Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Czy termometry cyfrowe wymagają legalizacji?

Oczywiście.

Dokładnie tak samo, jak termometry "analogowe" ;)
Tylko wtedy, gdy tego potrzebujesz.


Jeśli myślisz o zastosowaniu w fotografii cz-b, to nie widzę potrzeby, jeśli to nie jest jakiś zabawkowy termometr. I tak powinieneś skalibrować swój proces wywoływania. Jeśli myślisz o kolorze, to przede wszystkim powinieneś postarać się o termometr o odpowiedniej dokładności i rozdzielczości pomiaru (i nie mylić jednego z drugim). Takie termometry są drogie i wystarczająco dokładne, więc po co wydawać kasę na zbędny papier?

JaZ99 pisze:więc po co wydawać kasę na zbędny papier?

Po to, że każdy termometr ma jakiś błąd. I często termometr, który ma pokazać 38°C pokazuje 38,5°C. I nie jest to abstrakcja, ani przypadek jednostkowy. A potem się człowiek dziwi, dla czego ma ciągle jakiś zafarb i ni jak nie może się go pozbyć. W przypadku E-6 odchyłki temperatury przekraczającej dopuszczalne +/-0,3°C nie da się skompensować czasem wywoływania.

Zacytowałeś tylko pół mojego zdania. Ja pisałem o drogich termometrach niezabawkowych, kosztujących kupę kasy. Sądzisz, że producent wpuszczałby na rynek urządzenie, które nie spełnia deklarowanych parametrów? Straciłby wiarygodność i poszedł szybko z torbami. "Papier" często potrzebny jest z przyczyn prawnych, jako podkładka.

Sam mam taki termometr: http://www.termoprodukt.com.pl/dt1n.html i porównywałem jego odczyty z innymi termometrami "z papierem". Mieści się idealnie w deklarowanym błędzie.

JaZ99 pisze:Zacytowałeś tylko pół mojego zdania. Ja pisałem o drogich termometrach niezabawkowych, kosztujących kupę kasy. Sądzisz, że producent wpuszczałby na rynek urządzenie, które nie spełnia deklarowanych parametrów?

Za kupę kasy każdy ma świadectwo wzorcowania. A elektroniczny termometr za 150 zł nie jest za kupę kasy, a pokazuje bardzo dokładnie, tylko nie zawsze prawdę

JaZ99 pisze:Straciłby wiarygodność i poszedł szybko z torbami. "Papier" często potrzebny jest z przyczyn prawnych, jako podkładka.

Po prostu nie ma innej możliwości musi być

JaZ99 pisze:Sam mam taki termometr: http://www.termoprodukt.com.pl/dt1n.html i porównywałem jego odczyty z innymi termometrami "z papierem". Mieści się idealnie w deklarowanym błędzie.

Pozwolę sobie zacytować ostatni akapit

Termometr cyfrowy DT-1 jest wzorcowany przy pomocy termometru kontrolnego DTI 1000 nr. Fabr.008954-01159 firmy Ametek Jofra Instruments posiadającego deklaracje zgodności ze standardami Unii Europejskiej. Wysoka jakość termometru i zgodność z danymi technicznymi została potwierdzona przez Laboratorium pomiarowe akredytowane "ESV".

Polecam słowo wzorcowany.

Na marginesie. Także takiego używam w sowjej ciemni. Do E6, C41 i cz-b.

J.A. pisze:Na marginesie. Także takiego używam w sowjej ciemni. Do E6, C41 i cz-b.

Jaka była jego cena?
Jaka długość sondy musi być zanurzona?

J.A. pisze:Za kupę kasy każdy ma świadectwo wzorcowania. A elektroniczny termometr za 150 zł nie jest za kupę kasy, a pokazuje bardzo dokładnie, tylko nie zawsze prawdę

Akurat ten termometr ciężko jest kupić za mniej niż 200 zł netto. Termometry wyższej klasy kosztują 5 razy tyle i więcej. To jest kupa kasy, ale wiem też, że dobry termometr naprawdę ciężko jest zrobić i to musi kosztować.

