Strona 1 z 4
przechowywanie chemii - pytanie poczatkujacego
: 21 gru 2012, 16:53
autor: nick72
szukalem czytalem tylko jakos nie znalazlem :(
czy chemie trzeba (zalecanej jest) przechowywac tak jak filmy w zdecydowanie niskich temperaturach ?
doczytalem - jesli zle prosze mnie poprawic - ze przed 'rozwodnieniem/rozproszkowaniem' nie ma to znaczenia
zas gdzies ktos napisal ze juz rozrobione specyfiki nalezy trzymac bez swiatla, bez tlenu(w sensie w butelkach) i w niskich temperaturach
na filmy sie moja lepsza polowa w lodowce godzi - jak jej bede chcial flaszki podostawiac to moga byc czasami w domu 'dni kultury niemieckiej' ;(
moge grzecznie korzystajac ze zblizajacych sie swiat poprosic o jaskrawe wyjasnienie kwestii takiemu laikowi co sie wciaga w fotografie tradycyjna ;)
pzdr i wesolych swiat dla Wszystkich
ps.
chcialem napisac z dziale bazar ze poszukuje powiekszalnika - najlepiej w komplecie z drobnym szpejem do robienia odbitek (budzet +/- 400-500 pln bez chemii)
tylko nie mam uprawnien/czy dostepu ;(
: 21 gru 2012, 17:47
autor: wosk
Nie musisz przechowywać rozrobionej chemii w lodówce, najbardziej "newralgicznym" roztworem jest wywoływacz, a dla niego najbardziej "zabójczym" - tlen. Dlatego butelka pod korek lub zagazowana. Wiadomo, że im wyższa temperatura tym większa aktywność reakcji chemicznych (średnio na każde 10 st C wzwyż aktywność rośnie 2x). Staram się więc trzymać roztwory w najchłodniejszym miejscu w domu tzn. w piwnicy - w tych warunkach zachowują deklarowaną trwałość. Przy niskiej temp. otoczenia zdarzyło się, że wytrąciły mi się jakieś kryształy w roztworach - trzeba to wtedy podgrzewać/filtrować.
Jeśli z czasem dorobisz się oddzielnej lodówki na materiały, to ewentualnie można wrzucić tam wywojkę. Ja się jeszcze nie dorobiłem
Również pozdrawiam Świątecznie...
: 21 gru 2012, 22:57
autor: J.A.
wosk pisze:Jeśli z czasem dorobisz się oddzielnej lodówki na materiały, to ewentualnie można wrzucić tam wywojkę.
Po co? Naprawdę wystarczy chłodne miejsce. Tzn. 20°C gdzieś w kącie z dala od kaloryfera. Przy schładzaniu należy uważać, bo się czasem coś wytrąci, czego podgrzaniem nie roztworzysz.
Dla trwałości roztworów dużo lepiej posłuży ich zagazowanie np. protectanem tetenala, niż ich chłodzenie.
nick72 pisze:ps.
chcialem napisac z dziale bazar ze poszukuje powiekszalnika - najlepiej w komplecie z drobnym szpejem do robienia odbitek (budzet +/- 400-500 pln bez chemii)
tylko nie mam uprawnien/czy dostepu ;(
chodzi o to, by się ktoś nie zarejestrował tylko po to by coś sprzedać.
Na marginesie jaki rozmiar negatywu?
: 23 gru 2012, 02:22
autor: nick72
J.A. pisze:chodzi o to, by się ktoś nie zarejestrował tylko po to by coś sprzedać.
Na marginesie jaki rozmiar negatywu?
od razu wydalem caloroczne oszczednosci na dwa sprzety
135 - yashica electro
120 - mamiya 645
dzis odebralem po dlugich poszukiwaniach w necie opemusa 5
(caly karton szpeju ... wiem ze napewno nie ma blatu ale to mysle do opanowania)
obiektyw mam 80 wiec z tego co czytalem ogarne oba formaty ...
ehhhh caly podjarany jestem !
nie moge sie doczekac kiedy swieta sie skoncza kurz opadnie ;)
: 23 gru 2012, 09:14
autor: J.A.
nick72 pisze:dzis odebralem po dlugich poszukiwaniach w necie opemusa 5
(caly karton szpeju ... wiem ze napewno nie ma blatu ale to mysle do opanowania)
Kawałek płyty wiórowej lub lepiej grubego blatu kuchennego i nakrętka M8. To dobry powiększalnik. Uczy czystości.
nick72 pisze:obiektyw mam 80 wiec z tego co czytalem ogarne oba formaty ...
Dla małego obrazka może być trochę za długi. Chyba, że ograniczysz się do powiększeń 18x24 cm.
nick72 pisze:ehhhh caly podjarany jestem !
nie moge sie doczekac kiedy swieta sie skoncza kurz opadnie ;)
Rozumiem, że między Świętami, a Nowym Rokiem anektujesz łazienkę.

