Strona 1 z 2

Powiększalnik

: 13 lip 2011, 21:22
autor: radix982
Witam! W pewnym serwisie internetowym znalazłęm dwa powiększalniki, a mianowicie Powiększalnik KROKUS 3 COLOR ooraz POWIEKSZALNIK KROKUS KOLOR 69 S. Chciałbym się dowiedzieć czy słowo "color i Kolor" oznacza że urządzenie robi odbitki w kolorze i nie trzeba dokupować innych rzeczy??( proszę o proste wytłumaczenie ponieważ dopiero zaczyna przygodę z fotografią ;-) )

: 13 lip 2011, 22:08
autor: schabu
sama głowica nie da Ci kolorowych odbitek - potrzebujesz oczywiście jeszcze odpowiednie oświetlenie(chociaż da się obejść bez), do tego papier i chemię do koloru.

: 13 lip 2011, 22:35
autor: powalos
radix982, jeżeli nie mają w komplecie głowicy filtracyjnej to należało dokupić trzy komplety odpowiednich filtrów, które umieszczało się w przeznaczonej do tego szufladzie. Można jeszcze było używać specjalnych obiektywów (prod. polskiej) Janpol, które miały wbudowane filtry. Do tego oczywiście cała reszta jak pisał schabu. Pzdr.

: 14 lip 2011, 07:11
autor: Malfas
koledzy, po cholere tak motacie
jesli nasz pytający by mogł podac linki do tych owych serwisów wtedy będziemy mogli dokłądniej odpowiedziec
ogólnie color i kolor to to samo, po prostu literówki
oba powinny byc wyposażone w głowice do koloru, czyli z filtrami, ale z tego co rozumuję mozna robic odbitki kolorowe i z głowicy kondensorowej, ale z użyciem odpowiednich filtrów

i co koledzy napisali nieco niewyraźnie, szczególnie dla osoby która jeszcze nic nie wie
do kolorowych odbitek potrzebny jest przede wszystkim kolorowy negatyw i papier do koloru

: 14 lip 2011, 09:45
autor: powalos
Malfas, Krokusy Kolor były początkowo produkowane jako powiększalniki kondensorowe z szufladą na filtry korekcyjne. Później rozpoczęto produkcję zintegrowanych nadstawek zawierających wbudowane filtry, oświetlacz halogenowy, itp. Stworzono również obiektyw JANPOL, który miał wbudowane filtry do korekcji subtraktywnej. Obiektyw można było stosować w dowolnym powiększalniku. Głowice również dało się zamontować na serii do której były wyprodukowane. Nie tylko na tych z dopiskiem Color (Kolor). Natomiast mając powiększalnik z szufladą można było wykonywać odbitki metodą filtracji addatywnej (takiej jaką wykonuje się a Labach). O ile udało się zdobyć odpowiednie filtry, co wówczas było marzeniem "ściętej głowy". A to, że podstawą wykonania takich odbitek jest posiadanie odpowiedniego negatywu, papieru i chemii to się samo rozumie. :lol: Pzdr.

: 16 lip 2011, 17:35
autor: kam136
Powiększalniki krokus są najzwyklejszą firmą robiącą powiększalniki i jeśli chcesz wykonywać dobre zdjęcia to powinieneś zaopatrzyć się w coś lepszego np:opemus albo magnifaks ja posiadam opemusa 6 i krokusa i opemus dużo lepiej zdaje egzamin ;-)

ort!

: 19 lip 2011, 14:32
autor: Coil
Hmmm, jakoś mam wrażenie, że ktoś ma niezły ubaw pisząc te posty (radix982 i kam136). Nie wierzę żeby to było na poważnie, nie zdziwiłbym się gdyby powyższe nicki to jedna osoba.
Cóż, ja przynajmniej uśmiałem się setnie jak już udało mi się zamknąć szczękę.

: 19 lip 2011, 22:34
autor: schabu
żuchwę Coil, żuchwę:)

: 20 lip 2011, 11:52
autor: junkers_ju-87
Ja też uważam ze gość robi sobie jaja.

