Strona 1 z 1

Lampa ciemniowa do obróbki barwnych materiałów pozytywowych.

: 07 maja 2012, 09:01
autor: Art_Ro
Gdy wchodziłem w temat LED-owej lampy ciemniowej prawie trzy lata temu (jak ten czas szybko leci!), to wiele sugestii, jakie znajdowałem na forach fotograficznych, wskazywało na to, że właśnie żółte diodki mogą zastąpić palniki DUKI, jako zamienniki w oświetleniu do obróbki papierów barwnych. Życie jednak bardzo szybko zweryfikowało mój entuzjazm.

W trakcie, na prawdę wielu negatywnych doświadczeń, wykonując między innymi, na zlecenie wytwórni kopii filmowych LABORATORIUM z Warszawy, właśnie lampy zastępujące "duki", no bo materiałem jest KODAK Vision (pozytywowy film o podobnie wyrysowanych krzywych spektralnych, ale dużo bardziej czuły, od dobrze nam znanej ENDURY), zastosowałem dokładnie selekcjonowane KINGBRIGHT-y na 589nm i ograniczałem ilość światła zmniejszając szerokość impulsów, dochodząc do wartości tylko 25us i przerwa już standardowo u nas tj. 1ms. Kryterium zlecenia było: światło padające bezpośrednio z odległości 90-100 cm na film emulsją do góry, leżący na stole montażowym i bezpieczny i tolerowany przez klienta wzrost densytometrii zadymienia trzech warstw kolorowych po 300 sekundach. W oryginalnych lampach dukowych były oryginalne filtry KODAK Wratten #8, ale ich zabrakło na rynku, klient wstawiał OA i OC, też Kodak-a, aby odcinać prążki interferencyjne łuku sodowego, od jakich to DUKA nie jest wolna. I dopiero wtedy jest dobrze, bo tylko emisja 589nm trafia w "dołek" krzyżujących się warstw zielonej i czerwonej. Jeszcze niekorzystniej wygląda z diodami, które mają ogromnie szeroką emisję barw u podstawy swojej krzywej Gauss-a i włażą na bardzo czułe warstwy emulsji. Musieliśmy także świecić przez takie same filtry, aby obcinać "ledowe śmieci". I dopiero wtedy było to do zaakceptowania. Poprzez częste zmiany w kształtowaniu impulsów dotarliśmy do zadowolenia naszego klienta. Doświadczony w wielu latach pracy w ciemni "dukowej", ocenił, że teraz ma odrobinę lepszą densytometrię w czerwieni i ponad dwa razy więcej światła w pomieszczeniach. Zmodernizowali od razu dwa duże pomieszczenia, zamawiając lampy na sufit i stanowiskowe.

KONKLUZJA dla samodzielnie wykonujących swoje lampki:

1. Dokładnie wyselekcjonowane diody żółte wraz z filtrem zaporowym, najlepiej #8 Kodaka nadają się znakomicie do budowy lampy ciemniowej do obróbki pozytywowych materiałów barwnych, należy jednak precyzyjnie dawkować ilością światła z lampy. Zakładam, że dla mniej czułej ENDURY, przy stosowaniu ledów, może być dużo więcej światła w ciemni, niż przy Duce.
2. Lampa taka, nie zapewnia jednak pożądanego komfortu podczas pracy z papierami MG, bo światła jest dużo, dużo mniej, niż byśmy tego oczekiwali, ponadto może także zwiększać densytometrię zadymienia zmiennogradacyjnych. Zielonoczułość MG jest po prostu duża.
3. Jeżeli praktykujemy wraz z kolorem, w naszych ciemniach, częste posługiwanie się materiałami MG, należy bezwzględnie zaopatrzyć się dodatkowo w lampę, najlepiej dwubarwną, bursztynowo-czerwoną.

Powodzenia, Artur.

: 07 maja 2012, 09:21
autor: rybka
Moze nie ambietowa , a amberowa he he - a bardziej po polsku ; bursztynowa ... ale ja jestem za granica , to pewnie nie wiem ... Poza tym dzieki za ciekawe informacje - ja wprawdzie do koloru uzywam zwyklych - nie selekcjonowanych zoltych i swiatla mi wystarcza , ale zawsze moze byc lepiej . Pzd .

