Strona 1 z 1

Czołówka w ciemni.

: 11 gru 2013, 22:54
autor: Fikumiku
Postanowiłem się z państwem podzielić doświadczeniem. Ostatnio bawie się emulsją Fomy i jako iż latam tu i ówdzie po całym domu z racji naświetlania na strychu a wywoływania w piwnicy postanowiłem zaryzykować. Bez wcześniejszego badania itp itd. przyszedł mi pomysł zastosowania lampki "czołówki" do ciemni. Pomysł okazał się genialny:)..nie do wszystkiego...ale myślę że na tyle godny polecenia że można samemu wypróbować. Ja używam Petzla Tikke XP2 lampka posiada 2 diody białą i czerwoną w prosty sposób można przełączyć i śmigać:)...zamiast wydawania milionów złotych na lampy, wg mie lepiej kupić taką czołówkę i łączyć przyjemne z pożytecznym.

: 12 gru 2013, 23:48
autor: nord
szczerze? dla nie ten pomysł wydaje się groteskowy. gdyby mi brakowało światła z "normalnej" lampy ciemniowej, pewno bym szukał innego rozwiązania, ale nie brakuje i nie widzę powodu by sobie coś na głowę zakładać.

: 13 gru 2013, 17:51
autor: technik219
A ja mam taki breloczek z kiosku z czerwoną diodą, którym przyświecam sobie skalę przysłon na obiektywie powiększalnika, bo akurat tam mi światło nie dochodzi :-D

: 13 gru 2013, 23:23
autor: Fikumiku
nord pisze:szczerze? dla nie ten pomysł wydaje się groteskowy. gdyby mi brakowało światła z "normalnej" lampy ciemniowej, pewno bym szukał innego rozwiązania, ale nie brakuje i nie widzę powodu by sobie coś na głowę zakładać.

Może wyglądać nawet komicznie ale się sprawdza. Szczególnie gdy np. Eksperymentuje z emulsją na papierze akwarelowym, zaznaczam sobie odrazu przy świetle dziennym ołóweczkiem HB które patrie chcę pokryć emulsją. Gdy wchodzę do ciemni to przy światełku lamp ciemniowych ciężko HB ołóweczek dostrzec:)...czołówa się wtedy przydaje.