: 23 gru 2012, 12:55
autor: nord
od kilku ładnych lat przechowuje chemię, w tym rozrobioną w piwnicy. temperatura w ciągu roku waha się od 18-20'C. szczerze mówiąc nie zaobserwowałem aby coś się zepsuło, lub przeterminowało. do niedawna flaszki napełniałem pod korek, uzupełniając brakującą przestrzeń szklanymi kulkami, a od jakiegoś czasu gazuje. staram się tak bełtać chemię, aby nie trzymać jej dłużej niż kilka miesięcy (2-5). z racji, że wywołuje w D76, D23 a z rzadka FX37, użyty do wywołania roztwór, wylewam. w lodówce trzymam (w tej chwili) ok pół pojemnika APH09, chyba tylko z przesadnej ostrożności.
z utrwalaczami podobnie. gdy korzystam z koncentratów, wykorzystuje je jednorazowo lub na kilka negatywów, gdy wywołuje je za jednym posiedzeniem, a następnie przepracowany roztwór wylewam. gdy korzystam z "proszkowego" Fomafixa, który już nieco zalega, jego przydatność do użycia potwierdzam testem. z grubsza tak to wygląda u mnie.
: 24 gru 2012, 19:24
autor: oski44
U mnie (podobnie jak u norda) mam czarny woreczek z negatywami i zbieram filmy aż się zapełni (5-6 rolek). Rozrabiam chemię (jednorazowo) i wołam w Krokusie 2000.
: 08 lis 2014, 10:38
autor: Jasiek Matacz
Ja otwarte wywojki(Eukobrom + Rodinal) trzymam zgazowane w lodówce. Resztę Rodinala(z 3-4 butelki 125ml i jedna duża 1,5l wszystko zalane pod korek z meniskiem wypukłym, mi wywołującemu 1:100 starczy na wieki)u babci w piwnicy/lochach co tam temperatura ~4-7C przez cały rok(swoją drogą to fajne miejsce na ciemnie w trakcie III WS- bez bomb do burzenia bunkrów można czuć się bezpiecznie) tyle że taka wilgoć że tylko szczelne butelki mogą tam przetrwać. Trochę szkoda że one tak samotne poza ciemnią zamiast półki zdobić, ale cóż zrobisz jak w ciemni 18-21C cały czas. Boje się tylko o papiery ale nie mam jak im zapewnić lepszego miejsca. W ciemni mają ciut za ciepło ale sucho i ciemno. Zresztą jak w ciągu 2-3lat najdalej każdy się wykańcza to nie powinno być problemu.
: 08 lis 2014, 12:10
autor: technik219
Pierwsza zasada to: nie trzymać razem materiałów i chemii.
Druga zasada: materiały w lodówce, chemia w roztworach w ciut chłodniejszej (ale ciemnej) piwnicy lub innym schowku. Rodinal w żadnym wypadku w lodówce - wtedy szybciej wytrącają się nierozpuszczalne związki, tworzy się "żwirek".
Trzecia zasada: chemia w proszku w chłodku, suchości i ciemnicy, szczelnie zafoliowana.
: 08 lis 2014, 13:13
autor: Jasiek Matacz
Czemu nie trzymać razem materiałów i chemii? W jakiś bardzo dziwny sposób na siebie oddziałują?

: 08 lis 2014, 13:21
autor: J.A.
bo chemikalia parują, a materiałom to szkodzi.
: 09 lis 2014, 16:47
autor: Jasiek Matacz
ok, nie wpadłbym na to szczerze mówiąc- tym bardziej że butelki szczelnie zamykane. W takim razie jaka jest bezpieczna odległość między papierami a chemikaliami? Mówimy o parudziesięciu centymetrach czy raczej kilku metrach(przyznam się że mam malutką ciemnie i miejsca w niej mało, więc to pytanie to nie żart)?
: 09 lis 2014, 18:26
autor: technik219
Najdalej, czyli jak ułożysz papiery w jednym końcu ciemni, a chemikalia w drugim, to będzie dobrze. Jeszcze lepiej będzie, jak składowanie zrobisz w przeciwległych rogach (po przekątnych)
[ Dodano: Nie 09 Lis, 2014 ]
Przychodzą na każdego (chyba) takie chwile, gdy nie może, choćby nie wiem jak chciał, powstrzymać się od złośliwości. Na mnie właśnie taka chwila naszła.

: 09 lis 2014, 20:08
autor: nord
technik219 pisze:Najdalej, czyli jak ułożysz papiery w jednym końcu ciemni, a chemikalia w drugim, to będzie dobrze. Jeszcze lepiej będzie, jak składowanie zrobisz w przeciwległych rogach (po przekątnych)
[ Dodano: Nie 09 Lis, 2014 ]
Przychodzą na każdego (chyba) takie chwile, gdy nie może, choćby nie wiem jak chciał, powstrzymać się od złośliwości. Na mnie właśnie taka chwila naszła.

natomiast ja jestem takim korbolem, że trzymam takie rzeczy w osobnych pomieszczeniach.
: 09 lis 2014, 20:25
autor: J.A.
nord pisze:natomiast ja jestem takim korbolem, że trzymam takie rzeczy w osobnych pomieszczeniach.
I o to właśnie chodzi, by były w osobnych pomieszczeniach.
Pomieszczenie w którym są chemikalia całe jest "skażone"
Jasiek Matacz pisze:ok, nie wpadłbym na to szczerze mówiąc- tym bardziej że butelki szczelnie zamykane.
Wstaw do małego pudełka szczelnie zamknięte butelki. Pudełko zamknij i zafoliuj taśmą lub folią stetch. Otwórz o miesiącu i wsadź tam nos.