Człowieku ! pytasz o rzeczy które są opisane w każdym podręczniku.
Jeśli go nie masz i nie przeczytałeś do daj sobie spokój z fotografią kolorową !
i w ogóle z fotografią

Ktoś w ten sposób podchodzący do zagadnienia , nie powinien brać się za fotografię.
Ona wymaga samokształcenia i dyscypliny.

Kup sobie cyfrę i zrób wydruk na drukarce .
Przy twoim podejściu do tematu m będzie to prościej i taniej.

I nie zawracaj ludziom głowy tak banalnymi pytaniami.

: 20 lip 2011, 15:41
autor: technik219
junkers_ju-87 pisze:Człowieku ! pytasz o rzeczy które są opisane w każdym podręczniku.
Jeśli go nie masz i nie przeczytałeś do daj sobie spokój z fotografią kolorową !
i w ogóle z fotografią

Ktoś w ten sposób podchodzący do zagadnienia , nie powinien brać się za fotografię.
Ona wymaga samokształcenia i dyscypliny.
Przesadzasz ;-) Mój kuzyn miał kilka razy w ręku taniego kompakcika, na którym zrobił dwa filmy, z czego jeden mu "nie wyszedł", kupił sobie "luszczankę" cyfrową i trzaska zdjęcia na weselach aż miło. Ostatnio z nim rozmawiałem na tematy "zawodowe" i wyszło, że nie umie ustawić balansu bieli, nie wie co to RAW i po co on, i w ogóle nic nie wie. A kasiorę trzepie, aż miło :mrgreen:
Po tej "rozmowie" przez dwa dni miałem myśli autodestrukcyjne.

: 20 lip 2011, 16:05
autor: voided
bo robicie z fotografowania czarna magie, wymagajaca nie wiadomo ilu lat praktykowania, zeby wogole dostapic zaszczytu dotkniecia aparatu. a podstawowe procesy sa prymitywnie proste i ich obslugi mozna sie nauczyc w jedno popoludnie. jasne, ze mozna potem spedzic reszte zycia doskonalac warsztat i wymyslajac na przyklad system strefowy. ale czy poczatkujacemu to wszystko jest potrzebne? na cholere? wystarczy, ze zrozumie proces i nie bedzie probowac mieszania wywolywacza z utrwalaczem, zeby czasu zaoszczedzic.

p.

: 20 lip 2011, 16:12
autor: technik219
Fakt. Niektóre sławy nigdy same nie wywołały żadnego filmu, nie zrobiły samodzielnie ani jednej odbitki, a mimo to zrobiły karierę jak fotografowie np. mody.

: 20 lip 2011, 16:19
autor: voided
w wywolywaniu filmu czy robieniu odbitek nie ma nic skomplikowanego. niektorzy zwyczajnie lubia sie z tym bardziej dziubdziac niz inni. i tyle; :D

p.

: 20 lip 2011, 16:27
autor: Joan
technik219 pisze:Fakt. Niektóre sławy nigdy same nie wywołały żadnego filmu, nie zrobiły samodzielnie ani jednej odbitki, a mimo to zrobiły karierę jak fotografowie np. mody.
No.. aż tak ekstremalnie to raczej nie było. Tylko z początku jedni krócej się babrali w laboratoriach, inni dłużej. Niech przykładem będzie Newton, Sieff. W dobie cyfry to tak może być, może nawet plików z aparatu sami nie ściągają :-)

: 20 lip 2011, 19:47
autor: jac123
Zważcie Koleżanki i Koledzy, że to człowiek robi zdjęcia, a nie sam aparat. Najważniejsza jest umiejętność "patrzenia", a nie obsługa RAWów, balansu bieli, itp. Mnie osobiście samo wywoływanie negatywu czy papieru średnio interesuje, bowiem jest to tylko odtwórcza czynność w stosunku do sztuki samego uchwycenia pewnego momentu z życia. Oczywiście jest to czynność ważna, bowiem od niej zależy efekt końcowy, ale jeśli zdjęcie jest marne to i ten etap niewiele da. Gdybym mógł to osobiście oddałbym bym sam proces wołania zdjęć osobie która jest w tym mistrzem.