniowego na czas pomiaru...
Od jakiegoś czasu "chodzą" na A... dwa podobne ustrojstwa firmowane przez Ilforda i nie znajdują mimo to nabywców.
: 29 sty 2014, 11:49
autor: nipen
Dzięki, sweetek. O to mi chodziło- jak krowie na rowie ; ). Se spróbuję : ).