To, że termometr był wzorcowany przez producenta, to nic nadzwyczajnego. Każdy musi być ;)
Nie oznacza to, że z termometrem dostarczane jest świadectwo wzorcowania wystawione przez urząd państwowy. Mój nie był. Mam tylko świadectwo wystawione przez producenta, a to nie to samo.

mrek pisze:Jaka była jego cena?

Ja zapłaciłem 218 zł. Ale teraz w sieci widzę oferty o 23% droższe.

mrek pisze:Jaka długość sondy musi być zanurzona?

Według instrukcji 5 cm. Czas pomiaru: 18s.

JaZ99 pisze:

mrek pisze:Jaka długość sondy musi być zanurzona?

Według instrukcji 5 cm. Czas pomiaru: 18s.

O! Aż 18 sekund? Jak tu mierzyć temp. w koreksie pomiędzy przewrotkami co minute?
Wiem, płaszcz wodny. Stosuję. Ale mierze w koreksie.

mrek pisze:O! Aż 18 sekund? Jak tu mierzyć temp. w koreksie pomiędzy przewrotkami co minute?
Wiem, płaszcz wodny. Stosuję. Ale mierze w koreksie.

W czym problem? 60 sekund trwa dłużej niż 18 sekund, mnóstwo czasu.
Odczyt zresztą stabilizuje się szybciej, coś ok. 10 sekund. Sondę trzymam przed pomiarem zanurzoną w płaszczu wodnym, aby zminimalizować różnicę temperatur.

JaZ99 pisze:Akurat ten termometr ciężko jest kupić za mniej niż 200 zł netto.

W firmie którą zareklamowałeś chcą 130 netto.

JaZ99 pisze:To, że termometr był wzorcowany przez producenta, to nic nadzwyczajnego. Każdy musi być ;)

Są takie, które nie są. I nie kosztują owych 160 złotych.
Ja akurat mam rtęciowy ze świadectwem kosztował prawie 4 stówy. Ale dzięki temu każdy termometr mogę sobie po prostu sprawdzić.

mrek pisze:O! Aż 18 sekund?

No niestety tyle to trwa. I nie ma litości, przynajmniej w akceptowalnych cenach. Zresztą szklany też potrzebuje "chwili" by się ustabilizował. Poza tym szklane, te bardzo dokładne mają inną wredną przypadłość. Musisz wiedzieć czy termometr jest do pomiaru w pełnym zanurzeniu, czy częściowym. Bo ma to znaczenie. Czyli nie możesz sobie takiego ot tak po prostu wetknąć do koreksu, bo może okłamać.

J.A. pisze:W firmie którą zareklamowałeś chcą 130 netto.

Mówisz o producencie? A to oni sprzedają indywidualnym odbiorcom?

J.A. pisze:Są takie, które nie są. I nie kosztują owych 160 złotych.

Dokładnie. Tylko, że wtedy to nie są urządzenia pomiarowe, a zabawki.

Dokładne termometry szklane mają jeszcze jedną przypadłość. Są dłuuugie.
Taki z podziałką 0,1C do 50C ma na przykład 43 cm.

JaZ99 pisze:

J.A. pisze:W firmie którą zareklamowałeś chcą 130 netto.

Mówisz o producencie? A to oni sprzedają indywidualnym odbiorcom?.

Ja właśnie zamówiłem.

JaZ99 pisze:Dokładne termometry szklane mają jeszcze jedną przypadłość. Są dłuuugie.
Taki z podziałką 0,1C do 50C ma na przykład 43 cm.

to akurat zaleta. Sięga do dna butelki gdzie tylko 250 ml wywojki

mrek pisze:Ja właśnie zamówiłem.

To przepłaciłem.

mrek pisze:to akurat zaleta. Sięga do dna butelki gdzie tylko 250 ml wywojki

No nie wiem. Za każdym razem, gdy biorę ten termometr do ręki, boję się, że to ostatni raz. Może to herezja, ale wolę cyfrowy

JaZ99 pisze:No nie wiem. Za każdym razem, gdy biorę ten termometr do ręki, boję się, że to ostatni raz. Może to herezja, ale wolę cyfrowy

Mój o którym pisałem wyżej leży w swoim fabrycznym opakowaniu włożony do półcalówki wodociągowej. Idealnie pasuje. Wyciągam go tylko w celu porównania innego. Czy mam się leczyć?