Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Witam...
użytkuję takowego i mam parę praktycznych pytań do osób, które miały z nim styczność.
- po pierwsze - jak go dostosować do używania z filtrami multigradacyjnymi i skąd wziąć filtry o takim formacie - czy lepiej dać sobie spokój i dokładnie skalibrować film i używać tylko konkretnych gradacji?
- po drugie - jakie szkło do niego zastosować, zakładając, że używam negatywu 4x5 cala i mam pomieszczenie wysokości 2,6 m?
- po trzecie - czy warto robić sobie jakąś dokładniejszą szufladę na negatyw 4x5, czy dać sobie spokój i używać tej, którą dostałem i podobno jest to oryginał, ale wielkość szkiełek świadczy bardziej o negatywie powyżej 13 x18?
Z tymi oto wątpliwościami pozostając o jakieś wskazówki proszę...
pozdr.

Mam Magnitarusa ale 10x15, robię mało wielkiego formatu ale to co Ci mogę podpowiedzieć:
-Filtry pod obiektyw, wystarczy sobie zmajstrować jakieś trzymadełko z drutu i filtry w normalnych rozmiarach dadzą radę
-Mam Meopara 180mm i jak do 4x5 jest spoko, nie muszę podnosić kolumny zbyt wysoko
- mój Magnitarus nie miał szufladki kiedy go kupiłem, radzę sobie tak, że wrzucam negatyw pomiędzy dwie cienkie szybki(od antyramek), całość wkładam do powiększalnika i jest ok, jeśli robiłbym więcej wielkiego formatu pewnie kombinowałbym z bardziej wyszukaną karetką

Tyle Ci mogę podpowiedzieć, co prawda 13x18 jest większy ale konstrukcyjnie się podobne.
Pozdrawiam

a filtry pod obiektywem nie zmniejszą ostrości? nie napsują zbyt dużo?

ja też używam filtrów pod obiektywem i nie zauważyłem "popsucia" czegokolwiek
ale nie robię zdjęć technicznych,plansz do sprawdzania ostrości obiektywu czy tym podobnych ani nie oglądam odbitek pod mikroskopem...

o to świetnie, też nie jestem "pedantologiem" i pewnie system takowy w praktyce działa, W niedzielkę przetestuję
dzięki wielkie za pomoc...

jak to się mówi: bedzie dobrze

ad1 - już znasz jedną możliwość, tj filtry pod obiektywem, ale to nie jest dobre rozwiązanie, bo te wszystkie dostępne powszechnie filtry foliowe na pewno psują ostrość, są przeznaczone do szufladek w oświetlaczu. Ale dorobienie szufladki jest trudne
Możesz także ten problem rozwiązać tak jak ja - używać papierów stałogradacyjnych
ad2- ja mam Nikkora 5,6 / 135 mm, to drogi obiektyw, ma tą zaletę że nie potrzeba tak wysoko unosić głowicy powiększalnika jak przy standartowej ogniskowej do 4 x 5, czyli 150 mm. Wysokość pomieszczenia 2,6 metra jest wystarczająca by powiększalnik mógł stać na stole.
ad3- warto zrobić sobie jakąś lepszą ramkę negatywową, mnie taką zrobił kolega, z twardej dobrej sklejki a umocował w niej dwa szkła od Dursta 4x5 (górne AN), które kiedyś rozsądnie kupiłam.

testowałem papiery stałogradacyjne... jeden raz, w zasadzie dało radę, ale multigradacyjne dają wielki komfort..., filtry, rzecz przydatna, może gdzieś dałoby radę poszukać filtrów w wersji szklanej... (jak są), a jak nie zagra z folijkami to trzeba się będzie nauczyć....,
szkło mam właśnie 135 ale niestety nie nikkora...
ramkę mam jedną do pełnego formatu powiększalnika czyli 13x18 (lub coś troszkę więcej), ale faktycznie może warto zrobić specjalną dla 4x5, byłoby dużo wygodniej...

sweetek pisze:a filtry pod obiektywem nie zmniejszą ostrości? nie napsują zbyt dużo?

Filtry Ilforda nie psują, Adoxa psują.

Filtry Ilforda nie psują, Adoxa psują.

ja bym napisała "nie psują zauważalnie" - dlatego że wszystko przed obiektywem (obojętnie z której strony) psuje ostrość, nawet filtry zdjęciowe
Oczywiście w większości wypadków jest to mało ważne, ale warto pamiętać.

Oczywiście - to miałem na myśli
Trzeba też uważać na odblaski i uważać żeby filtr leżał płasko.

chyba z wszystkim trzeba uważać...., nie tylko z filtrami, znajomy zdradził mi patent, że zamiast czerwonej "zasłonki" montuje się takie obrotowe mocowanie do filtrów i jest wygodnie i praktycznie...

ja też tak sobie zrobiłem
ciągłe wkładanie i wyjmowanie filtrów z szufladki jest upierdliwe i niszczy filtry dość szybko