: 07 maja 2012, 10:08
autor: Art_Ro
rybka pisze:Moze nie ambietowa , a amberowa he he - a bardziej po polsku ; bursztynowa ... ale ja jestem za granica , to pewnie nie wiem ... Poza tym dzieki za ciekawe informacje - ja wprawdzie do koloru uzywam zwyklych - nie selekcjonowanych zoltych i swiatla mi wystarcza , ale zawsze moze byc lepiej . Pzd .
Poprawione - po polsku, dzięki, tak jest ładniej!!!

: 07 maja 2012, 10:43
autor: rybka
Przy okazji - natchnoles mnie do podpiecia oscyloskopu pod mojego Schwarzschilda ( jak tylko dam sniadanie dzieciom ) . Z tego co pamietam to byl prostokat 30 kHz z co drugim strzalem ; ale to bylo tyle lat temu ... Pzd .

: 07 maja 2012, 11:11
autor: Art_Ro
rybka pisze:Przy okazji - natchnoles mnie do podpiecia oscyloskopu pod mojego Schwarzschilda ( jak tylko dam sniadanie dzieciom ) . Z tego co pamietam to byl prostokat 30 kHz z co drugim strzalem ; ale to bylo tyle lat temu ... Pzd .
Bardzo chętnie przeczytam Twoje parametry, a jak co, to poniżej przedstawiam oscylogramy, jeszcze z okresu początkowych prób i badań, dobrze ilustrujące, jak powinny wyglądać owe przebiegi/impulsy, o których tak dużo ostatnio pisałem w moich postach:

: 14 maja 2012, 13:11
autor: rybka
Witam , tak jak obiecalem - moje impulsy ; gorne zalacza diody , dolny to przerwa w swieceniu . Jaka dlugosc widac w ustawieniach . Zafalowanie - bo bez filtracji , prosto z trafa impulsowego . Dzis sprawdzilem z ruskim barytem Unibrom 160 BP - 100 LED po 20mA kazda z 1,5 m bezposrednio / 15 minut w wywolywaczu Chempion'a Multigrade i zadnych sladow zadymienia ( ale to na oko , a nie densytometr ... ) . Pozdrawiam .

: 17 maja 2012, 07:13
autor: Art_Ro
Dzis sprawdzilem z ruskim barytem Unibrom 160 BP - 100 LED po 20mA kazda z 1,5 m bezposrednio / 15 minut w wywolywaczu Chempion'a Multigrade i zadnych sladow zadymienia ( ale to na oko , a nie densytometr ... )
1. A zatem, po pierwsze: wskoczyłeś w temat, jak filip z konopi, bo my tu, o możliwościach zastosowania bezpiecznego oświetlenia do pozytywowych materiałów barwnych, opartego na zastosowaniu selekcjonowanych żółtych LED-ów, a Twój materiał z zupełnie innej grupy produktowej.
2. Po drugie: nawet, gdybyś swoim postem odpowiedział w sąsiednim temacie, bo tam rozważaliśmy najodpowiedniejsze warunki dla materiałów MG (zmiennogradacyjnych !!!), to prezentujesz nam rewelacyjne wyniki dla papierów chloro-bromowych, tu odsyłam do przeanalizowania poniższych wycinków internetowych, niestety nie udało mi się pozyskać, nawet ze strony producenta tej bumagi, karty katalogowej z wykresami, są jednak opisy i tabelki.
Papierzysko to, jest wytwarzane według starych recept, aby zapewnić modne obecnie retro-wyglądy odbitek, z bardzo białym podłożem, posiada jednak wysoką czułość na światło w powiększalniku, podobną do czułości materiałów MG, i to mogło Cię zmylić, a to że wywołało się to cudo w wywoływaczu multigrejdowym, jaki zastosowałeś, nie dziwi, bo to podstawowa reakcja chemiczna. Żółte diody zatem, nie zaświetlają go, bo nie mają czego zaświetlać, on nie ma warstwy uczulonej w zieleni i żółty kolor światła dla niego po prostu nie istnieje.
3. Teraz trochę radośniej: Fajny masz oscyloskop..., ale dla zapewnienia, wspominanego w moich postach, komfortu dla printera, należy w twoim przypadku, wydłużyć czas przerwy w świeceniu diodek, nawet do proporcji 10-cio krotnie większej w stosunku zapalania się diod. Czas świecenia, który masz około 50us jest nawet za mały, można spokojnie zwiększyć go do 100us. Wnioskuję z Twojego opisu, że prąd dla diodek masz ustalony na 20mA, i to jest super, jednak właściwą siłę świecenia współczesnych LED-ów określa parametr ilości emitowanej energii świetlnej, podawany przez producentów w kandelach. Aby otrzymać dużo światła w ciemni, z naszego praktycznego doświadczenia wynika, że można z powodzeniem stosować diodki fi 5mm, najlepiej dyfuzyjne i o bardzo szerokim kącie emisji, 60 lub 90, a nawet bywają super świecące 120-to stopniowe "piąteczki", a siła ich świecenia około 1500mcd (1,5cd). Bardzo ważnym parametrem dobrej lampy ciemniowej jest jej mocno dyfuzyjny reflektor, do tego nie przeszkadzają, ale nawet dodatkowo pomagają dyfuzyjne LED-y, bo zasada jest taka, że im miększe światło, tym mniej halogenki srebra na nie reagują. Dlatego wielu printerów stosuje rozpraszanie światła poprzez odbicie od sufitu.

