Strona 1 z 1

transformator

: 07 mar 2011, 18:02
autor: aln772
Ostatnio zaopatrzyłem się w magnifaxa 4 z głowicą do koloru. I tu mam pytanie. Czy potrzebuje ona transformatora na 12V? Mam taki, ale po podłączeniu nic się nie dzieje. Głowica działa natomiast po pominięciu transformatora. Jak to właściwie z tym jest?

: 07 mar 2011, 20:12
autor: Malfas
w głowicy powinien siedziec halogen na 12 V, rozkrec głowicę zobacz jaki tam siedzi halogenik
jaka jest różnica w wydajnosci nie powiem, ale hmmmmmm powiekszalnik metalowy, w razie jakiegos przebicia strach :P

: 08 mar 2011, 13:59
autor: aln772
W środku jest taki właśnie halogen. W przedniej części głowicy są jakieś układy elektroniczne, nie znam się na tym akurat. Zwrócił na moją uwagę jakiś element układu na którym było oznaczenie 240 V. Może ten układ ma za zadanie zmniejszać napięcie, bo podłączenie zewnętrznego transformatora mającego na wyjściu 12 V nie daje żadnego efektu.

: 08 mar 2011, 14:22
autor: Malfas
zrob zdjecia bo jakies bajki opowiadasz ;)
tam nie ma zadnych układów elektronicznych tak w zasadzie, no procz hm kiedys ktos juz zamieszczał głowice color 3 z jakims sterowaniem filtrami za pomocą silniczków

jak mozesz to zrob zdjecia bedzie napewno łatwiej

: 08 mar 2011, 14:41
autor: aln772
Od przodu jak się zdejmie panel wygląda to tak:
Na tym żółtym elemencie jest oznaczenie dokładnie teraz sprawdziłem 250 V.

: 08 mar 2011, 15:40
autor: Malfas
ten żółty element to kondensator i te 250V to max napiecie z jakim moze pracowac co nie znaczy ze z takim pracuje
w mojej głowicy nie ma tkaich bajerków, niech sie moze bardziej doswiadczeni koledzy wypowiedza, bo juz kiedys cos podobnego widziałem

: 08 mar 2011, 17:12
autor: miron19j
ale prostownik (okrągły) też jest na 250V. Bez potrzeby by takiego nie stosowali.

: 08 mar 2011, 18:36
autor: aln772
Chodzi mi o to, czy potrzebny jest transformator na wejściu. Po jego podłączeniu głowica nie działa. Znaczy to, że 12 V wychodzące z niego to za mało?

: 08 mar 2011, 18:48
autor: Krzysiek Łuczak
Zaryzykuję stwierdzenie, że skoro w głowicy siedzi prostownik, to pewnie nie potrzebuje zasilacza na 12V.

Ma to w środku jakiś transformatorek?

EDIT: Ach, nie doczytałem, że pytasz o sam transformator, a nie cały zasilacz. Mea culpa.

EDIT 2: W manualu właśnie wyczytałem, że jednak potrzebny jest transformator 12V/100VA do zasilania właśnie halogenu. Sprawdzałeś obwody głowicy? Transformator na pewno jest sprawny? Na pewno jest na wymaganą moc?

: 08 mar 2011, 19:32
autor: aln772
Po włączeniu transformatora coś w nim lekko pracuje. Ma takie parametry jak pisałeś. Nie sprawdzałem obwodów głowicy i nie wiem jak mógłbym to zrobić. Wstawiłem zdjęcie tego co siedzi w głowicy. Na elektronice nie znam się zbytnio, więc nie wiem jakie ma właściwości ten układ.

: 08 mar 2011, 19:51
autor: Krzysiek Łuczak
Masz miernik uniwersalny? Albo choćby żarówkę na 12V?

Jeśli miernik, to ustaw go na zakres 200V~ (AC) i zamknij nim obwód po stronie wtórnej transformatora - przyłóż końcówki sond (albo lepiej zaczep, jeśli masz krokodylki) do wyprowadzeń trafa po stronie, gdzie powinno być 12V. Będziesz wiedział, czy napięcie się zgadza. Może być różnica w górę kilku wolt, bo woltomierz jest wielką rezystancją - nie przepływa przez niego praktycznie żaden prąd i transformator pracuje w stanie jałowym.

Jeśli masz żarówkę, to też zamknij przez nią obwód i sprawdź czy świeci.

Wszystko to oczywiście z zachowaniem zasad bezpieczeństwa! Najpierw się podłącz pod trafo (zwłaszcza w przypadku żarówki), a potem je dopiero uruchom.

W ten sposób sprawdzisz na początek transformator.

: 08 mar 2011, 23:17
autor: rybka
Witam . To w srodku , wyglada na tz. transformator elektroniczny , czyli po ludzku - impulsowa przetwornice napiecia - ale glowy to nie dam sobie uciac . Wyglada na to , ze glowice zasilasz 220V , a zejscie napiecia w dol ( dla halogena 12V ) realizowane jest w glowicy . Zanies to najlepiej madremu czlowiekowi do sprawdzenia ... zawsze mozna sie pomylic ogladajac tylko zdiecie . Pzd.

: 08 mar 2011, 23:51
autor: Joan
Jako baba w święto kobiet stwierdzam całkiem poważnie że to "coś" to impulsowy zasilacz 12 V, nie wiem tylko czy Meopta fabrycznie to montowała, czy to jakiś domorosły wynalazek (na taki mi wygląda, od oświetlenia halogenowego, ale uczciwie mówię - nie wiem).

: 10 mar 2011, 21:19
autor: aln772
Domorosły wynalazek to raczej nie jest. Był on kiedyś używany w zakładzie, więc nikt raczej nie robił przeróbek. Tak jak pisałem wcześniej wizualnie działa bez dodatkowych źródeł zasilania.