: 17 maja 2012, 11:25
autor: rybka
Troche jak Filip to prawda ... moze dopisze , ze Supra III Kodaka nie zadymia mi sie takze , ale czas odkrycia tego materialu jest znacznie krotszy niz papierow b/w - wlasciwie tylko podczas naswietlania , czyli do 1 min . Potem to juz przeciagowka i nic nie moze sie zaswietlic . Nastepny kolor robie za tydzien , wiec opisze Ci jak to sie sprawuje w praniu - zostawie po prostu papier na maskownicy w sw. lampy ciemniowej na jakies 15 min i nastepnie wywolam . Co do Led - producent okreslil maksymalny dopuszczalny prad na 20 mA i tego sie trzymam - jak wiesz zmiana pradu powoduje zmiane barwy / widma , a diody oczywiscie maja soczewke z dyfuzorem . Twoja sugerowana zmiana impulsow jest do zrobienia wzglednie prosto - wiec nic nie szkodzi zrobic mala poprawke do lampy ( tym bardziej ze zrobilem ja ponad 10 lat temu i maly up grade sie przyda ) . Dzieki za merytoryczne wsparcie tak czy inaczej - czlowiek uczy sie nie od poklepywania po plecach , ale od kopniakow w zadek IMO . Pzd.

Ps. Pracuje rowniez na Kentmere VC , FB, ADOX MCP , FOMA Nature i ect ... a ten Ruski baryt szczerze polecam do techniki litowej . Przy okazji mogl bys zamiescic dane Led do lampy w ciemni rentgenowskiej - dostalem kolekcje blon Kodaka RTG 30x40 i mam zamiar je niecnie wykozystac ...

: 17 maja 2012, 14:05
autor: Art_Ro
Przy okazji mogl bys zamiescic dane Led do lampy w ciemni rentgenowskiej - dostalem kolekcje blon Kodaka RTG 30x40 i mam zamiar je niecnie wykozystac ...
Dane, o jakie prosisz, przesyłam na priv-a. Nie wszystko mogę tak ochoczo, ujawniać na otwartym forum.

: 17 maja 2012, 14:15
autor: rybka
Dziekuje slicznie . Jak poeksperymentuje na Kodaku ( a wolno to idzie - przerobilem turystyczna lodowke na aparat LF 30x40 cm i mam tylko jeden strzal ... ) , dam znac . Nie mam niestety densytometru , wiec nie wspomoge w badaniach . Pzd.